Konkurs Philips: Jak dbasz o swojego mężczyznę?
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Po raz drugi Philips daje Ci szansę na zdobycie wspaniałego zestawu gwiazdkowych prezentów:
dla Twojego mężczyzny - golarka Philips AquaTouch AT890/16
oraz dla Ciebie - depilator Philips z serii Satin Perfect HP6572
Aby zawalczyć o nagrodę wystarczy przed końcem dnia 15 grudnia w tym wątku odpowiedzieć pomysłowo na pytanie:
Jak dbasz o swojego mężczyznę?
Zapraszamy do zabawy!
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 13:49
- Posty: 23
Mój meżczyzna to moje serce.A o serce wiadomo trzeba dbac!
Kazdego ranka podnoszę mu ciśnienie kawą i solidnym buziakiem,który wywołuje już uśmiech.Do tego mnóstwo czułości i miłości bez,której żadne serce obejśc się nie może.A że uśmiech wywołuje uczucie szczęście każdego dnia już od rana serwuję mężczyżnie mnóstwo śmiesznych sytuacji.Codziennie powtarza że nie umarł jeszcze bo szkoda mu przegapic te numery które wywijam mu co dnia.
Jak widac dbac o swojego mężczyznę można na wiele sposobów ale najważniejszym jest miłośc serwowana w każdej postaci co dnia.
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Ja powiem tylko tyle że zadbany mężczyzna to szczęśliwa kobieta.Bo cały trud tego ichnego ja spoczywa na naszych barkach.
- Zarejestrowany: 13.12.2011, 19:09
- Posty: 2
PRZEDE WSZYSTKIM JESTEM UŚMIECHNIĘTA:) Uwielbia jak się uśmiecham, sprawia mu to przyjemność i wtedy jest szczęśliwy....Każdego wieczoru robię mu masaż:) Zawsze dobry obiadek na stole czeka jak wraca do domu :) czułe słówka i delikatny pieszczotliwy dotyk:) oczywiście zawsze pilnuję aby użył balsamu po goleniu, miał ładne perfumy i wyprasowaną koszulę:D KOCHAM GO A ON MNIE I MIŁOŚĆ KTÓRĄ MU OKAZUJĘ SPRAWIA ŻE CZUJE SIĘ ZADBANY....
- Zarejestrowany: 21.12.2010, 13:39
- Posty: 14
MĘŻCZYZNA ZADBANY, TO MĘŻCZYZNA PRZEZ WSZYSTKICH LUBIANY I DOBRZE TRAKTOWANY..
DBAĆ O SWOJEGO MĘŻCZYZNĘ TO BARDZO TRUDNA SPRAWA, CHOĆ MOŻE BYĆ TO NAWET FAJNA ZABAWA
DBANIE TO PRZEDE WSZYSTKIM:
- ŚNIADANIA I KOLACJE DO ŁÓŻKA, MIMO ŻE PADASZ Z NÓG PO CAŁYM DNIU JAK PRACOWITA MRÓWKA,
- OCZYWIŚCIE PRANIE I PORZĄDNE JEGO KOSZUL I KOŁNIERZYKÓW PRASOWANIE
- PODOBNE JAK U MAMUSI PORANNE PRZYTULANIE,
- OGLĄDANIE PRZEZ MĘŻA MECZÓW W TELEWIZJI I BROŃ BÓG MU TEGO ODBIERANIE
MOŻNA WYMIENIAĆ TU WIELE CZYNNOŚĆI, KTÓRYCH NIE JEDEN MĘŻCZYZNA MÓGŁY MU POZAZDROŚCIĆ.
CHOĆ JAKO KOCHAJĄCA ŻONA ZAWSZE MU ULEGAM,
I WSZYSTKIE JEGO ZACHCIANKI W MIG SPOSTRZEGAM:)
- Zarejestrowany: 15.01.2011, 12:36
- Posty: 48
O męża dbam i pyszne dania mu gotuję,
dla niego ulubione kosmetyki kupuję.
Sprzątam w domu i piorę mu ubrania,
aby miał czyste do zakładania.
Koszule mu prasuję,
wcale go nie zaniedbuję.
