Zapraszam na pogaduszki do nowej części naszego wątku:)
10 września 2014 10:36 | ID: 1144664
Witam i ja.
Szymuś odwieziony do przedszkola. Dzisiaj rowerem, bo auto u mechanika zostać musiało. Boże jak mi go żal, tak rozpaczał przy rozstaniu :( Pytałam się, czy chciałby, żebym go wcześniej odebrała, to mówi, że nie! Że dopiero po podwieczorku. Jak już się rozbawi to jest ok, najgorsze te rozstania :(
Może coś go trapi, nie może tego wypowiedzieć Pogadaj z wychowawczynią Szkoda malucha
Ja myślę, że najgorszą traumą dla niego jest sikanie przy obcej pani a już nie daj Boże jak inne dzieci jeszcze w tym czasie w toalecie są :( Woli się zesikać niż powiedzieć pani, że mu się chce. Na piątek jestem wstępnie umówiona z panią psycholog. Może da mi jakieś wskazówki co z tym fantem zrobić. Bawić się z dziećmi lubi, nawet nie chce, żebym go wcześniej odbierała... Dlatego stawiam na sikanie, że z tym największy problem ma :(
10 września 2014 10:41 | ID: 1144667
Witam i ja.
Szymuś odwieziony do przedszkola. Dzisiaj rowerem, bo auto u mechanika zostać musiało. Boże jak mi go żal, tak rozpaczał przy rozstaniu :( Pytałam się, czy chciałby, żebym go wcześniej odebrała, to mówi, że nie! Że dopiero po podwieczorku. Jak już się rozbawi to jest ok, najgorsze te rozstania :(
Może coś go trapi, nie może tego wypowiedzieć Pogadaj z wychowawczynią Szkoda malucha
Ja myślę, że najgorszą traumą dla niego jest sikanie przy obcej pani a już nie daj Boże jak inne dzieci jeszcze w tym czasie w toalecie są :( Woli się zesikać niż powiedzieć pani, że mu się chce. Na piątek jestem wstępnie umówiona z panią psycholog. Może da mi jakieś wskazówki co z tym fantem zrobić. Bawić się z dziećmi lubi, nawet nie chce, żebym go wcześniej odbierała... Dlatego stawiam na sikanie, że z tym największy problem ma :(
Oby Pani psycholog coś poradziła Ci. Bo męczycie się oboje - ty i Szymonek. :(
10 września 2014 10:45 | ID: 1144668
witam w kolejny słoneczny dzień,galaretkę robię z kurczaka,i musze ogarnac za chwile domek,
10 września 2014 10:55 | ID: 1144671
W końcu się ubrałam, ale łóżka nie ściele - nie chce mi sie i tak nie przyjdzie nikt. Niebawem muszę iść do skleopu po chleb, a tak mi się nie chce..
10 września 2014 10:59 | ID: 1144672
fajnie tu z Wami ale obowiązki wzywają,papa,do potem:)
10 września 2014 11:07 | ID: 1144675
Jestem i ja. Obiadek mam już gotowy prawie. Miałam się wziąć za mycie okien, ale coś się zebrać nie mogę...
10 września 2014 11:11 | ID: 1144678
Ja okna myłam w sobotę z rana. Teraz ide kawkę drugą sobie zrobić :)
10 września 2014 11:30 | ID: 1144681
Ja dzisiaj dzień jak co dzień, dzieci zawizione do szkoły, zaraz zaczne gotować pomidorówkę :) jedyną atrakcją bezie wypad do Rossmana po sloiczki dla najmłodszej córki i może sprawienie sobie małejprzyjemności. A potem znowu po dzieci i tak w kółko ;)
10 września 2014 11:36 | ID: 1144682
Ja dzisiaj dzień jak co dzień, dzieci zawizione do szkoły, zaraz zaczne gotować pomidorówkę :) jedyną atrakcją bezie wypad do Rossmana po sloiczki dla najmłodszej córki i może sprawienie sobie małejprzyjemności. A potem znowu po dzieci i tak w kółko ;)
W domu robota jest nie przerobiona i nie da się inaczej
10 września 2014 12:22 | ID: 1144690
Hej Wszystkim.
