Warszawiacy - pomocy! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Warszawiacy - pomocy!

77odp.
Strona 3 z 4
Odsłon wątku: 7545
Avatar użytkownika MNONKA
MNONKAPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
  • Posty: 5777
  • Zgłoś naruszenie zasad
23 sierpnia 2011, 07:55 | ID: 617956

Mam do oddania 3 letnią kotkę, muszę ją oddać, bo moje dzieci mają na nią uczulenie. Marysia 3 miesięczna, ma całe ciało w wysypce, nawet na głowie między włoskami ma. Pod kolanami i łokciami ma już otwarte rany. Muszę oddać kota, a nie chcę do schroniska. Maja moja 5 letnia córcia chce poznać nowych właścicieli. Pomocy!!

Avatar użytkownika MNONKA
MNONKAPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
  • Posty: 5777
41
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 sierpnia 2011, 20:09 | ID: 622346

NAdal potrzebne wsparcie duchowe i kciuki, rozmawiałam z tą Panią, nadal myśli

Użytkownik usunięty
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 sierpnia 2011, 21:28 | ID: 622362
    MNONKA (2011-08-28 22:09:17)

    NAdal potrzebne wsparcie duchowe i kciuki, rozmawiałam z tą Panią, nadal myśli

    Straasznie długo myśli... Ale nadal trzymam kciuki.

    Avatar użytkownika MNONKA
    MNONKAPoziom:
    • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
    • Posty: 5777
    43
    • Zgłoś naruszenie zasad
    29 sierpnia 2011, 08:20 | ID: 622545
    Lena (2011-08-28 23:28:09)
    MNONKA (2011-08-28 22:09:17)

    NAdal potrzebne wsparcie duchowe i kciuki, rozmawiałam z tą Panią, nadal myśli

    Straasznie długo myśli... Ale nadal trzymam kciuki.

    Wiesz co ona swojego poprzedniego kotka musiała uśpić - miał raka. Chyba to jest powód jej długiego myślenia.

    Użytkownik usunięty
      44
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 sierpnia 2011, 22:19 | ID: 623299
      MNONKA (2011-08-29 10:20:04)
      Lena (2011-08-28 23:28:09)
      MNONKA (2011-08-28 22:09:17)

      NAdal potrzebne wsparcie duchowe i kciuki, rozmawiałam z tą Panią, nadal myśli

      Straasznie długo myśli... Ale nadal trzymam kciuki.

      Wiesz co ona swojego poprzedniego kotka musiała uśpić - miał raka. Chyba to jest powód jej długiego myślenia.

      A, to chyba, że tak. No nic. Zobaczymy. W każdym razie nie odrzucaj w razie czego potencjalnych ludzi, którzy byliby chętni przygarnąć zwierzaka, bo wiadomo, że pani może się wycofać...

      Avatar użytkownika MNONKA
      MNONKAPoziom:
      • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
      • Posty: 5777
      45
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 sierpnia 2011, 09:36 | ID: 623568
      Lena (2011-08-30 00:19:54)
      MNONKA (2011-08-29 10:20:04)
      Lena (2011-08-28 23:28:09)
      MNONKA (2011-08-28 22:09:17)

      NAdal potrzebne wsparcie duchowe i kciuki, rozmawiałam z tą Panią, nadal myśli

      Straasznie długo myśli... Ale nadal trzymam kciuki.

      Wiesz co ona swojego poprzedniego kotka musiała uśpić - miał raka. Chyba to jest powód jej długiego myślenia.

      A, to chyba, że tak. No nic. Zobaczymy. W każdym razie nie odrzucaj w razie czego potencjalnych ludzi, którzy byliby chętni przygarnąć zwierzaka, bo wiadomo, że pani może się wycofać...

      Napisała, że myśli, zaczynam się martwić, a już tak sie cieszyłam, nadal liczę, że ktoś dobry zajmie sie moją Citą ;)

      Avatar użytkownika dziecinka
      dziecinkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
      • Posty: 26147
      46
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 sierpnia 2011, 19:21 | ID: 624068
      Oby się udało, Mnonka.
      Użytkownik usunięty
        47
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 sierpnia 2011, 19:24 | ID: 624073

        Skoro się odzywa, to jest jeszcze nadzieja. Inaczej powiedziała by że nie i już. Trzymam mocno kciuki!

        Avatar użytkownika MNONKA
        MNONKAPoziom:
        • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
        • Posty: 5777
        48
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 sierpnia 2011, 20:03 | ID: 624133
        myosotis24 06 (2011-08-30 21:24:29)

        Skoro się odzywa, to jest jeszcze nadzieja. Inaczej powiedziała by że nie i już. Trzymam mocno kciuki!

        dziecinka (2011-08-30 21:21:29)
        Oby się udało, Mnonka.

        Dzięki, mam jeszcze trochę nadziei.

        Avatar użytkownika MNONKA
        MNONKAPoziom:
        • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
        • Posty: 5777
        49
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 sierpnia 2011, 20:59 | ID: 624193

        Dziewczyny, napisała, że chce się spotkac i poznać kotka.

