Ślepa miłość - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Ślepa miłość

Gdy partner jest starszy o kilkanaście lat-znaczna różnica wieku...szaleństwo

Bywają związki jak mój gdy partner-mąż jest starszy o kilkanaście lat.

Początek wyglada super nie widać aż takiej różnicy ale z biegiem lat ta róznica jednak jest coraz bardziej widoczna i uciążliwa.

W moim przypadku jest to 15 lat.Miałam 18 a on 33 byłam ślepa ? Czy zakochana ?

Po prostu nie zdawałam sobie sprawy z tego co bedzie właśnie teraz.

Ja nadal pełna werwy a On starszy,leciwy Pan z siwym wąsem i zeszroniałą głową.

Czasem myślę Panie Boże gdzie ja miałam oczy ale teraz po 19 latch małżeństwa nie pozostało mi nic jak tkwić w związku tzw.desperackim.

Szaleństwem była moja decyzja ,której teraz żałuje ale cóż ,bywaja inne związki gdzie partner jest starszy od partnerki o wiele więcej ,ja jednak sądzę że to jednak było szaleństwo ucieczka w dorosłość i odpowiedzialność niż wielka namiętna miłość.

Gdy nasz najmłodszy syn miał kilka latek mąż wychodząc z nim na spacer brano go za dziadka dziecka a nie ojca ,to tak jak ja wychodzę z wnukiem i nieznajomi mówią że to moje dziecko .Czyż ten świat nie jest szalony?

Miłość minęła zostało przyzwyczajenie ale nudny jest związek z facetem który o 19:00 chodzi spać i unika życia towarzyskiego bunkrując się całkowicie w czterech ścianach.

Eh zaszalałoby się ale niestety obowiązki nie pozwalają :( szkoda że teraz jest już za późno na myślenie.

Niby w tym nic dziwnego ale jednak kto nie ma doświadczenia w tych sprawach albo tego nie zrozumie albo powie :"NO GDZIE BABO MIAŁAŚ OCZY"

He he chyba z drugiej strony -głowy.

Miłość jest ślepa ale nie wiedziałam ze aż tak bardzo.

