Dlaczego "koloryzujemy" rzeczywistość..? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Dlaczego "koloryzujemy" rzeczywistość..?

130odp.
Strona 6 z 7
Odsłon wątku: 17370
Avatar użytkownika castilla
castillaPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
  • Posty: 1492
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 marca 2011 06:42 | ID: 461406

...a tak mi się nasunęło.
Po rzuceniu jakiegoś tematu często tu spotykam się z takimi stwierdzeniami, że jak "jest świetnie", "mój mąż jest przystojny, mądry i wesoły", "w ogóle ja jestem ekstra i moje życie jest pasmem sukcesów", itd...

Tylko potem im dalej wczytuję się w posty, widzę, "to mi nie wyszło", "mam złą/niskopłatną pracę/nie mam pracy", "mąż nie pracuje", "odchudzam się (vide: jestem niezadowolona ze swego wyglądu)", itp.

To jak to jest w końcu? Bo mam wrażenie, że często koloryzujemy, a szczególnie w odniesieniu do naszych partnerów (rzadziej do siebie). Czy przez to czujemy się lepiej, czy też zaklinamy rzeczywistość , by tak było?

Ja wiem jedno - jakbym miała świetnego ciekawego faceta, to bym sie nim zajęła, a nie pisaniem po forach, bo wolałabym tak spędzać czas... Jak na razie takiego nie znalazłam i przyznaję się...bez "koloryzowania"! :)

Ostatnio edytowany: 21.03.2011, 06:44, przez: castilla
Avatar użytkownika dziecinka
dziecinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
  • Posty: 26147
101
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 marca 2011 11:49 | ID: 463610
castilla (2011-03-22 09:23:29)


Cieszy mnie niemniej jedno, że b.wiele osób przyznało, że te "achy i ochy", przesadne egzaltacje i próby dowartościowania się (szczególnie kosztem innych) są często drażniące...

i nie chodzi o to by też tylko pisać o problemach, bo radosne rzeczy przecież nas też spotykają, tylko o to by nie robić z siebie "bóstwa" , gdy rzeczywistość wcale na to nie wskazuje, a innych traktować "z góry", z jakąś taką pobłażliwością, bo nie mają tego, czy tamtego...a wcale się nie zastanawiając, czy ktoś tego chce...

a "plastikowych lalek" jest wiele, choćby w mediach, typu Doda, Lady Gaga i czort jeden jeszcze tam wie, aby jeszcze z takimi "potyczkować" się na forum - po co?

wolę dyskutować ze zdrowo-rozsądkowymi, czesto z niejednymi przeżyciami osobami, bo wiele można z takich dyskusji wynieść, a nie tylko "przerzucać się" - "co to nie ja", bo to akurat do szczęscia, wcale nam potrzebne nie jest... 

To pogrubione najbardziej mnie drażni w dyskusjach.

Czymś innym jest chwalenie się czymś dlatego, że jest się z czegoś zadowolonym, czymś innym - po to, by komuś "przysrać".

Avatar użytkownika dziecinka
dziecinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
  • Posty: 26147
102
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 marca 2011 11:50 | ID: 463612

( i pisze ogólnie - ostatnio takich rzeczy nie zauważyłam na tym forum)

Użytkownik usunięty
    103
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 marca 2011 11:51 | ID: 463619

    Generalnie to lubię "kolorki". Niektórym z nimi do twarzy. Ale tylko niektórym. I oczywiście jak się łączy niektóre barwy to wychodzi gorzej niż jakby się zwyczajnie dało biało-czarne zestawienie :))))) To tak metaforycznie.

    Avatar użytkownika castilla
    castillaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
    • Posty: 1492
    104
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 marca 2011 11:58 | ID: 463629
    Mama Tymka (2011-03-22 12:51:40)

    Generalnie to lubię "kolorki". Niektórym z nimi do twarzy. Ale tylko niektórym. I oczywiście jak się łączy niektóre barwy to wychodzi gorzej niż jakby się zwyczajnie dało biało-czarne zestawienie :))))) To tak metaforycznie.


    nio...ja tam nie przeczę, że czasem "pokoloryzować" można...

    ale nie "wrzucać wszystkich pod jeden mianownik" i narzucać swoje zdanie jak "jedyna, prawdziwa Partia"!  

