Mnie też otwiera się ten wątek na przedostatniej stronie, co bardzo mnie denerwuje:) Dlatego postanowiłam utworzyć nowy:)
Zapraszam do dzielenia się swoimi codziennymi radościami i smutkami:)
6 lipca 2012 11:06 | ID: 803849
Witajcie. Wczoraj bylam z doskoku. Dzis postaram sie poprawić;)
Mały tak, jak było tak jest. Póki co nie jest źle. Tyle, że siedzi biedak w domku, jak w więzieniu:(
WITAJ. Będzie dobrze... musi swoje przejść.
6 lipca 2012 11:07 | ID: 803850
Syn już na Litwie ze swoją dziewczyną - jadą autokarem na wyjazd integracyjny z jej zakładu pracy na Łotwę...
6 lipca 2012 11:08 | ID: 803851
Witajcie. Wczoraj bylam z doskoku. Dzis postaram sie poprawić;)
Mały tak, jak było tak jest. Póki co nie jest źle. Tyle, że siedzi biedak w domku, jak w więzieniu:(
WITAJ. Będzie dobrze... musi swoje przejść.
Cześć Grażynko:))
No wiem, że musi swoje przejść, ale i tak mi go szkoda....No ale trudno....Musimy dać radę;)))
Uciekam po koper do ogrodka...
6 lipca 2012 11:11 | ID: 803856
hej! my dzisiaj też siedzimy w domu. małemu nie przechodzi a w dodatku nie chce dać zapuszczać kropelek do oczu i niestety muszę to robić na siłę...
czeka mnie sterta prasowania i cały dom do sprzątania... ehh musi jeszcze poczekać bo nie chce mi się...
6 lipca 2012 11:15 | ID: 803858
hej! my dzisiaj też siedzimy w domu. małemu nie przechodzi a w dodatku nie chce dać zapuszczać kropelek do oczu i niestety muszę to robić na siłę...
czeka mnie sterta prasowania i cały dom do sprzątania... ehh musi jeszcze poczekać bo nie chce mi się...
Poczekaj - robota nie zając nie ucieknie W taki upał to nic się nie chce nawet - siedzieć na tyłku - bo robi się "mokro"...
6 lipca 2012 11:17 | ID: 803859
Witajcie. Wczoraj bylam z doskoku. Dzis postaram sie poprawić;)
Mały tak, jak było tak jest. Póki co nie jest źle. Tyle, że siedzi biedak w domku, jak w więzieniu:(
WITAJ. Będzie dobrze... musi swoje przejść.
Cześć Grażynko:))
No wiem, że musi swoje przejść, ale i tak mi go szkoda....No ale trudno....Musimy dać radę;)))
Uciekam po koper do ogrodka...
Niestety są takie choróbska, które mają swój "czas" trwania i nic na to nie poradzisz.
Tak jak Oliwcia z tym nieszczęsnym gipsem w takie upały... Jeszcze 1 tydzień jej został...
6 lipca 2012 11:19 | ID: 803860
Poczekaj - robota nie zając nie ucieknie W taki upał to nic się nie chce nawet - siedzieć na tyłku - bo robi się "mokro"...
o tak... ale chciałabym dziś to zrobić bo chcemy wyskoczyć jutro nad wodę jak małemu chociaż troszkę się polepszy
6 lipca 2012 11:22 | ID: 803862
Poczekaj - robota nie zając nie ucieknie W taki upał to nic się nie chce nawet - siedzieć na tyłku - bo robi się "mokro"...
o tak... ale chciałabym dziś to zrobić bo chcemy wyskoczyć jutro nad wodę jak małemu chociaż troszkę się polepszy
Może po południu będzie chłodniej to zrobisz... poczekaj ciut na ochłodzenie co będziesz męczyła się w taki upał...
6 lipca 2012 11:28 | ID: 803863
Poczekaj - robota nie zając nie ucieknie W taki upał to nic się nie chce nawet - siedzieć na tyłku - bo robi się "mokro"...
o tak... ale chciałabym dziś to zrobić bo chcemy wyskoczyć jutro nad wodę jak małemu chociaż troszkę się polepszy
Może po południu będzie chłodniej to zrobisz... poczekaj ciut na ochłodzenie co będziesz męczyła się w taki upał...
u nas na ochłodzenie nie ma szans :D wczoraj było 37 stopni w cieniu a na słońcu 49 :D wieczorem choć chłodniej to też gorąco :)
zaraz się biorę za prasowanie :)) a sprzątanie poczeka :P
6 lipca 2012 11:33 | ID: 803866
U nas upał, ale bez slonca, bedzie burza zapewne, w nocy tez byla.
6 lipca 2012 11:48 | ID: 803875
duchota straszna i burza gwarantowana:)
6 lipca 2012 11:53 | ID: 803878
Nooo - zasiedziałam się - uciekam coś porobić... Miłego dzionka
6 lipca 2012 12:24 | ID: 803894
Popracowałam do 12:00, zrobiłam zakupy i Mąż mnie do domu przywiózł. O 13:00 mama mi Kubuśka przyprowadzi bo dziś u niej był. Zrobię spagetti i po południu jedziemy do koleżanki do ogrodu a dzieci do baseniku.
6 lipca 2012 12:30 | ID: 803897
a ja teraz ide poczytac cos na balkon, slonce wyszlo, to moze opale sie ;)
6 lipca 2012 12:54 | ID: 803905
Wybieram sie z Beatka nad jeziorko:)uff jak goraco!!!!
6 lipca 2012 13:28 | ID: 803907
Witajcie. Wczoraj bylam z doskoku. Dzis postaram sie poprawić;)
Mały tak, jak było tak jest. Póki co nie jest źle. Tyle, że siedzi biedak w domku, jak w więzieniu:(
jak mój...
6 lipca 2012 13:29 | ID: 803910
mąż pojechał do pracy. dzieciaki się bawią w psy :) obiad dla nich mam. wentylator chodzi non stop,bo jest nie do wytrzymania...
6 lipca 2012 13:46 | ID: 803918
Usmażę się.... Czekam na telefon od mojego operatora, a właściwie od Pana z salonu...Ciekawe, czy jest do odebrania nasz lapek>??? Dwoniłam do nich żeby przspieszyć dostawę i czekam na wieści:)
6 lipca 2012 13:47 | ID: 803919
mąż pojechał do pracy. dzieciaki się bawią w psy :) obiad dla nich mam. wentylator chodzi non stop,bo jest nie do wytrzymania...
To fakt,na słońcu u nas 46,w cieniu 35.Jak dla mnie to o wiele za gorąco.
6 lipca 2012 13:55 | ID: 803928
Witajcie. Wczoraj bylam z doskoku. Dzis postaram sie poprawić;)
Mały tak, jak było tak jest. Póki co nie jest źle. Tyle, że siedzi biedak w domku, jak w więzieniu:(
jak mój...
podłączam się do Was:(
ale pocieszam się, że jeszcze trochę...
Mona a jak Młody się czuje??
W. pojechał do rodziców na wakacji czas....puki co rządzimy same:(:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.