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika kasienka_york
    kasienka_yorkIkona zgłaszania komentarza
    Jak dla mnie nie ma w tym nic złego, jeśli para dobrze się dogaduje i nie czuje różnicy wieku to warto ze sobą być. Ja swojego faceta poznałam na portalu kochaj.pl i jest między nami 7 lat różnicy których w ogóle nie czujemy. Wszystko zależy od tego jak się dobierze partnera.
  • Awatar użytkownika gochna
    gochnaIkona zgłaszania komentarza
    <span><strong>Bajeczka.</strong> <p class="MsoNoSpacing"><em>Bywają związki jak mój gdy partner-mąż jest starszy o kilkanaście lat.</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Początek wyglada super nie widać aż takiej różnicy ale z biegiem lat ta róznica jednak jest coraz bardziej widoczna i uciążliwa.</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>W moim przypadku jest to 15 lat.Miałam 18 a on 33 byłam ślepa ? Czy zakochana ?</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Po prostu nie zdawałam sobie sprawy z tego co bedzie właśnie teraz.</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Ja nadal pełna werwy a On starszy,leciwy Pan z siwym wąsem i zeszroniałą głową.</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Czasem myślę Panie Boże gdzie ja miałam oczy ale teraz po 19 latch małżeństwa nie pozostało mi nic jak tkwić w związku tzw.desperackim.</em></p><p class="MsoNoSpacing"> </p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Mi też jest cięzko wytrzymac ale nie potrafię tego przerwać ot tak .Sama nie rozumie siebie- dlaczego ???? W końcu nic nie otrzymuje w zamian. Moze tak jest że nie traktuję jego już jak męża a kolejne dziecko hehe a kazda matka kocha swoje dzieci,przynajmniej ja tak.</em></p> <p class="MsoNoSpacing"> <em>(XII 2008)</em></p><p class="MsoNoSpacing"><em> </em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Przez dwadzieścia lat żyłam nadzieją, że Józef jednak się zmieni i że nasze życie będzie normalne.</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em> W końcu nie wytrzymałam i postanowiłam, że od niego odejdę. Przez pięć lat żyliśmy w separacji, a od roku jesteśmy rozwiedzieni. (XI 2009)</em></p><p class="MsoNoSpacing"><em> </em></p><p class="MsoNoSpacing"><em>....................</em></p><p class="MsoNoSpacing"> </p><p class="MsoNoSpacing"><em>Miłość minęła zostało przyzwyczajenie ale nudny jest związek z facetem który o 19:00 chodzi spać i unika życia towarzyskiego bunkrując się całkowicie w czterech ścianach.</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Eh zaszalałoby się ale niestety obowiązki nie pozwalają :( szkoda że teraz jest już za późno na myślenie.</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>jak mąż nie daje rady to powinnaś znaleźć sobie kogoś!</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em> </em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>hmm zapewne tak,tylko co z nim zrobię ? Jak bym miała stworzyć nowy związek to gdzie On się podzieje ? Niby sprawa łatwa do rozwiązania lecz jednak nie jest to takie proste a znaleśc teraz w tych czasach kogoś innego tez nie jest łatwe. Miłość -przelotna ? Być może ale czy to dobre nie lepiej mieć kogoś na stałe ?</em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Gdybym miała męża wyrzucić i zmienic na lepszy model już dawno bym to zrobiła lecz nadal jesteśmy w związku jak pisałam 19 lat to coś znaczy. (XII 2008)</em></p><p class="MsoNoSpacing"><em> </em></p><p class="MsoNoSpacing"><em> </em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Mój związek z Tomkiem trwa praktycznie od początku mojego pierwszego małżeństwa. Pomiędzy nami zaiskrzyło już w dniu mojego ślubu i tak już nam zostało. To Tomka od samego początku kochałam. (XI 2009)</em></p><p class="MsoNoSpacing"> </p>................. <p class="MsoNoSpacing"> </p> <p class="MsoNoSpacing"><em>To ojciec moich dzieci,nie jesteśmy sami bo jest rodzina a dzieci ojca kochaja takim jaki jest. (XII 2008)</em></p><p class="MsoNoSpacing"><em> </em></p><p class="MsoNoSpacing"><em> </em></p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Moje dzieci są już prawie wszystkie dorosłe 22,19,18,13 lat studiuja i ucza sie a jakie miały dzieciństwo ?-nie chcesz wiedzieć zapewniam bo skoro mąż mnie bił to ich nie oszczedzał nigdy nie dostał klapsa tylko najmłodszy syn i tak jest do tej pory pozostałe dzieci ...bez komentarza była sprawa o znęcanie się nad rodzina wiec nie było tak ze nic nie robiłam aby poprawic sytuacje. (XII 2009)</em></p><p class="MsoNoSpacing"> </p><em>....................... </em> <p class="MsoNoSpacing"><em>Zgadzam się (&hellip;) ze te 19 lat coś znaczy a znaczy wiele ale czasem jak sobie pomyślę że teraz właśnie w tym czasie mogłaby mieć obok siebie kogoś kto by mnie przytulił lub zabrał na zakupy to we mnie az się ściska że tak nie jest.Sama muszę sobie radzić dzwigać toboły z zakupami bo <u>mój mąż nie ma sił</u> aby je unieść,to <u>ja juz zmieniałam jemu pampersy i pomagam w ubraniu sie </u>czy w pracach które on powinien wykonywać.Jak sa dzieci-synowie oni mi pomogą ale jak dzieci są w szkole cały ten padół spoczywa na mnie. </em></p><p class="MsoNoSpacing"><em> </em></p><p class="MsoNoSpacing"> </p><p class="MsoNoSpacing"><em>Wiesz jak jest dokładnie tak że On wyczuł to że ja choćby nie wiem co pozwole mu zostać bo dobrze wiem ze nie ma się gdzie podziać.<u>Chwała Bogu że nie ma problemu z akloholem ufff przynajmniej to mnie nie dotyczy.</u></em></p> <em>(XII 2008)</em> <p> </p> <p class="MsoNoSpacing"><em>W wieku osiemnastu lat wyszłam za mężczyznę starszego ode mnie o piętnaście lat. Znaliśmy się zaledwie kilka miesięcy. Myślałam, że ślub pozwoli mi uwolnić się z piekła, jakim jest życie z moim ojcem. Można powiedzieć, że spadłam z deszczu pod rynnę. <u>Nie dość, że mąż też mnie bił, to w dodatku okazał się alkoholikiem</u>. Już dzień naszego ślubu pokazał mi, że wyprowadzenie się od ojca wcale nie oznacza końca przemocy. <em>Pierwszy raz dostałam od niego po mordzie w dniu naszego ślubu.</em></em></p><p class="MsoNoSpacing"> </p> <p class="MsoNoSpacing"><em>Nie chce mi sie już tego wspominać bo aż serce boli , a mąż był nie lepszy bił co miał pod ręka....</em></p> <em> </em> <p class="MsoNoSpacing"><em>Moje dzieci są już prawie wszystkie dorosłe 22,19,18,13 lat studiuja i ucza sie a jakie miały dzieciństwo ?-nie chcesz wiedzieć zapewniam bo skoro mąż mnie bił to ich nie oszczedzał nigdy nie dostał klapsa tylko najmłodszy syn i tak jest do tej pory pozostałe dzieci ...bez komentarza była sprawa o znęcanie się nad rodzina wiec nie było tak ze nic nie robiłam aby poprawic sytuacje. (XI 2009)</em></p><p class="MsoNoSpacing"> </p><p class="MsoNoSpacing">komentować zachowania Marzeny nie będę. byłoby to bardzooooooooo niecenzuralne.</p><div id="forummessagefooter">Chwała temu co bez gniewu idzie...</div></span>
  • Awatar użytkownika Mama Tymka
    Mama TymkaIkona zgłaszania komentarza
    <span>ciekawe jak to co napisałaś rok temu powyżej (przeczytałam cały wątek) ma się do artykułu "Róża i pięść"? http://familie.pl/profil/marcin1984/articles.php?id=435 myślałam że rok temu się z mężem rozwiodłaś? a przez 5 lat wcześniej byliscie w separacji?... a wychodzi na to że nie do końca nie ładnie tak robić sobie kpiny z ludzi... i żerować na uczuciach!<div id="forummessagefooter">idą święta, idą święta :)</div></span>