- 
              
                61
                  
                    
									
										
											                          wama11                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 23-02-2016 13:12                      .
                      Posty: 33                                            
                  
                2016-03-20 01:38:30
               
              
                                  
                  20 marca 2016 01:38 | ID: 1292649
              
              
                To prawda, że panuje tam duży rygor i sama mi o tym mówiła. Za byle co można dostać karę, a kar jest bardzo dużo na przykład zakaz widze lub brak możliwości otrzymania przepustki z zakładu nawet na kilka dni.  Skarżyła się też, że nie może przyzwyczaić się do dużego rygoru. Musi wstawać wcześnie rano,  wykonywać różne prace na terenie zakładu, na dwór wychodzą tylko w określonych porach, a w nocy nie może nawet opuścić swojego pokoju. 
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                62
                  
                    
									
										
											                          Stokrotka                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58                      .
                      Posty: 66136                                            
                  
                2016-03-20 08:04:10
               
              
                                  
                  20 marca 2016 08:04 | ID: 1292655
              
              
                 wama11 (2016-03-20 01:38:30)
To prawda, że panuje tam duży rygor i sama mi o tym mówiła. Za byle co można dostać karę, a kar jest bardzo dużo na przykład zakaz widze lub brak możliwości otrzymania przepustki z zakładu nawet na kilka dni.  Skarżyła się też, że nie może przyzwyczaić się do dużego rygoru. Musi wstawać wcześnie rano,  wykonywać różne prace na terenie zakładu, na dwór wychodzą tylko w określonych porach, a w nocy nie może nawet opuścić swojego pokoju. 
 
 
Czasem taki rygor też jest dobry. Na pewno ciężko się przyzwyczaić jak całe życie człowiek żyje po swojemu.. 
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                63
                  
                    
									
										
											                          Alina63                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21                      .
                      Posty: 18946                                            
                  
                2016-03-20 08:11:49
               
              
                                  
                  20 marca 2016 08:11 | ID: 1292657
              
              
                Na prawdę wpółczuję Tobie tej sytuacji . Matkę serce zawsze boli .
 
                                 
                                  
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                64
                  
                    
									
										
											                          Stokrotka                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58                      .
                      Posty: 66136                                            
                  
                2016-03-20 08:30:42
               
              
                                  
                  20 marca 2016 08:30 | ID: 1292664
              
              
                 Alina63 (2016-03-20 08:11:49)
Na prawdę wpółczuję Tobie tej sytuacji . Matkę serce zawsze boli .
 
 
To prawda. Co by nie zrobiło to zawsze nasze dziecko
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                65
                  
                    
									
										
											                          Patrycja Sobolewska                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44                      .
                      Posty: 19647                                            
                  
                2016-03-20 10:36:54
               
              
                                  
                  20 marca 2016 10:36 | ID: 1292721
              
              
                 wama11 (2016-02-23 13:24:00)
Witam, 
Moja córka ma 14 lat i została skierowana przez sąd do zakładu poprawczego dla dziewcząt. Czy ktoś wie może coś o takich placówkach i czego można się po tym spodziewać?  Czy  będzie tam mogła być dręczona i jakie prawa będzie miała ograniczone w zakładzie?  Nie mam pojęcia jak do tego podejść i co się z nią tam stanie. Będę wdzięczna za pomoc bo nie wiem co robić. 
 
 
wstawanie wczesnie to jeszcze nie az taki rygor , mimo wszystko dla wlasnego doba musi sie dostosowac !
 
