5 posiłków dziennie- zaczynam dietę.
Postanowiłam razem z Wojtkiem przejść na dietę. Głównym problemem u mnie jest to,że jem jeden- góra dwa posiłki dziennie. Nie jem śniadań, obiad rzadko, dopiero wieczorem robię się głodna. Niestety nie służy to mojej wadze i dlatego postanowiłam to zmienić. Od jutra zaczynam prawidłowe odżywianie które mam nadzieję przyniesie efekty. Trzymajcie kciuki!:) A może ktoś odżywia się tam samo jak Ja i chciałby to zmienić? Zapraszam
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Byłam wczoraj u chirurga. Mam zgrubiałą torebkę stawową- to od przeciążenia.
Gorzej sprawa wygląda z tymi guzami w brzuchu- okazało się,że to nie od hula hop. Chirurg na miejscu mi rozciął brzuch i pobrał dużo materiału do badania hist-pat. Powiedział,że swoim okiem zauważył,że najmniejszy guzek to tłuszczak ale reszta mu się nie podobała. Materiał poszedł do badania, muszę teraz poczekać na wynik. Boję się.
Wiem,ża Asia za mną nie przepadasz,ale życze Ci aby wyniki były dobre,wiem,że to czekanie jest najgorsze.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Byłam wczoraj u chirurga. Mam zgrubiałą torebkę stawową- to od przeciążenia.
Gorzej sprawa wygląda z tymi guzami w brzuchu- okazało się,że to nie od hula hop. Chirurg na miejscu mi rozciął brzuch i pobrał dużo materiału do badania hist-pat. Powiedział,że swoim okiem zauważył,że najmniejszy guzek to tłuszczak ale reszta mu się nie podobała. Materiał poszedł do badania, muszę teraz poczekać na wynik. Boję się.
ASIU trzymam kciuki za te badania by wszystko było dobrze...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Byłam wczoraj u chirurga. Mam zgrubiałą torebkę stawową- to od przeciążenia.
Gorzej sprawa wygląda z tymi guzami w brzuchu- okazało się,że to nie od hula hop. Chirurg na miejscu mi rozciął brzuch i pobrał dużo materiału do badania hist-pat. Powiedział,że swoim okiem zauważył,że najmniejszy guzek to tłuszczak ale reszta mu się nie podobała. Materiał poszedł do badania, muszę teraz poczekać na wynik. Boję się.
ASIU trzymam kciuki za te badania by wszystko było dobrze...
I ja trzymam kciuki!!!! Będzie dobrze kochana!!! Wiem, że się martwisz ale postaraj się zająć czymś, może wtedy choć na chwile nie bedziesz mysleć. Tulam mocno!!!
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Byłam wczoraj u chirurga. Mam zgrubiałą torebkę stawową- to od przeciążenia.
Gorzej sprawa wygląda z tymi guzami w brzuchu- okazało się,że to nie od hula hop. Chirurg na miejscu mi rozciął brzuch i pobrał dużo materiału do badania hist-pat. Powiedział,że swoim okiem zauważył,że najmniejszy guzek to tłuszczak ale reszta mu się nie podobała. Materiał poszedł do badania, muszę teraz poczekać na wynik. Boję się.
ASIU trzymam kciuki za te badania by wszystko było dobrze...
I ja trzymam kciuki!!!! Będzie dobrze kochana!!! Wiem, że się martwisz ale postaraj się zająć czymś, może wtedy choć na chwile nie bedziesz mysleć. Tulam mocno!!!
Trzymaj się kochana! Jesteś dzielna!
Miałam już kiedyś przygodę onkologiczną, wtedy dużo czasu minęło do postawienia diagnozy. Wspominam to jako koszmar. Teraz jakoś tak wszystko błyskawicznie się toczy- za 2-3 tyg będzie wynik. Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa dziewczyny
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Asiu przeczytałam cały wątek zainspirowana Twoim avatarem. Jestem pełna podziwiu i gratuluje. Doskonale Cię rozumiem bo idę tą samą drogą. Dieta owszem ale sport przede wszystkim. Moja przygoda z endorfinami trwa półtopra miesiąca i właśnie sport jest lekiem na wszystko.