    Użytkownik usunięty
      105
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 marca 2011 12:00 | ID: 463631
      castilla (2011-03-22 12:58:56)
      Mama Tymka (2011-03-22 12:51:40)

      Generalnie to lubię "kolorki". Niektórym z nimi do twarzy. Ale tylko niektórym. I oczywiście jak się łączy niektóre barwy to wychodzi gorzej niż jakby się zwyczajnie dało biało-czarne zestawienie :))))) To tak metaforycznie.


      nio...ja tam nie przeczę, że czasem "pokoloryzować" można...

      ale nie "wrzucać wszystkich pod jeden mianownik" i narzucać swoje zdanie jak "jedyna, prawdziwa Partia"!  

      A tego to chyba nikt nie lubi - poza tymi którzy partię tworzą :))))

      Avatar użytkownika castilla
      castillaPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
      • Posty: 1492
      106
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 marca 2011 12:07 | ID: 463648
      Mama Tymka (2011-03-22 13:00:25)
      castilla (2011-03-22 12:58:56)
      Mama Tymka (2011-03-22 12:51:40)

      Generalnie to lubię "kolorki". Niektórym z nimi do twarzy. Ale tylko niektórym. I oczywiście jak się łączy niektóre barwy to wychodzi gorzej niż jakby się zwyczajnie dało biało-czarne zestawienie :))))) To tak metaforycznie.


      nio...ja tam nie przeczę, że czasem "pokoloryzować" można...

      ale nie "wrzucać wszystkich pod jeden mianownik" i narzucać swoje zdanie jak "jedyna, prawdziwa Partia"!  

      A tego to chyba nikt nie lubi - poza tymi którzy partię tworzą :))))

      i pewnie też nie lubią, tylko nie mają wyjścia i tak mówić muszą

      na całe szczęscie forum to nie partia i nie musimy być pod wpływem kogokolwiek i myślę, że też nie musimy się co chwilę obawiać, że odmiennym myśleniem nie pasujemy do "głownej linii"

      Forum - jak sama nazwa wskazuje, to miejsce gdzie każdy sie może wypowiedzieć, co nie znaczy, że jeśli mi się "pouczanie" i "pobłażliwośc" nie podoba, to muszę to akceptować.

      ALEŻ NIE MAM ZAMIARU!

      I głowy mi za to nikt nie urwie - sztuką natomiast jest zrobić to tak, aby nie urazić innych, nie powiem , że w 100% mi się to udaje, ale po co "siać wiatr bez potrzeby"?

      Natomiast, jak ktos "nadepnie" na odcisk - umiem się obronić!

      Użytkownik usunięty
        107
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:17 | ID: 463670

        Castilla a nie masz ochoty trochę pokoloryzować? To może być zabawne. Dawaj...

        Avatar użytkownika Wxxx
        WxxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
        • Posty: 9899
        108
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:21 | ID: 463677
        castilla (2011-03-22 09:57:33)
        Jaśmina (2011-03-22 09:42:44)

        Castillo, dobry wątek. Cenię Twoje realistyczne podejście do życia i szczerość.
        Ja już tak często nie piszę na forum, bo odniosłam podobne wrażenie do Twojego. Nie ma ideałów na tym świecie i nie wiem, dlaczego niektórzy chcą nas przekonać, że są ideałami żyjącymi w nieustannej idylii. A może to nie nas chcą przekanać, a samych siebie?

        Napisałam ten wątek, bo też wielu fajnych rozmówców mi ucieka, a zostają same "pouczanki"

        A po co mi to - jestem "starą babą" ;) i nawet jak robię głupoty to na własną odpowiedzialność, a spostrzeżenia osób o podobnych przezyciach cenię, jak i tych bez przeżyć (dzieki Bogu), ale bez "umoralniającej" otoczki, czy też chwalenia sie, nie wiadomo czym...

        ja uważam, że miałam/mam fajne i ciekawe życie i też mogłabym sie do "chórku" dołączyć, tylko po co? Aby kogoś dołować, a po co mi to?

        A jak ktoś chce przekonywać, to niech przekonuje, ale nie mnie...bo mi to do szcześcia niepotrzebne i jak widzę, nie tylko mi...  

        Mam nadzieję, że ja tu nikogo nie pouczam, nigdy nie miałam takiego zamiaru, ale może kiedyś mi się coś wymknęło, bo wiecie-Zboczenie zawodowe, mogło dać o sobie znać

        Avatar użytkownika castilla
        castillaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
        • Posty: 1492
        109
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:22 | ID: 463678
        Mama Tymka (2011-03-22 13:17:40)

        Castilla a nie masz ochoty trochę pokoloryzować? To może być zabawne. Dawaj...


