Opublikowany przez: ULA 2013-07-02 13:18:08
W obliczu wyroku mąż musiał wyprowadzić się do swoich rodziców, a ja zostałam tylko z chłopcami. Kacper to taki mały trzpiot – dosłownie wszędzie go pełno, Kubuś jest zdecydowanie spokojniejszy i cichszy. Obecnie sama muszę codziennie się o nich troszczyć i zapewnić wszystko, czego potrzebują.
Nie mogę iść do pracy dopóki nie będę mogła posłać młodszego synka do przedszkola i tym samym zostaję bez jakichkolwiek środków do życia poza alimentami (które pochodzą z funduszu alimentacyjnego) i zasiłkami rodzinnymi. Nie mogę liczyć na bliskich, ponieważ moja rodzina jest liczna a teście sami mają problem z alkoholem.
Z powodu braku pieniędzy na podstawowe potrzeby jesteśmy z miesiąca na miesiąc w coraz gorszej sytuacji. Mam kilkaset złotych długu w elektrowni i boję się, że odetną nam prąd. Serce mi pęka i łzy cisną do oczu, gdy brakuje nam środków na podstawowe produkty żywnościowe takie jak chleb czy mleko i nie mam czym nakarmić synów.
Ten miesiąc był dla nas szczególnie ciężki, gdyż Kacper zaczął bardzo brzydko oddychać i trafił do szpitala. Miał podejrzenie zapalenia płuc i okazało się, że ma alergię na bardzo wiele rzeczy – wszystko co mieliśmy pochłonęły koszty dojazdów i leków…
Jeśli ktokolwiek może wyciągnąć do nas pomocną dłoń przekazując jedzenie lub pomagając spłacić dług w elektrowni – będziemy dozgonnie wdzięczni!
Każdy, kto mógłby pomóc Ani i jej synkom, proszony jest o kontakt z redakcją naszego portalu na e-mail: u.szustak@familie.pl (Ula Szustak-Jakóbowska) lub numer tel. (89) 539 76 32. |
AKTUTALIZACJA:
Pierwsza osoba okazała swoją pomoc częściowo opłacając prąd. Serdecznie dziękujemy!
Czekamy na kolejne zgłoszenia!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
94.254.*.* 2016.12.04 08:57
"Każdy, kto mógłby pomóc Ani i jej synkom, proszony jest o kontakt z redakcją naszego portalu na e-mail: u.szustak@familie.pl". To zacznijcie podawac wiarygodny adres email a nie taki na ktory nic nie dochodzi lub taki co milczy.
37.228.*.* 2013.08.23 21:17
uwaga na oszustkę!
aniamama30 2013.07.10 21:40
mój meil ania30@poczta.onet.pl , bardzo prosze o jakielkolwiek wsparcie
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.