Jaka była Wasza reakcja na to, że jesteście w ciąży ? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jaka była Wasza reakcja na to, że jesteście w ciąży ?

161odp.
Strona 4 z 9
Odsłon wątku: 66905
Avatar użytkownika klaudi90
klaudi90Poziom:
  • Zarejestrowany: 11.02.2011, 18:11
  • Posty: 642
  • Zgłoś naruszenie zasad
4 marca 2011, 17:03 | ID: 438939

Kiedy zobaczylam na teście dwie kreseczki ucieszylam się tak bardzo !!!

To byla nasza pierwsza próba starań o dzidziusia i udalo się od razu :-)

Mąż też się bardzo ucieszyl na tą wiadomość :)

Już nie możemy się doczekać naszego dzidziusia :)

Ostatnio edytowany: 09.11.2011, 14:16, przez: centaurek
Avatar użytkownika Monika20
Monika20Poziom:
  • Zarejestrowany: 24.03.2011, 05:55
  • Posty: 264
60
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 sierpnia 2011, 08:40 | ID: 603541

ja przed zrobieniem testu juz wiedzialam ze jestem w ciazy... jakies dwa tyg przed zrobiebiem testu zaczelam odzuwac pierwsze dolegliwosci ciazowe nie smakowala mi kawa a wode z ogorkow kiszonych moglam pic litrami, ale najbardziej zmeczenie i ciagla sennośc,a kiedy trzy dni przed zrobieniem testu zmierzylam temp. i wyszlo ze mam 37C bylam pewna na 99% .

Test zrobialam w poniedzialek rano i obie z moja mama patrzylysmy na niego z niedowiezaniem:) 

dwie kreseczki pojawily sie odrazu i to nie z pierwszego moczu;) patrzylam i sie smialam bo nie wierzylam ze to prawda,a potem moja mama latala po domu szukajac odpowiedniego swiatla zeby zrobic zdjecie testu i miec go w kom:) latala z testem i z usmiechem na ustach powtarzala NIOSE MOJEGO WNUKA:) bardzo milo mnie zaskoczyla tym poniewaz zawsze byla bardzpo przeciwna temu zebym zostala matka po 20roku zycia:) na drugi dzien pojechalam do lekarza i pamietam jego słowa:POTWIERDZAM TO CIAZA ALE BARDZO WCZESNA, NIE WIDAC JESZCZE ZARODKA, JEST TO MNIEJ WIECEJ 5,5 TYG:)

Ostatnio edytowany: 03.08.2011, 08:43, przez: Monika20
Avatar użytkownika Monika20
Monika20Poziom:
  • Zarejestrowany: 24.03.2011, 05:55
  • Posty: 264
61
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 sierpnia 2011, 08:52 | ID: 603549
Odp. na: #49

moja znajoma jest w podobnej sytacji.. i na poczatku pisala tak jak ty,ale teraz kiedy czuje ruchy malego wszystko jest zupelnie inaczej i wierzy w to ze bedzie lepiej bo ma dla kogo tak wierzyc... co prawda z ojcem dziecka raczej sie nie zejdzie a niczego nie zaluje:) wiedz jedno! TO TY JESTES NA POZYCJI WYGRANEJ! masz kogos kto bedzie cie kochal za to ze poprostu jestes niezaleznie od tego co sie stanie.... 

a Pan Bog nieruchliwy,ale  sprawiedliwy i na niego tez przyjdzie kiedys czas... napewno nie bedzie czlowiekeim szczesliwym dopuki nie doceni Ciebie...

Avatar użytkownika ewelka21
ewelka21Poziom:
  • Zarejestrowany: 16.05.2011, 23:03
  • Posty: 3002
62
  • Zgłoś naruszenie zasad
3 sierpnia 2011, 12:27 | ID: 603726

Byłam jednocześnie i zaskoczona i bardzo szczęśliwa.

Użytkownik usunięty
    63
    • Zgłoś naruszenie zasad
    4 sierpnia 2011, 08:17 | ID: 604329

    Byłam bardzo podekscytowana, szczęśliwa i trochę przerażona, mimo, że dzidzia byla planowana.

    Użytkownik usunięty
      64
      • Zgłoś naruszenie zasad
      4 sierpnia 2011, 11:25 | ID: 604442

      ja się rozpłakałam  przerażniea czy damy radę :) ale potem już było super :)

      Użytkownik usunięty
        65
        • Zgłoś naruszenie zasad
        4 sierpnia 2011, 17:52 | ID: 604737

        Parę miesięcy się staraliśmy, odpuściliśmy i tylko z przyzwyczajenia jeszcze test zrobiliśmy... Żadnych objawów, zaskoczenie ogromne, radość jeszcze większa!!!

        Avatar użytkownika Ewula201
        Ewula201Poziom:
        • Zarejestrowany: 15.07.2011, 09:58
        • Posty: 7
        66
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 sierpnia 2011, 07:11 | ID: 607523

        Jak u mnie wynik juz ktoregos z kolei testu wyszedl pozytywny, niechcialo mi sie wierzyc, powiedzialam mezowi, ten jak sie cieszyl ;), ja na to na razie cicho, ja musze najpierw do ginekologa isc zobaczyc, bo nie wierzylam w to do samego konca.
        Gdy czlowiek stara sie dluzszy czas o dzisiusia wtedy wynik tego testu jest jak szok, co ja w ciazy, jak , kiedy to sie stalo i wogole, no ale tak to jest ogromne szczescie !

        Ostatnio edytowany: 09.08.2011, 07:12, przez: Ewula201
        Avatar użytkownika aga29lodz
        aga29lodzPoziom:
        • Zarejestrowany: 09.08.2011, 16:04
        • Posty: 1
        67
        • Zgłoś naruszenie zasad
        9 sierpnia 2011, 16:11 | ID: 608013

        witam u mnie bylo nie bylo tak wesolo z dwiema kreskami bo to trzecie juz dziecko i nie planowane ale teraz juz nie moge sie doczekac mojego malego maluszka:-)

        Avatar użytkownika moriollee
        moriolleePoziom:
        • Zarejestrowany: 03.07.2011, 19:53
        • Posty: 116
        68
        • Zgłoś naruszenie zasad
        24 sierpnia 2011, 09:42 | ID: 618889

        Mi w sumie najpierw zaczął szaleć tester Afrodyta co było dziwne, i dowiedziałam się przypdadkiem u ginekologa :) nie mogłam to uwierzyć po prostu mnie zatkało. Dopiero po chwili to do mnie dotarło :) A mąż mnie na rękach po domu nosił :)

        Użytkownik usunięty
          69
          • Zgłoś naruszenie zasad
          26 sierpnia 2011, 11:42 | ID: 620715

          Radość.

          Avatar użytkownika Anusia12346
          Anusia12346Poziom:
          • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
          • Posty: 4645
          70
          • Zgłoś naruszenie zasad
          26 sierpnia 2011, 12:18 | ID: 620727

          wielka radość :) szczęście. ogarnęło mnie coś takiego niesamowitego od razu zaczęłam sprzątać, śpiewać sobie pod nosem. Gdy w domu panował idealny porządek pojechałam z synkiem do męża powiedzieć mu a od Niego do rodziców :)

          Użytkownik usunięty
            71
            • Zgłoś naruszenie zasad
            29 sierpnia 2011, 15:31 | ID: 622940

            Przede wszystkim zaskoczenie - ze tak szybko się udało, bo z Julką trwało to znacznie dłużej!:)

            No i oczywiście ogromna radość pomieszana z różnymi obawami - jak to przyszła mama, a szczególnie taka, która już wie, co ja czeka:)

            Avatar użytkownika BiG Momma
            BiG MommaPoziom:
            • Zarejestrowany: 26.08.2011, 13:54
            • Posty: 24
            72
            • Zgłoś naruszenie zasad
            1 września 2011, 12:12 | ID: 625338

            byłam (i dalej jestem) szczęśliwa :-) zreszta wiedzialam w trakcie, ze go robimy bo gin mi powiedzial ze komorki sa dojrzale i plodne... takze robilismy synka z premedytacja i nic nie dylo zadna niespodzianka :-) hahaha

            Avatar użytkownika stella
            stellaPoziom:
            • Zarejestrowany: 26.08.2011, 13:51
            • Posty: 120
            73
            • Zgłoś naruszenie zasad
            13 września 2011, 10:04 | ID: 634928

            jestem mama czworki dzieci i kazda ciaza byla dla mnie wielkim szczesciem kazde moje dziecko bylo zaplanowane wiec moja reakcja to :wielka radosc :)

            Avatar użytkownika wosana
            wosanaPoziom:
            • Zarejestrowany: 23.10.2010, 11:06
            • Posty: 286
            74
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 września 2011, 09:18 | ID: 641671

            witam dla mnie kazde 2 kreseczki to wielka radosc byla i jest bo kocham moje urwisy tak rozne od siebie ;-) ale tym razem byly mieszae uczucia od szoku po radosc a to dlatego ze sie staralismy o malestwo i nie udawalo sie na testsach 2 razy pokazywalo 2 kreski i byla radosc az wkocu okazywalo sie ze to nie to . wiec jsak  po przerwie jaka sobie zrobilismy i w tych sprawach i ja bylam jakis czas u mamy i po powrocie od wczasow  tylko raz sie zapomnielismy w moje urodziny i co po 3 tygodniach nie dostaje @  ale mysle juz nie raz bylo tak wiec jak zrobilam test nie patrzac na niego wlozylam do pudelka i poszlam do sasiadki zeby mi odczytala bo ja sie balam rozczarowania te kilka sekund bylo straszne nim sasiadka powiedziala ze sa 2 kreski a czas do wizyty u lekarza ciagnal sie w nieskonczonosc z obawami ze znowu nie to az 15 kwietnia lekarz mi pokazal jak bije serduszko.  a teraz znowu sie martwie bo malenstwo juz chce sie urodzic i grozi mi pobyt w szpiytalu ;-( 

            Ostatnio edytowany: 20.09.2011, 09:23, przez: wosana
            Avatar użytkownika Mi
            MiPoziom:
            • Zarejestrowany: 27.09.2011, 07:27
            • Posty: 3
            75
            • Zgłoś naruszenie zasad
            27 września 2011, 07:38 | ID: 646443

            Oczywiście pierwsza reakcja byłam w szoku ale po chwili juz sie cieszylismy wszyscy :)

            Avatar użytkownika Anna Swierczek
            • Zarejestrowany: 05.04.2011, 13:16
            • Posty: 30
            76
            • Zgłoś naruszenie zasad
            6 października 2011, 12:53 | ID: 653357

            mieszanka uczuć - od radości po stres

            Avatar użytkownika zuzaro42
            zuzaro42Poziom:
            • Zarejestrowany: 13.07.2010, 22:12
            • Posty: 26
            77
            • Zgłoś naruszenie zasad
            7 listopada 2011, 22:37 | ID: 677032

            Pierwsze "dwie keski" to radość bezgraniczna i wielkie szczęście! Oczywiście również zaskoczenie, gdyż po wielu staraniach, tym razem czekałam na operację po zapaleniu trzustki i o ciąży przestałam myśleć! Chyba dlatego właśnie się udało!!! Kolejny pozytywny test, to była rewelacja, gdyż miałam 39 lat, a po pierwszej ciąży i sensacjach z nią związanych pan doktor powiedział, że kolejnego dziecka już nie będzie! Cała nasza trójca cieszyła się szaleńczo! Gdy zaplanowaliśmy trzecie maleństwo, ku naszemu zaskoczeniu udało nam się za pierwszym razem! Nasza radość trwała jednak tylko 13 tygodni... Potem był żal, strach i ogromna pustka! Teraz jest nagrobek Maciusia i spotkania grupy wsparcia co 2 miesiące!!! Gdy odważyliśmy się kolejny raz na powołanie na świat naszego upragnionego maleństwa, cieszyliśmy się ogromnie widząc dwie kreski! Tym razem, jednak mnie towarzyszył również strach! Kolejnego razu już chyba nie będzie! Szkoda! Dziewczynki tak szybko rosną i tak się kochają!!!

            Avatar użytkownika dagmara_84
            dagmara_84Poziom:
            • Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
            • Posty: 1820
            78
            • Zgłoś naruszenie zasad
            9 listopada 2011, 11:02 | ID: 678190

            Po 2 latach starań to bylo wielkie zaskoczenie. Czułam, że moje ciało zaczyna się zmieniać a jedzenie jakos tak inaczej smakuje. Zrobiłam test ,bo wybierałam się na "zakrapianą"impreze i chciałam mieć spokojne sumienie. Zrobiłam test, zostawiłam w łazience i zapomniałam  :) Po kilkunastu minut weszłam do łazienki a te dwie kreski patrzyły na mnie!!! jak stałam-tak usiadłam i nie mogłam uwierzyć. Byłam przeszczęśliwa. A wieczór z najszczęsliwszym tatą pod słońcem spedzilismy w towarzystwie soczku pomarańczowego.

            Avatar użytkownika Rudi
            RudiPoziom:
            • Zarejestrowany: 27.03.2010, 09:02
            • Posty: 21
            79
            • Zgłoś naruszenie zasad
            21 listopada 2011, 21:46 | ID: 686798

            choc planowana i czekana- zaskoczenie
            jak to? juz? naprawde? dla mnie to bylo metafizycznedoswiadczenie, podobnie jak maciezynstwo
            co innego rozumeic biologie a co innego jej doswiadczac :-)