Dbam o jego image i wygląd i stroje,
kiedy trzeba poprawiam mu nastroje.
Wspieram go w trudnych momentach,
wołam, by zwalniał na zakrętach.
Troszczę się o niego, aby był zdrowy i nie chorował wcale,
robię mu herbatki i mówię czułe słówka stale.
Jestem jego stylistką i dobrą radą mu służę dnia każdego,
rozpieszczam, całuję i o urodzinach nie zapominam jego.
Kocham go i jego pasje akceptuję,
komplementami zasypuję, gdy na to zasługuje.
Wysłuchuję jego problemy,
bo wiem, że razem je rozwiążemy.
- Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
- Posty: 938
Jak dbam o swojego mężczynę?
Calkiem normalnie, przy mnie mu włos z głowy nie spadnie:)
Jestem wspaniałą żonką dla Niego i nie odmawiam mu prawie niczego.
Staram się mężowi służyć gdy taka potrzeba, a gdy zechce gwiazdkę mu ściagnę z nieba.
Do kąpieli wodę koloruję i pidżamke swieżutką, pachnącą szykuję.
Przy świeczkach i lampce białego wina uśmiech na jego słodkich ustach się długo trzyma.
Taka kolacja jest wyśmienita i on zapomina o moich wybrykach.
Z rana buciki mu pastuję i dlonie kremem mu pielęgnuję.
A na sniandanko porcja poezji, niech o mnie myśli, niech noskiem nie kręci.
Dlatego szybciutko z pracy powraca i przy muzyce w tańcu wymiata,
Ja go przy tym kokietuje bo to mój mąz niech wie jak smakuje.
Szacunkiem obdazam męza mojego, uważnie wyslucham problemu jego,
Wspołczuje mu wtedy gdy taka potrzeba i głaskam jak dziecko-aniołka z nieba.
Szczyptę miłosci, uśmiechy i całusy wysyłam gdy jest w pracy przez smsy.
Dbam o meżusia mojego wytrwale bo ogromnie kocham no i wciąz go chwale.
A gdy zmęczony powraca z pracy ma pyszny obiadek podany na tacy.
O jego zdrowie dbam stale, dla niego szaliczek na drutach robiłam wytrwale.
Wieczorkiem w łazience jest salon spa bo o hingiene swoją mąż sam dba.
On pielęgnuje swe cudne ciało, takich zadbanych meżczyzn jet bardzo mało.
Zarost usuwa do gładkości a to jest dla mnie dowód męskości.
Ja dbam o niego w sposób mój tajemniczy, to jest atutem mojej miłosci on wtedy wcale się nie złości, choc czasem w domu się tylko gości,
Mówię mojemu meżusiowi że go bardzo kocham i niech się nie głowi, bo zawsze go czule tule i wiem ze on tego potrzebuje.
Dlatego tak o niego dbam bo go przecież bardzo kocham!!!
- Zarejestrowany: 21.11.2009, 20:25
- Posty: 35
Dbając o swojego mężczyznę, przede wszystkim pamiętam, ze to także człowiek, który ma swoje uczucia. Wiele rzeczy przezywa i wieloma sprawami się martwi - chociaż stara się tego nie okazywać. Dbam zatem przede wszystkim o to, by wiedział, ze ma we mnie wsparcie i że jestem jego przyjaciółką. Wciąż okazuję, ze jego problemy nie sa mi obojętne i ze pamiętam o jego choćby najdrobniejszych sukcesach. Pamiętam także, by przypominać mu o swej miłości. Dzięki tym zabiegom jesteśmy sobie partnerami, a atmosfera w naszym domu jest ciepła i serdeczna. Daje to poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji - co jest podstawą życia. Reszta idzie z górki. Opierunek i wikt ma zapewnione (i nie wystawiam mu rachunku, jak w pewnej piosence), więc myślę, że mogę sobie dać piatkę za całokształt dbania o swego meżczyznę :)
Z jednej strony jesteśmy po to, żeby się uzupełniać, pomagać jedno drugiemu w tym, z czym sobie nie radzimy, ale z drugiej to takie miłe, kiedy dwoje ludzi dba o siebie we wszystkim, nawet wtedy, kiedy nie trzeba.
