Blogi
»
Nasze "Nas Troje"
|
lis 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 25-02-2010 14:36
Mam zrobić na 4 marca projekt inwestycji. Nie jestem budowlańcem i mam zagwozdkę! Zadzwoniłam do pana od wind z którym miałam kontakt jakieś 2 lata temu. Wtedy ta inwestycja nie wypaliła zablokowana przez mojego pracodawcę. Facet sie narobił projektów i nic z tego nie miał. Pamietam, ze wtedy rozbeczałam mu się w samochodzie bo tak bardzo chciałam, zeby ta wyinda była w mojej instytucji. Zachowanie impulsywne i odemnie niezależne. Zero profesjonalizmu.
No i dziś rano pismo przyszło, ze mozna składać na tą windę... I do kogo sie miałam zwrócić? Przypomniałam sobie pana, który wtedy mi pomógł. Ale wahałam sie czy zadzwonić. Okazało się, ze neipotrzebnie sie bałam. Zadzwoniłam i Pan przyjedzie w następnym tygodniu....Okazało się, ze doskonale mnie pamieta i że dla mnie to chętnie przyjedzie;) Zapamiętał mnie przez ten płacz właśnie i zaangażowanie w pracę:D
Mam nadzieję, ze z jego pomocą zrobie ta robotę do 4 marca!
Morał: Nie należy się wstydzić uczuć :) Czasem pomagają w pracy:);)
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 24-02-2010 20:58
No i pomalowane Ale jeszcze nie pozamiatane:P Jutro do pracy muszę iść bo pilne dwie sprawy mam. Urlop dopiero na piątek wzięłam. Na sprzątanie właśnie:) Wyszło ślicznie:) Jutro fotkę zrobię to Wam pokażę. Dzis juz siły nie mam. Tylko do Was przyszłam bo wygadać się muszę:)
Michaś bardzo zadowolony z pobytu u cioci. Wraca do nas jutro ok 19. Bo jak wrócę z pracy to okna do mycia i firanki do prania i podłogi... Aj dużo teraz sprzątania przed nami:) Ale nic to cieszę się na tą okoliczność:) Bo jest Cent i mi pomoże:) Zawsze mogę na Niego liczyć!
Teraz za rok planuję remont kuchni a za dwa lata zrobimy na piętrze własną łazienkę. Teraz korzystamy z rodziców ale zadowoleni nie jesteśmy i już! Chcemy własną:) Jest to realne, dlaczego więc nie marzyć i nie planować;)
Padam...
Poczytam jeszcze chwilkę i idę lulu:)
-
Nadesłane przez: Isabelle
dnia 23-02-2010 20:16
...
dzień zadziwił służbowymi gośćmi od rana. Potem służbowymi pilnymi sprawami. Potem był wyjazd z mężem po farby:) Kupiliśmy coś o kolorze dyni i ciemniejszą dynię:D Zapomniałam nazw:) I piękny szblon nad tv kupiliśmy...i jeszcze wkoło włączników świateł kupiliśmu ozdoby..To kupowanie wyniosło 450 zł:-o
Potem jazda po Michasia i odtransportowanie go do Cioci:) U Cioci okazło się, że moja siostra również buszuje w Słupcy więc na kawę wpadnie:) Była z dzieciakami więć zasiedziałyśmy sie do 18:) Potem po pizzę i zawitałam w ramionach mężowych "już" w okolicach 19;)
Teraz chwilka z Wami ( bo lubię ) i do łóżeczka:);)
Ps. Dzwoniłam:) Michaś wcale za nami nie tęskini:)
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku