Czy jest w Waszym życiu ktoś lub coś czego najbardziej się wstydzicie?
7 lipca 2011 20:33 | ID: 582133
Wstyd mi, że nie umiem gospodarnie rozporządzac pieniędzmi i poddaje sie zakupowym impulsom :( chociaż czasem dobrze na tym wychodzę :P niestety częściej wychodze "gorzej".
Skąd ja to znam ;) Ale ja jakoś się tego nie wstydzę :)
W życiu wstydziłam się różnych rzeczy. Najgorszym dla mnie wsydem z dzieciństwa był to, że mój Ojciec był (a właściwie dalej jest) alkoholikiem. Dopiero na studiach zrozumiałam, ż enie ma sie czego wstydzić bo nie ma w tym mojej winy.
Aktualnie nie wstydzę się niczego.
Ja tak samo bardzo wstydziłam się moich rodziców alkoholików i czasami takie uczucie niestety wraca...
Aktualnie też niczego się nie wstydzę, a apropo długów w tym miesiącu załacimy ostatnią ratę za lodówkę i będzie stówka do przodu;-D
Podłączam się... aż żal za serce chwyta, gdy piszę, że wstydzę się własnych rodziców... ale chyba na to zapracowali :(
Do tego ja w ogóle jestem jeden wielki wstyd... a może to nie wstyd a kompleksy???
Nie wstydzę się tylko mojej własnej rodzinki. Mąż i dzieciaczki to najlepsze, co mnie w życiu spotkało :*
7 lipca 2011 20:48 | ID: 582146
Kilku rzeczy na pewno się wstydzę. Do tego stopnia, że wstydzę się tutaj o tym napisac.
7 lipca 2011 20:49 | ID: 582147
Pomimo tego że jestem "stara" nadal obgryzam paznokcie i co trochę podrosną to je ale walczę z tym moim "nałogiem"
7 lipca 2011 21:10 | ID: 582163
Pomimo tego że jestem "stara" nadal obgryzam paznokcie i co trochę podrosną to je ale walczę z tym moim "nałogiem"
O, to tak jak ja!
7 lipca 2011 21:12 | ID: 582167
Pomimo tego że jestem "stara" nadal obgryzam paznokcie i co trochę podrosną to je ale walczę z tym moim "nałogiem"
O, to tak jak ja!
... jest taki preparat w aptece... Paluszek się nazywa - doskonały (przynajmniej dla dorosłych, bo moje dziecko wręcz specjelnie oblizuje palce po ich pomalowaniu)
7 lipca 2011 21:46 | ID: 582183
W cieplarnianych warunkach to ja i mój Mardi się nie wychowywaliśmy napewno. Były czasy że się wstydzilismy za własną rodzinę. Może dlatego teraz bardzo się szanujemy żeby nie powielać tamtych błędów. Właściwie staramy sie żyć w taki sposób żebyśmy nie musieli sie niczego wstydzić. A że życie bywa bardzo przewrotne, to nie wiem jak będzie kiedyś...
A do Kochanych Rudzielców... ja przez wiele lat farbowałam włosy na rudo i mówili na mnie w pracy Lisiczka.
Moja kuzynka ma rude włosy i to takie długie, jak szła do ślubu z pięknie nakręconymi to wszyscy jej zazdroscili.
Jeżeli zaakceptujesz sama siebie i pokochasz te rude wloski to inni też to zauważą.
7 lipca 2011 22:03 | ID: 582197
Moich RUDYCH włosów!!!! zgroza!!!!
Miałam kiedyś kolegę, który tak marzył aby poznać naturalną rudą dziewczyny,
że jak byliśmy gdzieś na mieście, w pubie albo dyskotece potrafił podejść do takiej rudowłosej,
zapytać czy to naturalne czy farbowane ? i jak okazywało się że farba, to się chłop odwracał na pięcie i szukał
dalej. Dużo śmiechu z nim było. Także Madzia głowa do góry, są tacy co śnią po nocach.