Tak więc choć nie mieszkamy razem i jego kuchnia nie jest moim królestwem, pomagam mu w sprzątaniu, bo choć świetnie radzi sobie z przyrządzaniem potraw, totalnie nie potrafi ogarnąć kuchni po swoich wyczynach. Zaskakują mnie momenty, w których jest chory i z dorosłego mężczyzny zmienia się w nieporadnego chłopca, którego trzeba pielęgnować. Dbam o niego wtedy oczywiście z troskliwością pielęgniarki, która wzięła kopertę. Najbardziej jednak staram się dbać o to, by miał we mnie towarzyszkę życia i ostoję w zwykłej i niezwykłej codzienności.
- Zarejestrowany: 13.12.2011, 15:28
- Posty: 27
Wszystko codowne....Tylko gorzej jak to jest tylko w jedna strone...
- Zarejestrowany: 13.12.2011, 15:28
- Posty: 27
Mimo iz kocham mojego meza nad zycie to czasami chcialabym zeby bardziej mnie docenil.A nie bral to jako normalne zadania kobiety.(tak jak jego mama-cale zycie poswiecila mezowi i dzieciom.) tak tzw uslugiwanie mojemu mezowi jest traktowane jako najnormalniejsza rzecz na swiecie.
- Zarejestrowany: 13.12.2011, 20:49
- Posty: 2
Jesteśmy 12 lat w związku i po ciężkich przeżyciach jakie nas spotkały wciąż potrafimy KOCHAĆ TAK SAMO. Dbam o każdy dzień,jakby jutra miało nie byc,więc mój mężczyzna może leżeć i pachnieć, zrobię dla NIEGO WSZYSTKO
- Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
- Posty: 1112
Dbam o figurę i noszę sringacie,
Uwielbiam jego włosy na klacie.
Całuję rano, przytulam wieczorem,
Kupuję najlepszą pastę z fluorem.
Zużyte koszulki piorę z radością,
Ścieląc wyrko zadziwiam gibkością,
Zaparzam kawę i robię herbatę,
Zostawiam w spokoju jego wypłatę.
Przyrządzam pyszne schabowe kotlety,
Wyciągam spod łóżka brudne skarpety,
Zawsze odnajdę wszystko, co zgubione
Każdy mąż chciałby mieć taką żonę ;)
- Zarejestrowany: 10.12.2011, 22:04
- Posty: 1
Z męskiego punktu widzenia to dbanie o faceta ma charakterek! Stanowcze, pełne zaangażowania, nie poddaje się i ma lwi pazur. Zacznijmy od początku.
Poranek, ledwo co otworzyłem oczy a żona na poranny jogging mnie z psem wysyła, oczywiście w trosce o moją formę. Potem na jednej nodze po bułki śmigam, następnie z wiaderkiem do zsypu i dostaję w nagrodę jedną bułeczkę do pracy. Osobiście to bym pożarł z tuzin tych mikroskopijnych pyszności ale moja żona się troszczy o mój kaloryfer.
Wracając z pracy dostaję wytyczne co mam kupić po drodze i słyszę magiczne - kochanie żadnych hamburgerów. A mnie ściska jak diabli a na obiad pewnie zieleniny wiaderko będzie, a nie mówiłem! Ta troska to szkoła przetrwania, słowo daję.
Kiedy wieczorem chciałbym sobie pograć na komputerze to dostaję ultimatum, kanapę czy sypialnie wybierasz? Jak dla mnie to jest szantaż i wybieram oczywiście słodycz naturalną. Rozumiem , że moja słodycz troszczy się o mój wzrok sokoli.
Tej troski w moim związku jest więcej niż ustawa przewiduje i jest wprost proporcjonalna do naszego stażu. Dobrze, że samodzielnie mogę oddychać choć czuję oddech mojej żony na plecach i dlatego muszę się ewakuować.
Tak na zakończenie moje drogie Panie, od przybytku czasem głowa boli:)
- Zarejestrowany: 13.12.2011, 21:58
- Posty: 1
O mojego Mężczyznę dbam
co sił i pary mam.
Najlepsze kosmetyki
dają świetne wyniki.
Jednak lepsze są buziaki
nawet dla najgorszej pokraki.