Mam dzisiaj mega depresje... Jestem w dołku psychicznym i finansowym:(
Dodatkowo byłam dzisiaj u fryzjera [w sobote siostra ma ślub a ja jestem świadkową] i zamiast poprawić sobie humor to ja płaczę. Fryjerka miała inną wizję niż chociaż do tej pory nigdy się na niej nie zawiodłam... Masakra jakaś. :(
10 września 2014 12:27 | ID: 1144691
Hej Wszystkim.
Mam dzisiaj mega depresje... Jestem w dołku psychicznym i finansowym:(
Dodatkowo byłam dzisiaj u fryzjera [w sobote siostra ma ślub a ja jestem świadkową] i zamiast poprawić sobie humor to ja płaczę. Fryjerka miała inną wizję niż chociaż do tej pory nigdy się na niej nie zawiodłam... Masakra jakaś. :(
Hej, głowa do góry!!!! Tulam mocno!!!
10 września 2014 12:27 | ID: 1144692
Ja zraz się zbieram po młodego do szkoły...Głowa mnie coś boli:(
10 września 2014 12:41 | ID: 1144703
Hej Wszystkim.
Mam dzisiaj mega depresje... Jestem w dołku psychicznym i finansowym:(
Dodatkowo byłam dzisiaj u fryzjera [w sobote siostra ma ślub a ja jestem świadkową] i zamiast poprawić sobie humor to ja płaczę. Fryjerka miała inną wizję niż chociaż do tej pory nigdy się na niej nie zawiodłam... Masakra jakaś. :(
Mnie to się zawsze płakać chce nie od razu po wizycie u fryzjera, tylko po pierwszm myciu. Fryzjerka zawsze jakoś je ułoży, a jak później przychodzi mi samej włosiska okiełznać, to jest płacz i zgrzytanie zębów.
10 września 2014 13:12 | ID: 1144725
Hej Wszystkim.
Mam dzisiaj mega depresje... Jestem w dołku psychicznym i finansowym:(
Dodatkowo byłam dzisiaj u fryzjera [w sobote siostra ma ślub a ja jestem świadkową] i zamiast poprawić sobie humor to ja płaczę. Fryjerka miała inną wizję niż chociaż do tej pory nigdy się na niej nie zawiodłam... Masakra jakaś. :(
Nie lubie chodzić do fryzjera.
10 września 2014 13:13 | ID: 1144726
jade do pracy paaaaa
10 września 2014 13:37 | ID: 1144738
Hej Wszystkim.
Mam dzisiaj mega depresje... Jestem w dołku psychicznym i finansowym:(
Dodatkowo byłam dzisiaj u fryzjera [w sobote siostra ma ślub a ja jestem świadkową] i zamiast poprawić sobie humor to ja płaczę. Fryjerka miała inną wizję niż chociaż do tej pory nigdy się na niej nie zawiodłam... Masakra jakaś. :(
Nie lubie chodzić do fryzjera.
Ja też nie lubię ale jak ma się być świadkową to trzeba było się wybrać... Masakra :<
10 września 2014 14:20 | ID: 1144744
W końcu się ubrałam, ale łóżka nie ściele - nie chce mi sie i tak nie przyjdzie nikt. Niebawem muszę iść do skleopu po chleb, a tak mi się nie chce..
Oj Dagmara ale ty to masz życie! Jak ja ci zazdroszę... Chciała bym choć jeden dzień mieć taki..
10 września 2014 14:46 | ID: 1144767
W końcu się ubrałam, ale łóżka nie ściele - nie chce mi sie i tak nie przyjdzie nikt. Niebawem muszę iść do skleopu po chleb, a tak mi się nie chce..
Oj Dagmara ale ty to masz życie! Jak ja ci zazdroszę... Chciała bym choć jeden dzień mieć taki..
I ja bym chciała;)
10 września 2014 14:46 | ID: 1144768
Głowa mnie boli, zrobiłam kawkę, może mi pomoże...
10 września 2014 14:49 | ID: 1144772
W końcu się ubrałam, ale łóżka nie ściele - nie chce mi sie i tak nie przyjdzie nikt. Niebawem muszę iść do skleopu po chleb, a tak mi się nie chce..
Oj Dagmara ale ty to masz życie! Jak ja ci zazdroszę... Chciała bym choć jeden dzień mieć taki..
niech korzysta dziewczyna poki dzieci nie ma,później nie poleży do 11,ja tam jej nie zazdroszcze,
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.