Zapraszam wszystkich do pogaduszek w VIII częsci naszego ulubionego wątku.
16 sierpnia 2013 23:09 | ID: 1003616
Kurcze, tak poczytałam te "smaczne wątki" i aż się głodna zrobiłam, że aż mnie w żołądku skręca ;)
Ale to juz zdecydowanie nie jest pora na jedzenie ;)
No właśnie ja też, już nigdy nie wejdę na takie wątki o tej porze
16 sierpnia 2013 23:09 | ID: 1003617
16 sierpnia 2013 23:11 | ID: 1003618
Nie lubię jeść na noc. Głupoty mi się straszne potem śnią
16 sierpnia 2013 23:11 | ID: 1003619
16 sierpnia 2013 23:11 | ID: 1003620
16 sierpnia 2013 23:12 | ID: 1003621
Ojej, a co się stało. Być może pisałaś ale przeoczyłam :(
16 sierpnia 2013 23:13 | ID: 1003622
Ja zaraz sięgnę po swoją gorzką czekoladkę... dzisiaj jeszcze jej nie jadłam...
16 sierpnia 2013 23:15 | ID: 1003624
16 sierpnia 2013 23:18 | ID: 1003625
Ja jak ostatnio się połasiłam na taki późny posiłek, to później mi się śniło, że moja Babcia wbrew prawom grawitacji wyleciała w kosmos. Siedziała na stadionie i mecz oglądała. Chciała przejść przez barierkę do rzędu niżej, a ten stadion jakiś taki nie dość, że w powietrzu zawieszony, to jeszcze pochyły. Jak Babcia się znalazła okrakiem na tej barierce, to zaczęła zjeżdżać i nabrała takiej predkości, że w powietrze wyleciała. To tak w skrócie ;) Teraz rozumiecie, dlaczego nie powinnam jeść o tej porze
16 sierpnia 2013 23:20 | ID: 1003626
Ja jak ostatnio się połasiłam na taki późny posiłek, to później mi się śniło, że moja Babcia wbrew prawom grawitacji wyleciała w kosmos. Siedziała na stadionie i mecz oglądała. Chciała przejść przez barierkę do rzędu niżej, a ten stadion jakiś taki nie dość, że w powietrzu zawieszony, to jeszcze pochyły. Jak Babcia się znalazła okrakiem na tej barierce, to zaczęła zjeżdżać i nabrała takiej predkości, że w powietrze wyleciała. To tak w skrócie ;) Teraz rozumiecie, dlaczego nie powinnam jeść o tej porze
Ha ha ha - ja tam po nocnym jedzonku takich "przygód" nie mam...
16 sierpnia 2013 23:20 | ID: 1003627
Teraz doczytałam, współczuję :( Oby to nie było nic poważnego :( Zdrówka życzę.
16 sierpnia 2013 23:22 | ID: 1003628
Ja jak ostatnio się połasiłam na taki późny posiłek, to później mi się śniło, że moja Babcia wbrew prawom grawitacji wyleciała w kosmos. Siedziała na stadionie i mecz oglądała. Chciała przejść przez barierkę do rzędu niżej, a ten stadion jakiś taki nie dość, że w powietrzu zawieszony, to jeszcze pochyły. Jak Babcia się znalazła okrakiem na tej barierce, to zaczęła zjeżdżać i nabrała takiej predkości, że w powietrze wyleciała. To tak w skrócie ;) Teraz rozumiecie, dlaczego nie powinnam jeść o tej porze
Ha ha ha - ja tam po nocnym jedzonku takich "przygód" nie mam...
A ja zawsze mam takie sny. Nidgy snów nie pamietam a te "pojedzeniowe" zawsze. Przeważnie budzę się w nocy zlana potem.
16 sierpnia 2013 23:24 | ID: 1003630
Ja jak ostatnio się połasiłam na taki późny posiłek, to później mi się śniło, że moja Babcia wbrew prawom grawitacji wyleciała w kosmos. Siedziała na stadionie i mecz oglądała. Chciała przejść przez barierkę do rzędu niżej, a ten stadion jakiś taki nie dość, że w powietrzu zawieszony, to jeszcze pochyły. Jak Babcia się znalazła okrakiem na tej barierce, to zaczęła zjeżdżać i nabrała takiej predkości, że w powietrze wyleciała. To tak w skrócie ;) Teraz rozumiecie, dlaczego nie powinnam jeść o tej porze
16 sierpnia 2013 23:26 | ID: 1003632
Wstawilam ogórki na malosolne, chyba jutro w nocy moi przyjadą , nie mogę się doczekać. Kot znowu zaczął przerazliwie miauczec, nie wiem co mi jest, kuwete ma czysta, zarcia pełne michy, wode tez ma . Może i on tęskni ;)
16 sierpnia 2013 23:27 | ID: 1003633
Ja jak ostatnio się połasiłam na taki późny posiłek, to później mi się śniło, że moja Babcia wbrew prawom grawitacji wyleciała w kosmos. Siedziała na stadionie i mecz oglądała. Chciała przejść przez barierkę do rzędu niżej, a ten stadion jakiś taki nie dość, że w powietrzu zawieszony, to jeszcze pochyły. Jak Babcia się znalazła okrakiem na tej barierce, to zaczęła zjeżdżać i nabrała takiej predkości, że w powietrze wyleciała. To tak w skrócie ;) Teraz rozumiecie, dlaczego nie powinnam jeść o tej porze
Ha ha ha - ja tam po nocnym jedzonku takich "przygód" nie mam...
A ja zawsze mam takie sny. Nidgy snów nie pamietam a te "pojedzeniowe" zawsze. Przeważnie budzę się w nocy zlana potem.
He he he - dziwne to to...ale, jak już wiesz, że tak jest to lepiej nie podjadaj...
16 sierpnia 2013 23:28 | ID: 1003634
Idę spać. Ciekawe jak to jutro będzie z porannym spacerem z psem :) Mam nadzieję, że nie będę musiała Szymka budzić specjalnie. Że pies jakoś wytrzyma :)
16 sierpnia 2013 23:30 | ID: 1003635
Dobranoc
16 sierpnia 2013 23:31 | ID: 1003636
Uciekam bo ta myszka mnie denerwuje, nie chodzi, jak trzeba...
16 sierpnia 2013 23:31 | ID: 1003637
Wstawilam ogórki na malosolne, chyba jutro w nocy moi przyjadą , nie mogę się doczekać. Kot znowu zaczął przerazliwie miauczec, nie wiem co mi jest, kuwete ma czysta, zarcia pełne michy, wode tez ma . Może i on tęskni ;)
Też dzisiaj wstawiłam. Zrobiłam połowę niż zazwyczaj, jak Mąż jest. Sami z Szymciurem zjemy ;)
Dobra, zmykam już na dobre ;)
17 sierpnia 2013 05:59 | ID: 1003640
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.