                                 
                                  
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                66
                  
                    
									
										
											                          wama11                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 23-02-2016 13:12                      .
                      Posty: 33                                            
                  
                2016-03-20 13:38:25
               
              
                                  
                  20 marca 2016 13:38 | ID: 1292743
              
              
                Wstawanie wcześnie to jeszcze nie jest straszny rygor, ale cała atmosfera panującą w zakładzie bardzo źle na nią wpływa. Dotąd była przyzwyczajona do innego życia i to dla niej kompletnie inny świat. Mówiła mi, że stara się przystosować, ale sposób traktowania jej przez inne dziewczyny powoduje, ze każda chwila w poprawczaku jest dla niej bardzo ciężka. Mam nadzieję, że szybko uda się uzyskać warunkowe zwolnienie, choć w praktyce może być o to trudno. 
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                67
                  
                    
									
										
											                          Stokrotka                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58                      .
                      Posty: 66136                                            
                  
                2016-03-20 14:10:32
               
              
                                  
                  20 marca 2016 14:10 | ID: 1292753
              
              
                Początki sa zawsze trudne.. 
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                68
                  
                    
									
										
											                          wamat                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38                      .
                      Posty: 4075                                            
                  
                2016-03-20 14:46:11
               
              
                                  
                  20 marca 2016 14:46 | ID: 1292770
              
              
                 wama11 (2016-03-20 13:38:25)
Wstawanie wcześnie to jeszcze nie jest straszny rygor, ale cała atmosfera panującą w zakładzie bardzo źle na nią wpływa. Dotąd była przyzwyczajona do innego życia i to dla niej kompletnie inny świat. Mówiła mi, że stara się przystosować, ale sposób traktowania jej przez inne dziewczyny powoduje, ze każda chwila w poprawczaku jest dla niej bardzo ciężka. Mam nadzieję, że szybko uda się uzyskać warunkowe zwolnienie, choć w praktyce może być o to trudno. 
 
 
Wcześnie wstawać tzn o której? 6-7ma? To nie jest małe dziecko tylko 14 letnia panna, która mocno musiała nabroić, że trafiła do poprawczaka. Skoro dotąd robiła co chciała, to jasne, że teraz "płacze". Jest młoda to może zrozumie, ze są zasady które trzeba przestrzegać, czy to w domu, szkole, czy w poprawczaku. To dla niej szansa i tylko od niej zależy czy z niej skorzysta. A tak przy okazji: "lepiej zapobiegać niż leczyc" - nie tylko w sprawie zdrowia. 
 
                                 
                                  
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                69
                  
                    
									
										
											                          Patrycja Sobolewska                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44                      .
                      Posty: 19647                                            
                  
                2016-03-20 15:30:16
               
              
                                  
                  20 marca 2016 15:30 | ID: 1292781
              
              
                 wamat (2016-03-20 14:46:11)
 wama11 (2016-03-20 13:38:25)
Wstawanie wcześnie to jeszcze nie jest straszny rygor, ale cała atmosfera panującą w zakładzie bardzo źle na nią wpływa. Dotąd była przyzwyczajona do innego życia i to dla niej kompletnie inny świat. Mówiła mi, że stara się przystosować, ale sposób traktowania jej przez inne dziewczyny powoduje, ze każda chwila w poprawczaku jest dla niej bardzo ciężka. Mam nadzieję, że szybko uda się uzyskać warunkowe zwolnienie, choć w praktyce może być o to trudno. 
 
 
Wcześnie wstawać tzn o której? 6-7ma? To nie jest małe dziecko tylko 14 letnia panna, która mocno musiała nabroić, że trafiła do poprawczaka. Skoro dotąd robiła co chciała, to jasne, że teraz "płacze". Jest młoda to może zrozumie, ze są zasady które trzeba przestrzegać, czy to w domu, szkole, czy w poprawczaku. To dla niej szansa i tylko od niej zależy czy z niej skorzysta. A tak przy okazji: "lepiej zapobiegać niż leczyc" - nie tylko w sprawie zdrowia. 
 
 
zgadzam sie musi odbyć kare niestety 
 
                                 
                                  
                          		
		
    		
		
                       
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                70
                  
                    usunięty użytkownik
                      
                  
                2016-03-20 15:44:35
               
              
                                  
