Familkowa opowieść :)

..zgwałcił ja i porzucił..

i zaczął obmyślać plan jak zemścić się na księżniczce...

niestety ciagle ktos mu przeszkadzal..

Księżniczka tym czasem obmyślała plan - jak uciec od niego.

i wpadła na pomysł, że poprosi elfowe wróżki o ich magiczny pyłek.

niestety pylku nie miale elfy, ale jablko, ktore po ugryzieniu powoduje zamiane w myszke :)

Ugryzła i bach już jest małą , zwinną białą myszką

która szybko znalazła mysie norki i przechodząc z jednej do drugiej wyszła na wolność...

czarnoksięznik postanowił poszukać królewny - użył swojej nadzwyczajnej mocy i...

zamienił się w wielkiego, czarnego kocura :)

A zamieniona w myszkę księżniczka nic nie podejrzewała...

i spokojnie przchadzała się poznając świat z innej perspektywy.

Hasała sobie po łące pełnej kwiatków i biegając za motylkami nic nie podejrzewała, że z pobliskich krzaków obserwował ją... kocur

Nagle kocur naskoczyl na ta ksiezniczke.. zdarl z niej sukienke..

... i otworzywszy oczy zobaczył, że był to sen. Mała myszka dalej sobie hasała po łące.

a kocur ze zdumienia przecierał oczy i nie mógł uwierzyć, że to był tylko sen...

w tym samym czasie myszka poczuła solidne burczenie w małym mysim brzuszku...

Pomyślała sobie gdzie mogłaby znaleźć chociaż kawałeczek żółtego serka.

wiem- powiedziała zadowolona- jest promocja w Biedronce

... i szybciutko pognała do niej najbliższą norką.