Planszówka na majówkę – wygraj wybraną grę! KONKURS
- Zarejestrowany: 06.11.2014, 17:56
- Posty: 3250
W czasie wiosennych wycieczek przyda się ciekawa rozrywka jaką z pewnością zapewni całej rodzinie ciekawa gra planszowa. Możesz ją zabrać na piknik czy spacer - świetna zabawa gwarantowana! Aby wygrać jedną z poniższych gier odpowiedz na konkursowe pytanie.
O nagrodzie:
Do rozdania mamy aż 10 gier spośrób następujących:
Duuuszki
Aby grać w tę grę musisz być szybki jak błyskawica! Wylosuj kartę i złap odpowiedni przedmiot szybciej niż przeciwnicy. Powodzenia!
Wyprawa do Babci
W tej grze spacer do babci to niesamowita przygoda!
Tomcio i wiosenne porządki
W tę grę mogą grać już maluchy w wieku 3 lat, będzie więc świetną pierwszą planszówką dla Twojego dziecka.
Co trzeba zrobić aby wygrać?
Zadanie jest bardzo proste! Napisz odpowiedź na pytanie:
Którą z przedstawionych planszówek wybrałabyś / wybrałbyś dla swojego dziecka i dlaczego?
Na Wasze zgłoszenia czekamy do 21-go maja!
- Zarejestrowany: 25.12.2016, 14:16
- Posty: 4
Mój najukochańszy na świecie wnusio, prawie 3 letni Logan, mieszka sobie z dala od babci, aż w Szkocji. Bardzo smutno mi z tego powodu. Nie mogę uczestniczyć na bieżąco w jego wychowaniu i omija mnie większość wspaniałych chwil w jego życiu i edukacji Maluch nasz dzielnie sobie radzi z nauką dwóch języków, ale zdecydowanie lepiej mu idzie angielski. Jednak rozumie prawie wszystkie polecenia po polsku. Myślę, że gra "Tomcio i wiosenne porządki" pozwoli mi pomóc Loganowi w lepszym zrozumieniu poleceń po polsku i spędzeniu wspaniałego czasu! A że lecę do niego już połowie czerwca miałabym prezent idealny do nauki języka, nauki sprzątania i świetnej zabawy
Chciałabym spędzając czas z wnusiem pomóc córce, która pracuje, studiuje na 2 kierunkach i wiem, że ma mało czasu na zabawę z najcudowniejszym dzieckiem pod słońcem
- Zarejestrowany: 22.10.2016, 05:17
- Posty: 15
Dla mojego synka idealna byłaby gra " Tomcio i wiosenne porządki".
Jest to gra stworzona do jego wieku dlatego mógłby zacząć swoją przygodę z planszówkami. Kolorowa oprawa gry i ciekawy temat porządków pomógłby mi wciągnąć malca w świat gier planszowych Bartuś przy okazji rozwijałby spostrzegawczość i motorykę a także rywalizację. Chcielibyśmy wygrać tą grę i ciekawie spędzać czas nad kolejnymi rozgrywkami
- Zarejestrowany: 19.02.2015, 08:47
- Posty: 308
Z pośród prezentowanych nagród wybieram planszówkę Wyprawa do babci. Do wyboru skłoniła mnie przed wszystkim już sama nazwa, która zawiera w sobie całość zabawy. A że mała Zuzia moja uwielbia babcię
z pewnością wyprawa połączona z zabawą przypadnie jej do gustu.
Po zapoznaniu się ze streszczeniem gry stwierdzam, że dokonałam słusznego wyboru. Jak wiadomo babcia to jedna z najukochańszych osób, która odgrywa ważna role w życiu każdego (mam nadzieje) dziecka. Dlatego też tym bardziej zaintrygowała mnie ta gra. Dziecko
z niecierpliwością chcąc pokonać drogę do babci samo zobaczy, że nie jest to łatwa i szybka droga. Oczywiście to potęguję świetna zabawę, pełną niespodziewanych przygód, którą gracze przeżyją, aby w końcu dotrzeć do celu. Gra ta rozwija także pomysłowość i sposób myślenia
u dziecka, stwarza sytuacje, w których gracz musi wymyślać niejednokrotnie jak pokonywać kolejne przeszkody w dalszej wędrówce.