W temacie wstydu.. to chyba jedynie to, że pracuję na pełen etat, płace podatki, cud miód malina składki ZUS, oszczędzam całe życie, a i tak są dni kiedy na jedzenie nie wystarcza.
7 lipca 2011 22:04 | ID: 582198
7 lipca 2011 22:07 | ID: 582202
7 lipca 2011 22:24 | ID: 582231
Mam rzeczy, których się wstydzę. Ale nie chcę dziś o nich pisać.
7 lipca 2011 22:24 | ID: 582234
Pomimo tego że jestem "stara" nadal obgryzam paznokcie i co trochę podrosną to je ale walczę z tym moim "nałogiem"
My z męzem też.
8 lipca 2011 00:18 | ID: 582325
Obgryzaam paznokcie 30 lat.Poszłam do pracy jako przedstawiciel handlowy i było mi wstyd.Zaożyłam tipsy,które zjadłam w ciągu dwóch dni.Nałożyłam ponownie i zjadłam.Tak cztery razy.Jak obliczyłam,że straciłam 400 zł.,to przestałam obgryzać z dnia na dzień.Dziś mam piękne natyralne paznokcie
8 lipca 2011 00:27 | ID: 582330
Obgryzaam paznokcie 30 lat.Poszłam do pracy jako przedstawiciel handlowy i było mi wstyd.Zaożyłam tipsy,które zjadłam w ciągu dwóch dni.Nałożyłam ponownie i zjadłam.Tak cztery razy.Jak obliczyłam,że straciłam 400 zł.,to przestałam obgryzać z dnia na dzieńDziś mam piękne naty.ralne paznokcie
oj i ja obgryzałam do 24 roku życia od około roku nie obgryzam i mam swoje piękne pazurki,każdy się dziwi że swoje mam takie ładne.ale kiedyś wstydziłam się swoich rąk
8 lipca 2011 05:20 | ID: 582389
Szczerze? Nigdy sie nad tym powaznie nie zastanawiałam...
Ale mysle, ze cos sie znajdzie.
8 lipca 2011 08:32 | ID: 582432
Nie ma sprawy w końcu chyba tu są "sami swoi" :)
podejrzewam że nawet tipsy bymbył czasami taki okres czasu że nie obgryzałam , ale długo się nia dawało wytrzymać,ale teraz chyba znajdę w sobie motywację ,kto sie przyłączy ?
8 lipca 2011 09:16 | ID: 582475
Nie wstydzę się za kogoś - bo uważam, że wstydzić się możemy tylko własnego zachowania. Czy wstydzę się czegoś co sama zrobiłam? Tak - niektórych wybryków i zachowań z lat młodzieńczych. Wstydzę się też nagości przed obcymi osobami. Wstydziłam się karmić publicznie, nawet wtedy gdy tą publicznością była moja teściowa.
A od kilku dni wstydzę się (albo jestem zła na siebie), że nie powstrzymałam pewnej osoby od jazdy po pijaku. Na szczęście się nic nie stało... ale i tak pluję sobie w brodę, że nie potrafiłam powiedzieć NIE.
8 lipca 2011 09:19 | ID: 582479
Ten problem również i ja mam.... Szczególnie jak mam jakąś nerwową atmosferę. Chyba posłucham rady Ali.....
11 lipca 2011 19:05 | ID: 585025
Kilku rzeczy na pewno się wstydzę. Do tego stopnia, że wstydzę się tutaj o tym napisac.
Piękna odpowiedź.
11 lipca 2011 19:11 | ID: 585030
Jeszcze kilka alt temu wstydziłam się za kogoś i to nie za jedna osobę, a więcej... Osoby mi bliskie...I...hmmm...chciałam napisać, że z tego wyrosłam, ale jednak jeszcze gdzieś tam ten wstyd siedzi...
28 grudnia 2011 15:26 | ID: 712958
A ja jestem gruuuuuuuuuuuuuuuuuuuba i wstydzę się swojego wyglądu, po porodzie moje ciało już nie jest zbyt fajne, a chciałabym być tą super laską z przed 3 lat
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.