        Kasiu!

        Na pewno zdarzyło mi się "pokoloryzować" i to nie raz

        Tak sobie raz "podkoloryzowałam", że mam fajnego faceta, który będzie się na dawał (w końcu!), a szukałam dłuuuugo  na ojca mojego dziecka, że prawie bym jego żoną została (bo chciał dać nawet na zapowiedzi :), a w rezultacie tego jest...Miłoszek!

        I w sumie mimo tego, że się "pomęczyłam" (nie tak długo w sumie) z tym palantem - to mam Wspaniałego Syna!

        No to taki mój jeden z "Kolorków"

        Avatar użytkownika castilla
        castillaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
        • Posty: 1492
        110
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:26 | ID: 463684
        Wxxx (2011-03-22 13:21:52)
        castilla (2011-03-22 09:57:33)
        Jaśmina (2011-03-22 09:42:44)

        Castillo, dobry wątek. Cenię Twoje realistyczne podejście do życia i szczerość.
        Ja już tak często nie piszę na forum, bo odniosłam podobne wrażenie do Twojego. Nie ma ideałów na tym świecie i nie wiem, dlaczego niektórzy chcą nas przekonać, że są ideałami żyjącymi w nieustannej idylii. A może to nie nas chcą przekanać, a samych siebie?

        Napisałam ten wątek, bo też wielu fajnych rozmówców mi ucieka, a zostają same "pouczanki"

        A po co mi to - jestem "starą babą" ;) i nawet jak robię głupoty to na własną odpowiedzialność, a spostrzeżenia osób o podobnych przezyciach cenię, jak i tych bez przeżyć (dzieki Bogu), ale bez "umoralniającej" otoczki, czy też chwalenia sie, nie wiadomo czym...

        ja uważam, że miałam/mam fajne i ciekawe życie i też mogłabym sie do "chórku" dołączyć, tylko po co? Aby kogoś dołować, a po co mi to?

        A jak ktoś chce przekonywać, to niech przekonuje, ale nie mnie...bo mi to do szcześcia niepotrzebne i jak widzę, nie tylko mi...  

        Mam nadzieję, że ja tu nikogo nie pouczam, nigdy nie miałam takiego zamiaru, ale może kiedyś mi się coś wymknęło, bo wiecie-Zboczenie zawodowe, mogło dać o sobie znać

        a bo żle napisałam, nie "same pouczanki", tylko "pouczanki w dużym stopniu aktywności" :)

        Nie Pani Nauczycielko, aż tak znowu to nie pouczasz :) w kazdym bądź razie, nie jest to niegrzeczne :)

        Avatar użytkownika Melisa
        MelisaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
        • Posty: 8231
        111
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:29 | ID: 463690
        Jaśmina (2011-03-22 09:42:44)

        Castillo, dobry wątek. Cenię Twoje realistyczne podejście do życia i szczerość.
        Ja już tak często nie piszę na forum, bo odniosłam podobne wrażenie do Twojego. Nie ma ideałów na tym świecie i nie wiem, dlaczego niektórzy chcą nas przekonać, że są ideałami żyjącymi w nieustannej idylii. A może to nie nas chcą przekanać, a samych siebie?

        ;)))

        Avatar użytkownika Wxxx
        WxxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
        • Posty: 9899
        112
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:36 | ID: 463700
        castilla (2011-03-22 13:26:24)
        Wxxx (2011-03-22 13:21:52)
        castilla (2011-03-22 09:57:33)
        Jaśmina (2011-03-22 09:42:44)

        Castillo, dobry wątek. Cenię Twoje realistyczne podejście do życia i szczerość.
        Ja już tak często nie piszę na forum, bo odniosłam podobne wrażenie do Twojego. Nie ma ideałów na tym świecie i nie wiem, dlaczego niektórzy chcą nas przekonać, że są ideałami żyjącymi w nieustannej idylii. A może to nie nas chcą przekanać, a samych siebie?

        Napisałam ten wątek, bo też wielu fajnych rozmówców mi ucieka, a zostają same "pouczanki"

        A po co mi to - jestem "starą babą" ;) i nawet jak robię głupoty to na własną odpowiedzialność, a spostrzeżenia osób o podobnych przezyciach cenię, jak i tych bez przeżyć (dzieki Bogu), ale bez "umoralniającej" otoczki, czy też chwalenia sie, nie wiadomo czym...

        ja uważam, że miałam/mam fajne i ciekawe życie i też mogłabym sie do "chórku" dołączyć, tylko po co? Aby kogoś dołować, a po co mi to?