A co muszę zaznaczyć gra ta ma charakter komercyjny, co uważam jest ważnych elementem. Dzieci – zawodnicy nie muszą ze sobą rywalizować, który z nich jest lepszy tylko wspólnie szukają rozwiązań i nowych pomysłów jak dotrzeć do babci. W dzisiejszym świecie wiecznej pogoni
i rywalizacji już od najmłodszych lat uważam, że gra, która wprowadza elementy wspólnej zabawy bez rywalizacji uczy dzieci patrzeć na świat z innej perspektywy oraz pomaga nawiązywać kontakty z rówieśnikami.
- Zarejestrowany: 21.05.2017, 18:05
- Posty: 1
Wybrałbym Duuuszki! Kiedy moja ukochana żona była w ciąży, zapragnęła w wyjątkowy sposób przywitać na świecie naszą córeczkę. Wymyśliła, że ułoży dla niej kołysankę. Do prostej melodii, powstały proste rymy i od chwili, kiedy nasza Helenka pojawiła się w domu, jej zasypianiu towarzyszy kołysanka. W tej wesolutkiej piosence padają slowa o Duszkach tańczących jak wróżki. Od tej pory te wesole duszki nam towarzyszą i troszeczkę się rozmnożyły. Do kołysanki pojawił się smoczeczek z duszkami, duszkowa pościel, duszkowe śpioszki. Maskotka duszek stała się nieodłącznym przyjacielem, książeczki o duszkach umilają nasze wspólne wieczory. A teraz nadszedł czas na grę w Duuuszki i będziemy mieli komplet
- Zarejestrowany: 10.12.2015, 14:21
- Posty: 49
Dla mojego synka wybrałabym grę Tomcio i wiosenne porządki!!!
Jako, że to chłopak i w dodatku z odziedziczonym po tatusie zamiłowaniem do "twórczego nieładu", każdy sposób na uczenie go porządku to dobry dobry sposób. Może jak wprowadzi w grze porządki to i choć troszkę będzie chciał odzwierciedlić to w codziennym życiu? Może zacznie odkładać na miejsce chociaż kilka rzeczy. Przecież nie ma to jak nauka przez zabawę!
A może i jak tatuś sobie trochę pogra to i on dostanie natchniania do porządków???
Tak czy owak, wiem że sama gra napewno dostarczy nam wiele fajnych, rodzinnych chwil, a to przecież najważniejsze!
- Zarejestrowany: 22.06.2016, 20:12
- Posty: 19
Każde dziecko i te małe i większe wie, że najlepiej jest u babci! Każda wyprawa do kochanych babuli jest fascynująca, a dziecko nie może się doczekać aż wtuli się w babcine ramiona. Gra Wyprawa do Babci to z całą pewnością świetna zabawa dla całej rodziny, a co jest w niej wspaniałego? To, że nie ma wygranych i przegranych. Dziecko uczy się dzięki tej grze współpracować w grupie by osiągnąć jeden cel - dotrzeć do babci! Gdy się to uda, zawsze można w nagrodę pojechać do ukochanej babci, z grą pod pachą i rozpocząć u nieje przygodę na nowo. :)
- Zarejestrowany: 15.12.2015, 18:42
- Posty: 16
My wybralibyśmy Porządki, ponieważ wiosna już dawno zawitała, a my nadal nie zrobiliśmy gegeralnych porządków. Z powodu braku czasu na to. Staramy się bardzo aktywnie spędzać każdy weekend czy wolną chwilę razem z dziećmi, tym bardziej, że już zawitała piękna pogoda czas rozpocząć sezon piknikowy i wycieczkowy na dobre;) Przyda nam się tak gra na nasze wyjazdy i miłe spędzanie czasu;) Chociaż w gzre zorbimy porządki, zamiast w naszej szafie;) A zresztą kto lubi sprzątać. Może dzieci pootrzymaniu tej gry bardziej będą chciały same się za to zabrać;)
- Zarejestrowany: 01.09.2016, 07:45
- Posty: 5
Zdecydowanie wybrałabym grę: DUUUUSZKI.
Mam trzy siostrzenice w Stanach Zjednoczonych, oprócz nich moja córka ma jeszcze kuzynkę na Ukrainie. Dzieciaki, gdy przyjeżdżają do nas na wakacje, zazwyczaj dogadują się bez problemu, ale żeby nadal świetnie się bawiły oraz żeby między nimi nie wybuchała żadna awantura wynikająca z niezrozumienia wybieramy zazwyczaj gry, które nie wymagają słów. Stąd też "DUUUSZKI" wydają się być w naszej sytuacji idealne. W czasie gry rozmowa jest zbędna, a proste zasady zrozumie każda z dziewczynek. A dynamika i brak przewidywalności sprawiają, że dobra zabawa jest gwarantowana nie tylko w deszczowe dni.
