Zaczyna sie powolutku jesień, przynajmniej pogoda czasem taka jest. Zaczyna się szkoła, zaczynają się choroby..
Kto z Was ''zaliczył'' juz pierwszą jesienną infekcję?
U nas Mati narzeka na gardło...
11 września 2014 14:53 | ID: 1145093
Ja tak się zastanawiam i nie wiem kiedy ostatnio byłam chora. Wiem, że na pewno 10 lat temu miałam gorączke taką, że leżałam, tak to mnie nic nie bierze. W zimę potrafię na krótki rękawek wyjść do śmietnika i nic. Jedynie co rok temu zatoki zaatakowały mnie - bo nie wzięłam tabletek na zatoki.
11 września 2014 14:56 | ID: 1145096
Ja tak się zastanawiam i nie wiem kiedy ostatnio byłam chora. Wiem, że na pewno 10 lat temu miałam gorączke taką, że leżałam, tak to mnie nic nie bierze. W zimę potrafię na krótki rękawek wyjść do śmietnika i nic. Jedynie co rok temu zatoki zaatakowały mnie - bo nie wzięłam tabletek na zatoki.
No to masz silny organizm:) tak trzymaj kochana!!!
11 września 2014 15:48 | ID: 1145111
Wikusia jakiś katarek złapała,ale zakraplamy sol fizjologiczną,na noc smarujemy mascią stópki,plecki,klatkę piersiową i mam nadziejeje,że przejdzie
11 września 2014 15:49 | ID: 1145112
My z Szymusiem właśnie przechodzimy infekcję :( Mnie zaczęło brać wczoraj (temp, katar, straszny ból gardła) a Szymuś dziś rano wstał z podobnymi objawami.
11 września 2014 17:13 | ID: 1145125
Małe smarkanko mamy za sobą..
11 września 2014 19:23 | ID: 1145159
U nas na razie spokój z infekcjami... Młodszy syn i jego dziewczyna od 5 lat szczepią się przeciwko grypie i ona ich omija, w tym roku już się też zaszczepili...
11 września 2014 19:56 | ID: 1145175
U nas na razie spokój z infekcjami... Młodszy syn i jego dziewczyna od 5 lat szczepią się przeciwko grypie i ona ich omija, w tym roku już się też zaszczepili...
U nas rózne opinie są na temat szczepienia..
Będę we wtorek na szczepieniu młodego (obowiązkowym) i zapytam pediatry, czy szczepić na grypę..
11 września 2014 20:00 | ID: 1145177
U nas na razie spokój z infekcjami... Młodszy syn i jego dziewczyna od 5 lat szczepią się przeciwko grypie i ona ich omija, w tym roku już się też zaszczepili...
U nas rózne opinie są na temat szczepienia..
Będę we wtorek na szczepieniu młodego (obowiązkowym) i zapytam pediatry, czy szczepić na grypę..
Syn nie choruje i dlatego szczepi się, kolega z jego pracy w ubiegłym roku nie zaszczepił się to chorował prawie całą zimę... W tym roku powiedział, że na pewno się zaszczepi....
Ja też słyszałam różne opinie na ten temat...
11 września 2014 20:05 | ID: 1145182
U nas na razie spokój z infekcjami... Młodszy syn i jego dziewczyna od 5 lat szczepią się przeciwko grypie i ona ich omija, w tym roku już się też zaszczepili...
U nas rózne opinie są na temat szczepienia..
Będę we wtorek na szczepieniu młodego (obowiązkowym) i zapytam pediatry, czy szczepić na grypę..
Syn nie choruje i dlatego szczepi się, kolega z jego pracy w ubiegłym roku nie zaszczepił się to chorował prawie całą zimę... W tym roku powiedział, że na pewno się zaszczepi....
Ja też słyszałam różne opinie na ten temat...
Jak zaszepiłam chłopców to nie było tle chorób.. Tylko, że nasza pani pediatra jest przeciwna i robi ""weto"" na zapytanie o szczepionki.. Skonsultuję to z dwójka innych pediatrów...
11 września 2014 21:38 | ID: 1145206
ja szybciej zachoruje w jesieni niż w zimie, ale jak coś mnie bierze to zypijam mleko z czosnkiem, wit C, i przechodzi mi. W zimię tez potrafie wyjśc w krótkim rękawku na dwór i jest Ok. Synek jak na razie zdrowy oby było to jak najdłużej, bo nie cierpię jak jest chory
11 września 2014 23:21 | ID: 1145234
W tamtym roku przeziębiłam sobie ucho,b.długo je leczyłam i teraz każde przeziębienie mam problem właśnie z uchem.Odpukać narazie nic nie złapałam.
12 września 2014 06:15 | ID: 1145246
Mikołaj ma katar. nie wiem czy to nie efekt deszczu,czyli pleśnie się odzywają.