Odrobina czułości
rozgrzeje stare kości.
Nieco wyrozumiałości
lepsze niż kremu wielkie ilości.
Philips golareczki
powalą eliksirów beczki.
Wszystko to dla mego Jedynego
i dla jego potrzebującego ego.
Wy też nie żałujcie swym mężczyznom,
by nie stali się czlowiekiem z blizną.
- Zarejestrowany: 13.01.2011, 20:08
- Posty: 10
Mam ja sposób dobrze znany
Co dzień często się kochamy
Całujemy i pieścimy
W wannie plecy namydlimy
I każdego niemal dnia
Jestem blisko jak się da
Bo to taki zwykły sposób-
Zbieranie miłości kokosów !
- Zarejestrowany: 07.12.2010, 10:29
- Posty: 4294
Po pierwsze - dobre samopoczucie.
Po drugie - dieta pełna warzyw i owoców, a z ograniczeniem piwa;)
Po trzecie - ruch to zdrowie
Po czwarte - dbanie o wygląd, by zawsze schludnie wyglądać, używać właściwych dobrych kosmetyków, pilnuję też by mój mężczyzna zawsze był ogolony lub z małym zarostem (innego nie toleruję;)
Po piąte - zadbana i zadowolona kobieta to zadbany i zadowolony mężczyzna - żyjemy wg tej zasady;)
- Zarejestrowany: 14.12.2011, 00:19
- Posty: 1
Ja mojemu kochanemu tylko zdrowe obiadki gotuje. Staram się żeby nie było za tłusto, dużo ryb jemy, sałaty, pomidorów itd.Droga do serca mężczyzny wiedzie przez jego żołądek! Zapytajcie jakiegoś faceta, a przekonacie się same;)
Mój mężczyzna mnie kocha za to że o niego dbam, a zwłaszcza o jego dietę. Zdrowy posiłek jest bardzo ważny takie jest Moje zdanie;)
- Zarejestrowany: 29.03.2011, 15:03
- Posty: 15
Gdy poznałam mojego mężczyznę, miał 38 lat i był kawalerem, który potrzebował pilnego dotowarowania szafy... Hulał w niej halny wiatr ;) Czarek chodził w jednych dżinsach, w jednej bluzie... Jak to wyprał, nie wychodził z domu, bo nie miał w czym... Przy każdej okazji kupowałam mu w prezencie ubrania, aż wreszcie zaczął wyglądać jak człowiek. Z każdej rzeczy bardzo się cieszył. Wzruszało mnie, gdy widziałam jak z przejęciem składa ciuchy w kosteczkę. Bardzo o nie dba. Kupiłam maszynkę i regularnie golę mu głowę, bo nienawidzi fryzjera, a w króciutkiej fryzurze świetnie wygląda. Gotuję mu obiady, robię kanapki do pracy... Ktoś stwierdził, że dbam o niego jak o własne dziecko i miał rację ;) Ale zasługuje na to i docenia to. I powiem szczerze, że uwielbiam to! Brakowało mu kobiety, która by o niego dbała, ale teraz już ją ma ;)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Mój Mężczyzna zwierzak kochany
Chodzi zawsze swoimi ścieżkami
Lecz gdy pora do domu wraca
Nie zatrzyma go nawet praca
Bo wie że na niego czeka
Ciepły obiad, fotel i kobieta(gazeta)
Co poda kawkę i ciasto i kocyk
Da spokój święty i poda pilocik
I na dobranoc pościel zagrzeje
masażyk zrobi i poszaleje
I tak już bywa i z naszą rodziną
Że on jes główą a ja jestem szyją
- Zarejestrowany: 14.12.2011, 11:37
- Posty: 1
Moja przyszła teściowa zawsze jak wychodzi gdzieś z mężem mówi do niego: "T. rób co ci każę a wszystko będzie dobrze"... :D
Ja taka nie jestem... mój M. ma ode mnie 100 % wolności i zaufania. Sam decyduje o wszystkim. Nie mówię mu co ma robić, co jeść, w co się ubrać jak jest zimno. Czy o niego dbam? Taaak... dbam żeby miał piękną i uroczą kobietę...