        Użytkownik usunięty
          50
          • Zgłoś naruszenie zasad
          30 sierpnia 2011, 21:05 | ID: 624199
          MNONKA (2011-08-30 22:59:51)

          Dziewczyny, napisała, że chce się spotkac i poznać kotka.

          No widzisz, a tak się martwiłaś!

          To już chyba (odpukać!) formalności zostały.

          Użytkownik usunięty
            51
            • Zgłoś naruszenie zasad
            31 sierpnia 2011, 07:12 | ID: 624382

            Niech się kotek dobrze zaprezentuje :) Powodzenia!

            Avatar użytkownika sysia12
            sysia12Poziom:
            • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
            • Posty: 4439
            52
            • Zgłoś naruszenie zasad
            31 sierpnia 2011, 07:15 | ID: 624385

            trzymam kciuki

            Użytkownik usunięty
              53
              • Zgłoś naruszenie zasad
              31 sierpnia 2011, 07:22 | ID: 624392

              Cieszę się i trzymam kciuki!

              Avatar użytkownika MNONKA
              MNONKAPoziom:
              • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
              • Posty: 5777
              54
              • Zgłoś naruszenie zasad
              31 sierpnia 2011, 16:18 | ID: 624734

              Może jutro przyjedzie ;) dziewczyny cieszę się i jest mi smutno, jak patrzę na kotka.

              Użytkownik usunięty
                55
                • Zgłoś naruszenie zasad
                31 sierpnia 2011, 16:20 | ID: 624736

                Nie smuć się, kotek będzie w dobrych rękach!

                Avatar użytkownika ellenai
                ellenaiPoziom:
                • Zarejestrowany: 03.07.2011, 09:30
                • Posty: 239
                56
                • Zgłoś naruszenie zasad
                31 sierpnia 2011, 16:23 | ID: 624739


                Przezentujesz piękną postawę, Mnonko, pełną troski i odpowiedzialności.. Współodczuwam z Tobą w tym dramacie, bo głęboko wierzę, ze jest to dla Ciebie tragiczna sytuacja i umiem sobie wyobrazić, co przezywasz. Zyczę Ci i Twej kici, by znalazł się dla niej nowy, kochający dom.

                Ostatnio edytowany: 31.08.2011, 16:24, przez: ellenai
                Avatar użytkownika MNONKA
                MNONKAPoziom:
                • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
                • Posty: 5777
                57
                • Zgłoś naruszenie zasad
                31 sierpnia 2011, 16:23 | ID: 624740
                myosotis24 06 (2011-08-31 18:20:55)

                Nie smuć się, kotek będzie w dobrych rękach!

                Niby wiem i mam taką nadzieję, ale uczucia są jakie są.

                Avatar użytkownika MNONKA
                MNONKAPoziom:
                • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
                • Posty: 5777
                58
                • Zgłoś naruszenie zasad
                1 września 2011, 07:30 | ID: 625139

                Dziewczyny im bardziej dociera do mnie, że mam oddać Citę tym więcej jestem smutna, zaczynam się denerwować, ale wiem że podjęłam dobrą decyzję! Prawda?

                Użytkownik usunięty
                  59
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  1 września 2011, 09:08 | ID: 625226
                  MNONKA (2011-09-01 09:30:47)

                  Dziewczyny im bardziej dociera do mnie, że mam oddać Citę tym więcej jestem smutna, zaczynam się denerwować, ale wiem że podjęłam dobrą decyzję! Prawda?

                  Dobrą! Znalazłaś kotu jak najlepszą opiekę a do tego chronisz własne dzieci! Niejedna matka "pozbyła" by się kłopotu w bardziej drastyczny sposób. Jak dla mnie zachowałaś się odpowiedzialnie.

                  Życzę Ci, by po oddaniu kotki wszystko wróciło do normy. Mi (moim rodzicom) lekarka kazała oddać kotka i chomika. Okazało się, że po ich oddaniu objawy się jeszcze nasiliły. Po latach wyszło, że uczulona jestem na glony, które były w akwarium z rybkami... :(

                  Avatar użytkownika MNONKA
                  MNONKAPoziom:
                  • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
                  • Posty: 5777
                  60
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  2 września 2011, 12:56 | ID: 626177
                  myosotis24 06 (2011-09-01 11:08:24)
                  MNONKA (2011-09-01 09:30:47)

                  Dziewczyny im bardziej dociera do mnie, że mam oddać Citę tym więcej jestem smutna, zaczynam się denerwować, ale wiem że podjęłam dobrą decyzję! Prawda?

                  Dobrą! Znalazłaś kotu jak najlepszą opiekę a do tego chronisz własne dzieci! Niejedna matka "pozbyła" by się kłopotu w bardziej drastyczny sposób. Jak dla mnie zachowałaś się odpowiedzialnie.

                  Życzę Ci, by po oddaniu kotki wszystko wróciło do normy. Mi (moim rodzicom) lekarka kazała oddać kotka i chomika. Okazało się, że po ich oddaniu objawy się jeszcze nasiliły. Po latach wyszło, że uczulona jestem na glony, które były w akwarium z rybkami... :(

                  o, dzięki, mam nadzieje, że będzie poprawa. Teraz czekam na tą Panią.