                  20 marca 2016 15:44 | ID: 1292790
              
              
                 wamat (2016-03-20 14:46:11)
 wama11 (2016-03-20 13:38:25)
Wstawanie wcześnie to jeszcze nie jest straszny rygor, ale cała atmosfera panującą w zakładzie bardzo źle na nią wpływa. Dotąd była przyzwyczajona do innego życia i to dla niej kompletnie inny świat. Mówiła mi, że stara się przystosować, ale sposób traktowania jej przez inne dziewczyny powoduje, ze każda chwila w poprawczaku jest dla niej bardzo ciężka. Mam nadzieję, że szybko uda się uzyskać warunkowe zwolnienie, choć w praktyce może być o to trudno. 
 
 
Wcześnie wstawać tzn o której? 6-7ma? To nie jest małe dziecko tylko 14 letnia panna, która mocno musiała nabroić, że trafiła do poprawczaka. Skoro dotąd robiła co chciała, to jasne, że teraz "płacze". Jest młoda to może zrozumie, ze są zasady które trzeba przestrzegać, czy to w domu, szkole, czy w poprawczaku. To dla niej szansa i tylko od niej zależy czy z niej skorzysta. A tak przy okazji: "lepiej zapobiegać niż leczyc" - nie tylko w sprawie zdrowia. 
 
 
Słusznie Wamat Dziewczę rozbrykane teraz smutno Musi zacisnąć zęby i wytrzymać Wziąć do serca, że musi się dostosować do zasad Wama 11, a ty jej za bardzo nie żałuj Przynajmniej nie przy niej , nie rozczulaj sie Miała kuratora to już powinnaś wiedzieć , że to nie przelewki "Małe dzieci ręce bolą, duże dzieci serce boli" Obie musicie przez to przejść nie ma innego wyjścia Tylko broń Boże żeby nie przyszło jej do głowy ucieczka , bo całkiem będzie miała przechlapane
 
                                                     
                
              
                                                                    
             
                            
                                    - 
              
                71
                  
                    
									
										
											                          Patrycja Sobolewska                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44                      .
                      Posty: 19647                                            
                  
                2016-03-20 16:05:45
               
              
                                  
                  20 marca 2016 16:05 | ID: 1292797
              
              
                 baszka (2016-03-20 15:44:35)
 wamat (2016-03-20 14:46:11)
 wama11 (2016-03-20 13:38:25)
Wstawanie wcześnie to jeszcze nie jest straszny rygor, ale cała atmosfera panującą w zakładzie bardzo źle na nią wpływa. Dotąd była przyzwyczajona do innego życia i to dla niej kompletnie inny świat. Mówiła mi, że stara się przystosować, ale sposób traktowania jej przez inne dziewczyny powoduje, ze każda chwila w poprawczaku jest dla niej bardzo ciężka. Mam nadzieję, że szybko uda się uzyskać warunkowe zwolnienie, choć w praktyce może być o to trudno. 
 
 
Wcześnie wstawać tzn o której? 6-7ma? To nie jest małe dziecko tylko 14 letnia panna, która mocno musiała nabroić, że trafiła do poprawczaka. Skoro dotąd robiła co chciała, to jasne, że teraz "płacze". Jest młoda to może zrozumie, ze są zasady które trzeba przestrzegać, czy to w domu, szkole, czy w poprawczaku. To dla niej szansa i tylko od niej zależy czy z niej skorzysta. A tak przy okazji: "lepiej zapobiegać niż leczyc" - nie tylko w sprawie zdrowia. 
 