12 września 2014 14:38 | ID: 1145401
ecomer profilaktycznie i duzo warzyw polecam
12 września 2014 14:48 | ID: 1145403
Ja tak się zastanawiam i nie wiem kiedy ostatnio byłam chora. Wiem, że na pewno 10 lat temu miałam gorączke taką, że leżałam, tak to mnie nic nie bierze. W zimę potrafię na krótki rękawek wyjść do śmietnika i nic. Jedynie co rok temu zatoki zaatakowały mnie - bo nie wzięłam tabletek na zatoki.
No to masz silny organizm:) tak trzymaj kochana!!!
Oj tak, teraz już jest silny, jak byłam mała to często chorowałam, a teraz nic. Ani się nie szczępię ani nic.
12 września 2014 17:11 | ID: 1145414
Tak to jest. za duzo cukru, za duzo vitamin, za duzo siedzenia w mieszkaniach i wdychania kurzu itd. a potem powstaja z tego chorby. Ruch i swiezre powietrze najlepszym sposobem na chorobe. Czasem (przewzne na poczatku zimy) jest krótkie przeziebienie i po 2-3 dniach mija i jest spoks. :)
12 września 2014 17:17 | ID: 1145415
My z Szymusiem właśnie przechodzimy infekcję :( Mnie zaczęło brać wczoraj (temp, katar, straszny ból gardła) a Szymuś dziś rano wstał z podobnymi objawami.
U nas tak samo.Piotruś przywlókł wirusa z przedszkola i wszyscy teraz chorujemy.A wczoraj tak mnie gardło bolało,że szok.
12 września 2014 18:21 | ID: 1145425
My z Szymusiem właśnie przechodzimy infekcję :( Mnie zaczęło brać wczoraj (temp, katar, straszny ból gardła) a Szymuś dziś rano wstał z podobnymi objawami.
U nas tak samo.Piotruś przywlókł wirusa z przedszkola i wszyscy teraz chorujemy.A wczoraj tak mnie gardło bolało,że szok.
Mnie też tak gardło bolało, że przy połykaniu śliny aż mnie uszy bolały. Płakać mi się chciało. A tu ciąża i nie wiadomo co można a co nie. Noc przecierpiałam a rano pojechałam do apteki i kupiłam coś takiego:
Pomogło na szczęście.
Do tego kupiłam jeszcze syrop na przeziębienie z tej samej serii i juz się czuję o niebo lepiej. A Szymusia dalej gorączka trawi. Ibum pomaga na kilka godzin i znów temp 39 wraca jak bumerang. Trochę żałuję, że nie pojechałam z nim dziś do lekarza. W razie czego zawsze mogę jeszcze jechać wieczorem do szpitala z nim, w razie jakby się coś działo.
12 września 2014 18:38 | ID: 1145426
My z Szymusiem właśnie przechodzimy infekcję :( Mnie zaczęło brać wczoraj (temp, katar, straszny ból gardła) a Szymuś dziś rano wstał z podobnymi objawami.
U nas tak samo.Piotruś przywlókł wirusa z przedszkola i wszyscy teraz chorujemy.A wczoraj tak mnie gardło bolało,że szok.
Mnie też tak gardło bolało, że przy połykaniu śliny aż mnie uszy bolały. Płakać mi się chciało. A tu ciąża i nie wiadomo co można a co nie. Noc przecierpiałam a rano pojechałam do apteki i kupiłam coś takiego:
Pomogło na szczęście.
Do tego kupiłam jeszcze syrop na przeziębienie z tej samej serii i juz się czuję o niebo lepiej. A Szymusia dalej gorączka trawi. Ibum pomaga na kilka godzin i znów temp 39 wraca jak bumerang. Trochę żałuję, że nie pojechałam z nim dziś do lekarza. W razie czego zawsze mogę jeszcze jechać wieczorem do szpitala z nim, w razie jakby się coś działo.
Zdróweczka dla Was życzę!
12 września 2014 18:43 | ID: 1145428
u nas Kuba troche smarkal przez kilka dni ale juz przeszlo
12 września 2014 19:30 | ID: 1145446
Tak to jest. za duzo cukru, za duzo vitamin, za duzo siedzenia w mieszkaniach i wdychania kurzu itd. a potem powstaja z tego chorby. Ruch i swiezre powietrze najlepszym sposobem na chorobe. Czasem (przewzne na poczatku zimy) jest krótkie przeziebienie i po 2-3 dniach mija i jest spoks. :)
Niestety z tym nie mogę się zgodzić... U mnie dzieci ''przywlokły'' choróbsko ze szkoły:(
Byłam z Matim u lekarza, dostalismy leki, choć miałam swoje , i się kurujemy:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.