Stosuję dietę ośmiogodzinną czyli nie dietę tak naprawdę z naciskiem na chociaż 4 posiłki i 1,5L wody. Codziennie ćwiczę na orbitreku, raz w miesiącu basen. Jak tyliko zrobi sie cpeilej dokładam rower i rolki.
Asiu przeczytałam cały wątek zainspirowana Twoim avatarem. Jestem pełna podziwiu i gratuluje. Doskonale Cię rozumiem bo idę tą samą drogą. Dieta owszem ale sport przede wszystkim. Moja przygoda z endorfinami trwa półtopra miesiąca i właśnie sport jest lekiem na wszystko.
Stosuję dietę ośmiogodzinną czyli nie dietę tak naprawdę z naciskiem na chociaż 4 posiłki i 1,5L wody. Codziennie ćwiczę na orbitreku, raz w miesiącu basen. Jak tyliko zrobi sie cpeilej dokładam rower i rolki.
Fajnie ;)
Są efekty?
Z tego wszystkiego zapomniałam się Wam pochwalić- mam już 6 z przodu :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Z tego wszystkiego zapomniałam się Wam pochwalić- mam już 6 z przodu :)
Gratulacje!!!
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Nie ważę się tylko mierzę. Ostatni pomiar 28 grudnia a zarazem początkowy więc dopiero 28 stycznia sprawdzę cm. Przy duzej aktywnosci fizycznej waga na początku stoi w miejscu. A ja stawiam na aktywność. Zależy mi na cm, na jędrnym ciele i szczupłym bez "galaretki".
Zresztą wyszło na to, że poza celem jaki jest poprawa sylwetki ćwiczenia dają mi duzo przyjemnosci.
Z tego wszystkiego zapomniałam się Wam pochwalić- mam już 6 z przodu :)
Gratulacje!!!
Dzięki. Chciałam dojść do 65 kg ale teraz nie wiem.. wątpię żeby brzuch mi znikł gdy będę tyle ważyła. Przesunęłam sobie cel na 60 kg- wcale mi się to nie podoba.
Nie ważę się tylko mierzę. Ostatni pomiar 28 grudnia a zarazem początkowy więc dopiero 28 stycznia sprawdzę cm. Przy duzej aktywnosci fizycznej waga na początku stoi w miejscu. A ja stawiam na aktywność. Zależy mi na cm, na jędrnym ciele i szczupłym bez "galaretki".
Zresztą wyszło na to, że poza celem jaki jest poprawa sylwetki ćwiczenia dają mi duzo przyjemnosci.
Fajnie ;)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Z tego wszystkiego zapomniałam się Wam pochwalić- mam już 6 z przodu :)
Gratulacje!!!
Dzięki. Chciałam dojść do 65 kg ale teraz nie wiem.. wątpię żeby brzuch mi znikł gdy będę tyle ważyła. Przesunęłam sobie cel na 60 kg- wcale mi się to nie podoba.
Asiu, zrzuciłaś już bardzo dużo!!!! Czy te 60 kg nie odbije Ci sie na zdrowiu??? Uważaj na siebie...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Z tego wszystkiego zapomniałam się Wam pochwalić- mam już 6 z przodu :)
Gratulacje!!!
Dzięki. Chciałam dojść do 65 kg ale teraz nie wiem.. wątpię żeby brzuch mi znikł gdy będę tyle ważyła. Przesunęłam sobie cel na 60 kg- wcale mi się to nie podoba.
Asiu, zrzuciłaś już bardzo dużo!!!! Czy te 60 kg nie odbije Ci sie na zdrowiu??? Uważaj na siebie...
Też tak myślę bo chyba zbyt duże tempo Kochana sobie narzuciłaś...
Z tego wszystkiego zapomniałam się Wam pochwalić- mam już 6 z przodu :)
Gratulacje!!!