 
Słusznie Wamat Dziewczę rozbrykane teraz smutno Musi zacisnąć zęby i wytrzymać Wziąć do serca, że musi się dostosować do zasad Wama 11, a ty jej za bardzo nie żałuj Przynajmniej nie przy niej , nie rozczulaj sie Miała kuratora to już powinnaś wiedzieć , że to nie przelewki "Małe dzieci ręce bolą, duże dzieci serce boli" Obie musicie przez to przejść nie ma innego wyjścia Tylko broń Boże żeby nie przyszło jej do głowy ucieczka , bo całkiem będzie miała przechlapane
 
 
dokladnie ! teraz nic nie da placz tylko musi zaciskac zeby i walczyc :)
 
                                 
                                  
                          		
		
    		
		
                       
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                72
                  
                    
									
										
											                          wama11                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 23-02-2016 13:12                      .
                      Posty: 33                                            
                  
                2016-04-02 01:44:08
               
              
                                  
                  2 kwietnia 2016 01:44 | ID: 1296454
              
              
                Rozmawiałam z moją córką przez telefon. Mówiła, że jest bardzo źle,  bo kilka dziewczyn w zakładzie chce, aby brała udział w jakiś ich dziwnych seksualnych zabawach.  Naprawdę nie wiem co jej poradzić, bo ona nie chce w tym uczestniczyć, a jednocześnie nie chce nikomu się poskarzyc, bo wie jak inne dziewczyny ją zaczną traktować. Nie wiem co powinna zrobić. 
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                73
                  
                    
									
										
											                          Alina63                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21                      .
                      Posty: 18946                                            
                  
                2016-04-02 06:46:28
               
              
                                  
                  2 kwietnia 2016 06:46 | ID: 1296455
              
              
                 wama11 (2016-04-02 01:44:08)
Rozmawiałam z moją córką przez telefon. Mówiła, że jest bardzo źle,  bo kilka dziewczyn w zakładzie chce, aby brała udział w jakiś ich dziwnych seksualnych zabawach.  Naprawdę nie wiem co jej poradzić, bo ona nie chce w tym uczestniczyć, a jednocześnie nie chce nikomu się poskarzyc, bo wie jak inne dziewczyny ją zaczną traktować. Nie wiem co powinna zrobić. 
 
 
Mimo wszystko zgłosiłabym ten fakt wychowawcom . Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca .
 
                                 
                                  
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                74
                  
                    usunięty użytkownik
                      
                  
                2016-04-02 07:59:46
               
              
                                  
                  2 kwietnia 2016 07:59 | ID: 1296464
              
              
                 wama11 (2016-04-02 01:44:08)
Rozmawiałam z moją córką przez telefon. Mówiła, że jest bardzo źle,  bo kilka dziewczyn w zakładzie chce, aby brała udział w jakiś ich dziwnych seksualnych zabawach.  Naprawdę nie wiem co jej poradzić, bo ona nie chce w tym uczestniczyć, a jednocześnie nie chce nikomu się poskarzyc, bo wie jak inne dziewczyny ją zaczną traktować. Nie wiem co powinna zrobić. 
 
 
Ty jako matka nie wiesz co jej doradzić? Koniecznie skontaktować się z wychowawcą Ostatnio w UWAGA był obszerny reportaż o wychowankach z poprawczaka i panujących tam zwyczajach Dziecko jest nie letnie i jeszcze masz coś do powiedzenia Postaraj się temu zapobiec 
 
                                                     
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                75
                  
                    
									
										
											                          Kasia P.                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 19-12-2013 17:12                      .
                      Posty: 4400                                            
                  
                2016-04-02 08:08:45
               
              
                                  
                  2 kwietnia 2016 08:08 | ID: 1296467
              
              
                 wama11 (2016-04-02 01:44:08)
Rozmawiałam z moją córką przez telefon. Mówiła, że jest bardzo źle,  bo kilka dziewczyn w zakładzie chce, aby brała udział w jakiś ich dziwnych seksualnych zabawach.  Naprawdę nie wiem co jej poradzić, bo ona nie chce w tym uczestniczyć, a jednocześnie nie chce nikomu się poskarzyc, bo wie jak inne dziewczyny ją zaczną traktować. Nie wiem co powinna zrobić. 
 
