Wojanek – kto to wymyślił?
Właścicielem marki jest Wojciech Tomalka, znany w sieci jako Wojan – popularny wśród dzieci i młodzieży youtuber, który od kilku lat tworzy treści oparte na tematyce gry Minecraft. Na swoich kanałach publikuje filmiki kierowane do najmłodszych odbiorców (głównie w wieku szkolnym). Wszystkie jego kanały na YouTube śledzi łącznie ponad 6 milionów subskrybentów, a teledysk promujący napój Wojanek został odtworzony już blisko 10 milionów razy.
Wojan to dziś nie tylko internetowa osobowość, ale i skutecznie rozwijana marka. W ciągu zaledwie dwóch lat jego firma Wojan Group sp. z o.o. z Jarocina przyniosła ogromne zyski, a sam twórca stworzył rozpoznawalny brand, który idealnie trafia w gusta najmłodszych.
Wojanki – co to takiego?
Pod nazwą Wojanek kryją się dwa napoje o smakach pomarańcza–brzoskwinia oraz truskawka–malina. Sprzedawane są w butelkach o pojemności 500 ml w cenie około 5 zł, a ich dystrybucją zajmuje się wyłącznie sieć sklepów Żabka.
Choć w rzeczywistości to zwykłe słodkie napoje owocowe, dobrze poprowadzona kampania i popularność ich twórcy sprawiły, że stały się jednym z najbardziej pożądanych produktów wśród najmłodszych. W sklepach pojawiają się w ograniczonych ilościach, co dodatkowo napędza modę na Wojanki i rywalizację między dziećmi.
Wojanek – co kryje się w składzie?
Na pierwszy rzut oka skład napojów wygląda całkiem dobrze. Na pierwszym miejscu znajduje się woda, następnie soki owocowe. Problem zaczyna się jednak dalej. Już na trzecim miejscu widnieje cukier, którego w jednej butelce znajduje się aż 25 gramów, czyli około pięciu łyżeczek.
To ilość, która zdecydowanie przekracza zalecane dzienne spożycie cukru dla dzieci do 4 roku życia i wypełnia całą dobową normę dla dzieci starszych. Co ciekawe, w składzie pojawiają się również glikozydy stewiowe ze stewii które mają nawet 300 razy większą moc słodzenia niż cukier.
Trzeba pochwalić producenta za brak konserwantów i sztucznych barwników, jednak tak wysoka zawartość cukru sprawia, że trudno uznać napój za odpowiedni dla dzieci. Wypicie takiego „ulepku” nie gasi pragnienia – przeciwnie, nasila ochotę na więcej słodkiego.
Czy Wojanki są ok?
Wojanek to napój słodki, o krótkim składzie, jednak ze względu na wysoką zawartość cukru trudno uznać go za produkt, który powinien znaleźć się w codziennej diecie dziecka. To produkt dobrze zareklamowany — jego producent, na oficjalnej stronie internetowej, używa stwierdzenia, że chce dać dzieciom to, co najlepsze. W rzeczywistości napój sprzedaje się doskonale głównie dzięki sprytnie zaplanowanej strategii marketingowej.
Dla dzieci to produkt niezwykle atrakcyjny choćby ze względu na ograniczoną dostępność. Dla rodziców Wojanek to kolejny dowód na to, jak ogromny wpływ na młodych odbiorców mają internetowi twórcy.
Warto też wspomnieć o piosence promującej napój, która zdaniem niektórych w dość dwuznaczny sposób zachęca do jego kupowania i picia. W przekazie utrwalono obraz niekończącej się zabawy „do białego ranka”, ale też niestety skojarzenia z kulturą picia napojów alkoholowych. Nie trzeba było długo czekać, by dzieci zaczęły przerabiać słowa piosenki, śpiewając na podwórkach o „piwie Janka” czy „piciu browarka”. W internecie można spotkać się z opiniami, że w ten sposób młodzi odbiorcy są nieświadomie oswajani z językiem i zachowaniami dorosłych związanymi ze spożywaniem alkoholu.
Polska to kraj, w którym dzieci tyją najszybciej w Europie, więc promowanie tak słodkich napojów kierowanych do najmłodszych można, delikatnie to ujmując, uznać za niezbyt trafny pomysł.
Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości popularni influencerzy, których treści trafiają do milionów młodych odbiorców, zdecydują się promować pod własnymi markami produkty naprawdę zdrowe, a nie tylko pozornie.