Dzięki. Chciałam dojść do 65 kg ale teraz nie wiem.. wątpię żeby brzuch mi znikł gdy będę tyle ważyła. Przesunęłam sobie cel na 60 kg- wcale mi się to nie podoba.
Asiu, zrzuciłaś już bardzo dużo!!!! Czy te 60 kg nie odbije Ci sie na zdrowiu??? Uważaj na siebie...
Mam 173 cm- 60 kg znajduje się w moim przedziale wagi prawidłowej.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Z tego wszystkiego zapomniałam się Wam pochwalić- mam już 6 z przodu :)
Gratulacje!!!
Dzięki. Chciałam dojść do 65 kg ale teraz nie wiem.. wątpię żeby brzuch mi znikł gdy będę tyle ważyła. Przesunęłam sobie cel na 60 kg- wcale mi się to nie podoba.
Asiu, zrzuciłaś już bardzo dużo!!!! Czy te 60 kg nie odbije Ci sie na zdrowiu??? Uważaj na siebie...
Mam 173 cm- 60 kg znajduje się w moim przedziale wagi prawidłowej.
Ale te 65 kg też się znajduje Asiu... Nie to, żebym się wtrącała. Ale żebyś sobienie zaszkodziła, szkoda zdrowia... Chyba, że te 60 kg osiągniesz w bardzo długim czasie, wtedy organizm tak nie odczuje...
Z tego wszystkiego zapomniałam się Wam pochwalić- mam już 6 z przodu :)
Gratulacje!!!
Dzięki. Chciałam dojść do 65 kg ale teraz nie wiem.. wątpię żeby brzuch mi znikł gdy będę tyle ważyła. Przesunęłam sobie cel na 60 kg- wcale mi się to nie podoba.
Asiu, zrzuciłaś już bardzo dużo!!!! Czy te 60 kg nie odbije Ci sie na zdrowiu??? Uważaj na siebie...
Mam 173 cm- 60 kg znajduje się w moim przedziale wagi prawidłowej.
Ale te 65 kg też się znajduje Asiu... Nie to, żebym się wtrącała. Ale żebyś sobienie zaszkodziła, szkoda zdrowia... Chyba, że te 60 kg osiągniesz w bardzo długim czasie, wtedy organizm tak nie odczuje...
Wszystko uzależniam od swojego brzucha- marzę o tym żeby nie zwisał mi ani centymetr skóry na nim. Nie czuję się z tym brzuchem komfortowo.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Z tego wszystkiego zapomniałam się Wam pochwalić- mam już 6 z przodu :)
Gratulacje!!!
Dzięki. Chciałam dojść do 65 kg ale teraz nie wiem.. wątpię żeby brzuch mi znikł gdy będę tyle ważyła. Przesunęłam sobie cel na 60 kg- wcale mi się to nie podoba.
Asiu, zrzuciłaś już bardzo dużo!!!! Czy te 60 kg nie odbije Ci sie na zdrowiu??? Uważaj na siebie...
Mam 173 cm- 60 kg znajduje się w moim przedziale wagi prawidłowej.
Ale te 65 kg też się znajduje Asiu... Nie to, żebym się wtrącała. Ale żebyś sobienie zaszkodziła, szkoda zdrowia... Chyba, że te 60 kg osiągniesz w bardzo długim czasie, wtedy organizm tak nie odczuje...
Wszystko uzależniam od swojego brzucha- marzę o tym żeby nie zwisał mi ani centymetr skóry na nim. Nie czuję się z tym brzuchem komfortowo.
Czasem taka skóra zostaje po ciąży...Myslę, że jakieś ćwiczenia mogłyby wzmocnic skórę i sprawic, zeby nie była taka...
Asia, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Nie wiem co mam napisać. Fajnie, ze udało Ci się stracić tyle kilogramów. Ale moim skromnym zdaniem powinnaś przystopować. Tym bardziej, że masz już problemy zdrowotne. A widzę, że chcesz jeszcze i jeszcze. To nie dobrze!!! Stojąc z boku i patrząc na Ciebie to troszkę inaczej wygląda. Przemyśl to. Ściskam serdecznie.