 
To bardzo stresująca sytuacja. Pamiętaj jednak, że jeśli córka Ci się żali to prawdopodobnie oczekuje od Ciebie wsparcia i pomocy. Może to Ty powinnaś zainterweniować u opiekunów lub władz tej placówki. Porozmawiać na spokojnie i poinformować o tym co się dzieje. Niektórych spraw nie wolno przemilczeć... Warto reagować teraz nim stanie się coś niedobrego. 
 
                                 
                                  
                                        
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                76
                  
                    
									
										
											                          wama11                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 23-02-2016 13:12                      .
                      Posty: 33                                            
                  
                2016-04-04 00:53:35
               
              
                                  
                  4 kwietnia 2016 00:53 | ID: 1297020
              
              
                Zgadzam się, że należy to zgłosić, ale z drugiej strony obawiam się, że może mieć przez to kłopoty z innymi wychowankami, które będą ją nekac, bo wszystkie pewnie będą wiedzieć, że przez moją córkę mają problemy. Na tym polega mój dylemat. Nie chce jej bardziej zaszkodzić, niż pomóc. 
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                77
                  
                    
									
										
											                          oliwka                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57                      .
                      Posty: 161880                                            
                  
                2016-04-04 03:57:27
               
              
                                  
                  4 kwietnia 2016 03:57 | ID: 1297021
              
              
                Nie można być obojetnym na takie zachowania i trzeba działać póki czas by nie doszło do przykrych incydentów... Nikt nuie musi wiedzieć, że Ty poszłaś z tym do dyrekcji placówki bo jako rodzic masz prawo do anonimowości w takiej sytuacji...
 
                                 
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                78
                  
                    
									
										
											                          Patrycja Sobolewska                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44                      .
                      Posty: 19647                                            
                  
                2016-04-04 08:32:26
               
              
                                  
                  4 kwietnia 2016 08:32 | ID: 1297097
              
              
                Oczywiscie trzeba odrazu leciec do opiekunow bo to jest straszne !!! ;/ 
 
                                 
                                  
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                79
                  
                    
									
										
											                          wamat                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38                      .
                      Posty: 4075                                            
                  
                2016-04-04 09:21:06
               
              
                                  
                  4 kwietnia 2016 09:21 | ID: 1297117
              
              
                Do poprawczaka nie idą "aniołki" wręcz przeciwnie, ale gdy rzeczywiście dzieje się tam źle to trzba interweniować, żeby nie skończyło się to jakąś tragedią. 
Z drugiej strony trzeba to zbadać, bo może córka to wymyśla, żeby ją wyciągnąć z poprawczaka. Prawda czy nie należy sprawę przedstawić wychowawcom, dyrekcji. Domyślam się, że takie sytuacje są na porządku dziennym, ale jeżeli rodzice nie zgłaszają, nie interweniują, "sprężyna" się nakręca. 
 
                                 
                                  
                
              
                                                                    
             
                                    - 
              
                80
                  
                    
									
										
											                          Patrycja Sobolewska                      										
									
                      
                    
                    
                      
                    
                      
                      
                    
                                              Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44                      .
                      Posty: 19647                                            
                  
                2016-04-04 11:45:29
               
              
                                  
                  4 kwietnia 2016 11:45 | ID: 1297178
              
              
                 wamat (2016-04-04 09:21:06)
Do poprawczaka nie idą "aniołki" wręcz przeciwnie, ale gdy rzeczywiście dzieje się tam źle to trzba interweniować, żeby nie skończyło się to jakąś tragedią. 
Z drugiej strony trzeba to zbadać, bo może córka to wymyśla, żeby ją wyciągnąć z poprawczaka. Prawda czy nie należy sprawę przedstawić wychowawcom, dyrekcji. Domyślam się, że takie sytuacje są na porządku dziennym, ale jeżeli rodzice nie zgłaszają, nie interweniują, "sprężyna" się nakręca. 
 
 
ja tez mam takie podejrzenie ze to specjalnie robi jednak trzeba to sprawdzic !