8 godzin dziennie jedzenia i 5kg mniej w tydzień?!

Ja tam już dzisiaj się ważyłam!!!

I ważyłam 1kg mniej niż dwa dni temu.

Ale to może by mylące.

A tak naprawdę, to chciałabym trwale chudnąć 1 kg tygodniowo. Chociaż tyle. I nie wracać do punktu wyjścia. 

Nie dla mnie taka dieta,bo ja ok 12 jem śniadanie o 16 obiad a o 19 kolację...

Damy,,-,a co nie..... w "kupie razniej":)

Wiatm miłe Panie,,,to co startujemy?!heheh...powodzenia!

startuję :))) czekam do 9,żeby zjeść śniadanie. burczy mi na maxa...

:-) no dzisiaj rozpoczynamy :-) ja napisałam na blogu jaki mam plan 

A matka karmiąca moze sobie na taką dietę pozwolic?

Ehh po co ja pytam, jak ja teraz jadam tylko 3 posiłki dziennie...

To nie jest ograniczanie jedzenia tylko jedzenie w określonym przedziale czasowym :) więc pewnie że możesz :) 

chociaż u mnie najlepiej skutkowło karmienie piersią na zgubienie kg po ciąży, bo już ich nie ma 

lecę czytać.

zaniedbałam mojego bloga...;(

A ja karmię juz 4 miesiąc i waga stoi w miejscu.

Jak długo karmiłas?

Krótko tylko 3miesiące

Od 3 minut mogę jeść, bo ostatecznieustaliłam 9,30-17,30,

mam nadzieję, że pić można do woli przez całą dobę :)

Alu, ale w jakim sensie stoi w miejscu?

zrzuciłaś to co przytyłaś w ciąży czy coś jeszcze zostało??

hi hi ja ruszam od 10 

pić można do woli w szczególnści wodę

Do porodu szłam z waga 74kg a teraz waze 68kg - mało co zeszło :(

Kolejne działanie w ciemno. W artykule stoi, że jedzenie o określonych porach spowoduje przyśpieszenie spalania, gdy jednocześnie się twierdzi, ze człowiek zaburza rytm dobowy poprzez używanie światła. Gdyby trzymać się używanego pojęcia rytmu dobowego, latem czas w którym można jeść wynosiłby 18 godzin. Każdy zdrowy organizm jest zaprogramowany na to, by maksymalnie wykorzystywać dostarczone pożywienie. Czy ktoś by się cieszył, że jego silnik w samochodzie spala np. o 2 litry więcej na 100 km, niż powinien? Zatem z czego się cieszyć, że marnuje się jedzenie, wydalając niestrawione i czy właśnie to nie jest działaniem wbrew naturze organizmu? Polecam odwiedzenie strony [wymoderowano] by poszerzyć horyzonty na temat dbania o siebie.

ja do 9 dziś ledwo wytrzymałam..;)

U mnie poranne jedzenie nie sprawia kłopotu. Ale wieczorem po 2o -tej tylko myślę o jedzenieu. Ale piję wówczas więcej wody z cytryną. 

Spowiadam się z dnia dzisiejszego  

Bez żadnego problemu jadłam od 10-18 (4zbilansowane posiłki) Dodatkowo zrobiłam pół godziny dla słoniny, ale inaczej niż się to zwykło robić  nie zawiązywałam sadełka wręcz przeciwnie. Na rowerze treningowym przejechałam dystans 16,71km, spalając 250,7 CAL jak na początek może być. Mam tylko nadzieję, że moja "przeszkoda" nie będzie mnie wieczorem niczym kusić  

Dokupiłam sobie ziólka wspomagające odchudzanie: Slim Figura Age 55+. Jkaś nowa nowość. Herbapolu. Więc chyba nie zaszkodzą. Smaczne. Zawierają zieloną herbatę, morsztyn , kwiat hibiskusa i owoc truskawki. Będę pić 3 razy dziennie. Właśnie zaparzyłam sobie.