        A jak ktoś chce przekonywać, to niech przekonuje, ale nie mnie...bo mi to do szcześcia niepotrzebne i jak widzę, nie tylko mi...  

        Mam nadzieję, że ja tu nikogo nie pouczam, nigdy nie miałam takiego zamiaru, ale może kiedyś mi się coś wymknęło, bo wiecie-Zboczenie zawodowe, mogło dać o sobie znać

        a bo żle napisałam, nie "same pouczanki", tylko "pouczanki w dużym stopniu aktywności" :)

        Nie Pani Nauczycielko, aż tak znowu to nie pouczasz :) w kazdym bądź razie, nie jest to niegrzeczne :)

        Kiedyś chciałam zbawiać świat, potem zrozumiałam, że świat nie zawsze chce być zbawiany, a każdy żyje swoim życiem  to co jest dobre w tym momencie dla nas, nie znaczy, że będzie dobre też dla innych. Nigdy natomiast nie było moim zamiarem pouczanie innych, bo wiem jakie to bywa denerwujące...Często zastanawiam się dość długo nad tym co piszę, bo nie chcę by moja wypowiedź kogoś uraziła...To forum to tylko świat wirtualny, każdy z nas ma mniejsze lub większe problemy w prawdziwym życiu, więc po co mu ich dokładać na forum, przecież to nie o to chodzi...A to, że mamy różne zdania na dany temat to chyba normalne, nikt nam nie zabroni tego wyrażać..No chyba,  że dyskuja przyjmie nieprzyjemny obrót

        Avatar użytkownika Wxxx
        WxxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
        • Posty: 9899
        113
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:38 | ID: 463701

        A i jeszcze jedno, o wiele ciekawsze są te wątki, w których ludzie mają różne zdania, dyskusja wówczas toczy się na wysokich obrotach

        Avatar użytkownika castilla
        castillaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
        • Posty: 1492
        114
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:41 | ID: 463705
        Wxxx (2011-03-22 13:36:51)
        castilla (2011-03-22 13:26:24)
        Wxxx (2011-03-22 13:21:52)
        castilla (2011-03-22 09:57:33)
        Jaśmina (2011-03-22 09:42:44)

        Castillo, dobry wątek. Cenię Twoje realistyczne podejście do życia i szczerość.
        Ja już tak często nie piszę na forum, bo odniosłam podobne wrażenie do Twojego. Nie ma ideałów na tym świecie i nie wiem, dlaczego niektórzy chcą nas przekonać, że są ideałami żyjącymi w nieustannej idylii. A może to nie nas chcą przekanać, a samych siebie?

        Napisałam ten wątek, bo też wielu fajnych rozmówców mi ucieka, a zostają same "pouczanki"

        A po co mi to - jestem "starą babą" ;) i nawet jak robię głupoty to na własną odpowiedzialność, a spostrzeżenia osób o podobnych przezyciach cenię, jak i tych bez przeżyć (dzieki Bogu), ale bez "umoralniającej" otoczki, czy też chwalenia sie, nie wiadomo czym...

        ja uważam, że miałam/mam fajne i ciekawe życie i też mogłabym sie do "chórku" dołączyć, tylko po co? Aby kogoś dołować, a po co mi to?

        A jak ktoś chce przekonywać, to niech przekonuje, ale nie mnie...bo mi to do szcześcia niepotrzebne i jak widzę, nie tylko mi...  

        Mam nadzieję, że ja tu nikogo nie pouczam, nigdy nie miałam takiego zamiaru, ale może kiedyś mi się coś wymknęło, bo wiecie-Zboczenie zawodowe, mogło dać o sobie znać

        a bo żle napisałam, nie "same pouczanki", tylko "pouczanki w dużym stopniu aktywności" :)

        Nie Pani Nauczycielko, aż tak znowu to nie pouczasz :) w kazdym bądź razie, nie jest to niegrzeczne :)

