16 listopada 2010 16:02 | ID: 329209
16 listopada 2010 16:11 | ID: 329211
16 listopada 2010 16:12 | ID: 329213
16 listopada 2010 16:15 | ID: 329214
16 listopada 2010 16:47 | ID: 329230
16 listopada 2010 17:43 | ID: 329273
16 listopada 2010 17:54 | ID: 329282
16 listopada 2010 18:19 | ID: 329310
16 listopada 2010 21:53 | ID: 329442
16 listopada 2010 22:22 | ID: 329459
16 listopada 2010 22:32 | ID: 329462
16 listopada 2010 22:36 | ID: 329463
16 listopada 2010 22:37 | ID: 329464
17 listopada 2010 08:27 | ID: 329517
17 listopada 2010 11:55 | ID: 329677
17 listopada 2010 12:09 | ID: 329694
17 listopada 2010 15:08 | ID: 329815
To co wszyscy wyżej napisali - ok, ale ja myslę, że chcesz uciec od swojego problemu a nie rozwiązać go. Aktywność tak, ale nie zastąpi to relacji z ludżmi. Sama piszesz o wyprowdzce, o konieczności rozmowy z partnerem - nie mów, tylko zrób to! Niedomówienia w związku to chyba najgorsza rzecz jaka może być. Bycie razem to nie tylko wspólna zabawa, ale także wspólne rozwiązywanie problemów każdej ze stron. Wygadaj się, bez względu na konsekwencje - daj sobie i partnerowi szansę, tym bardziej że ciepło o nim piszesz. A może pewnym rozwiązaniem jest wyprowadzić się właśnie do niego? Oderwać się od ciężaru rodziny (może i oni coś przemyslą?) i spróbować żyć inaczej? W końcu jesteś dorosła i zarabiasz na siebie. Trzymaj się ciepło i działaj
17 listopada 2010 19:27 | ID: 329986
18 listopada 2010 10:20 | ID: 330326
18 listopada 2010 11:00 | ID: 330386
18 listopada 2010 11:02 | ID: 330392
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.