        Kiedyś chciałam zbawiać świat, potem zrozumiałam, że świat nie zawsze chce być zbawiany, a każdy żyje swoim życiem  to co jest dobre w tym momencie dla nas, nie znaczy, że będzie dobre też dla innych. Nigdy natomiast nie było moim zamiarem pouczanie innych, bo wiem jakie to bywa denerwujące...Często zastanawiam się dość długo nad tym co piszę, bo nie chcę by moja wypowiedź kogoś uraziła...To forum to tylko świat wirtualny, każdy z nas ma mniejsze lub większe problemy w prawdziwym życiu, więc po co mu ich dokładać na forum, przecież to nie o to chodzi...A to, że mamy różne zdania na dany temat to chyba normalne, nikt nam nie zabroni tego wyrażać..No chyba,  że dyskuja przyjmie nieprzyjemny obrót

        a ja to czasem może zbyt szybko odpowiadam i potem sobie myślę: "A na co mi to było?" :)

        Ale cóż poradzę, zawsze działam szybko, ten typ tak ma!!! :)


        Avatar użytkownika Melisa
        MelisaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
        • Posty: 8231
        115
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:41 | ID: 463707
        Wxxx (2011-03-22 13:38:21)

        A i jeszcze jedno, o wiele ciekawsze są te wątki, w których ludzie mają różne zdania, dyskusja wówczas toczy się na wysokich obrotach

        Tak, tylko to swoje zdanie można wyrazić tak, że nikt nie poczuje się urażony. A faktycznie są osoby na tym forum, które dowartościowują się kosztem innych.

        Avatar użytkownika Wxxx
        WxxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
        • Posty: 9899
        116
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 marca 2011 12:48 | ID: 463722
        Melisa (2011-03-22 13:41:31)
        Wxxx (2011-03-22 13:38:21)

        A i jeszcze jedno, o wiele ciekawsze są te wątki, w których ludzie mają różne zdania, dyskusja wówczas toczy się na wysokich obrotach

        Tak, tylko to swoje zdanie można wyrazić tak, że nikt nie poczuje się urażony. A faktycznie są osoby na tym forum, które dowartościowują się kosztem innych.

        I tu się z Wami zgadzam jak najbardziej!!

        Użytkownik usunięty
          117
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 marca 2011 12:52 | ID: 463728

          Wszystko da się napisać tak, żeby nikogo nie urazić. Każdemu się też może zdarzyć jakaś "wtopa" - ktoś coś źle zrozumie, źle odbierze choć zamysł autora był zupełnie inny. Ale są osoby które zatracają sie w swojej pewności i buńczuczności. I niestety nie wychodzi to IM na dobre. Bo wpada w szufladę. Choć na własne życzenie.

          Avatar użytkownika Wxxx
          WxxxPoziom:
          • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
          • Posty: 9899
          118
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 marca 2011 13:06 | ID: 463762
          Mama Tymka (2011-03-22 13:52:32)

          Wszystko da się napisać tak, żeby nikogo nie urazić. Każdemu się też może zdarzyć jakaś "wtopa" - ktoś coś źle zrozumie, źle odbierze choć zamysł autora był zupełnie inny. Ale są osoby które zatracają sie w swojej pewności i buńczuczności. I niestety nie wychodzi to IM na dobre. Bo wpada w szufladę. Choć na własne życzenie.

          Zgadza się Kasiu, ja też kilka oób z tego forum gdzieś tam zaszufladkowałam i ciężko mi będzie zmienić zdanie na ich temat. A wtopy zdarzają się każdemu, bo jesteśmy tylko ludźmi!

          Avatar użytkownika dziecinka
          dziecinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
          • Posty: 26147
          119
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 marca 2011 13:08 | ID: 463769
          Melisa (2011-03-22 13:41:31)
          Wxxx (2011-03-22 13:38:21)

          A i jeszcze jedno, o wiele ciekawsze są te wątki, w których ludzie mają różne zdania, dyskusja wówczas toczy się na wysokich obrotach

          Tak, tylko to swoje zdanie można wyrazić tak, że nikt nie poczuje się urażony. A faktycznie są osoby na tym forum, które dowartościowują się kosztem innych.

          Ładnie napisane, Meliso:)

          Avatar użytkownika Melisa
          MelisaPoziom:
          • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
          • Posty: 8231
          120
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 marca 2011 13:31 | ID: 463835
          dziecinka (2011-03-22 14:08:45)
          Melisa (2011-03-22 13:41:31)
          Wxxx (2011-03-22 13:38:21)

          A i jeszcze jedno, o wiele ciekawsze są te wątki, w których ludzie mają różne zdania, dyskusja wówczas toczy się na wysokich obrotach

          Tak, tylko to swoje zdanie można wyrazić tak, że nikt nie poczuje się urażony. A faktycznie są osoby na tym forum, które dowartościowują się kosztem innych.

          Ładnie napisane, Meliso:)

          dziękuję