A gdy dzieci pójdą spać.... w "DUUUUSZKI" pograją dorośli, które z przyjemnością oderwą się od problemów dnia codziennego, stresującego dnia w pracy, przypalonego żelazka, czy wylewającej pralki.
- Zarejestrowany: 10.03.2016, 14:49
- Posty: 21
Przyglądając się tym bystrym oczkom córeczki zdecydowanie wybieram grę Duszki! Idealna gra dla zwinnej, szybkiej i spostrzegawczej panienki! Ta gra na pewno nie pozwoli się nudzić. Jej dynamika pozwoli rozgrzać się nawet w najchłodniejszy wieczór. Nie od dziś wiadomo, że czas to nasz największy wróg. Tak samo działa w tej grze. Presja czasu pozwala na wiele bardzo zabawnych wpadek tych mniejszych i większych. Duszki to bardzo szybka gra, pełna śmiechu i dobrego humoru dla każdego - i małego i dużego. Tu nie ma mądrzejszych, bardziej doświadczonych czy sprytniejszych. Liczy się czas i spostrzegawczość, a więc każdy ma równe szanse! A dobre duszki sprawią, że rodzinka spędzi razem więcej czasu. Wspólna zabawa to ogromna frajda i dla dzieci i dla rodziców. A to w tym wszystkim jest właśnie najważniejsze!
- Zarejestrowany: 26.04.2015, 16:05
- Posty: 11
Wyprawę do Babci od Egmontu na majówke wybieramy,
Bo jak każdy brzdąc mały
Babcie swoją mocno kochamy!
Wspólnie do gry byśmy zasiadali
i czas kreatywnie spędzali.
Przygód i problemów wiele byśmy w podróży napotkali
I ciekawych pomysłów na nie byśy razem szukali.
Wspólny cel w końcu wsyzscy byśmy mieli
Do Babci naszej dotrzeć szybkok byśmy chceli.
Stąd też rodzinka nasza
sporo nagłówkować się będzie musiała
Wbraźnie i kreatywnością wykazać będzie się trzeba
A wtedy się okazać może że nasza wielka fanstazja i pomysłowośc końca nie będzie miała.
Z grą Egmontu wielką frajdę byśmy mieli.Naszej córeczce pokazać moglibyśmy jak wychodzić z nie lada opresji a przy okazji nauczyć się współpracy, opanowania a także spostrzegawczości.
- Zarejestrowany: 10.12.2016, 16:03
- Posty: 11
Wyprawę do Babci wybieram, bo rodzinne granie uwielbiamy. Gdy zabawa, a nie rywalizacja liczy się najbardziej. Dzieci chętnie na wycieczki i wyprawy się udają, więc tym razem hen do babci się udamy. Jest to gra, która nauczy moje dzieci kreatywności, sprytu, pokaże co to znaczy dyskusja. Dzieci mają wyobraźnię nieograniczona, a właśnie ta gra pozwoli jej się rozwijać, niczym nie wiążąc jej granic. Ćwiczenie pamięci? Logiczne myślenie? Rozwiązywanie problemów? To właśnie dzieci lubią najbardziej! Na wyprawę do Babci bardzo dzieci chciałabym zabrać. Drogę im wskazać i ich poczynaniom się przyglądać dobra radą służąc. Ta gra wydaje się być idealna dla naszej rodziny. A jak wiadomo Babcia jest trochę rodzicem, trochę nauczycielem i trochę najlepszym przyjacielem. Dlatego ta wyprawa na pewno będzie bardzo udana!
- Zarejestrowany: 22.06.2016, 19:20
- Posty: 6
Planszówkowo w głowie mamy,
DUuuszki zatem wybieramy,
Gra na długie wieczory doskonała,
choć nasza rodzinka jej jeszcze nie poznała,
Lubimy ćwiczyć refleks i spostrzegawczość,
-każdy chciałyby mięc tę grę na własność,
My, jesteśmy bardzo tej gry spragnieni,
i wstyd się przyznać że pusto mamy w kieszeni,
dlatego czekamy na wygraną,
dzieciaki razem z tata i mamą,
chcemy łapać i losować,
z duszkiem świat zawojować,
więc się ładnie uśmiechamy,
o nagrodę upominamy!
Nam nie straszne są te gry,
co w nich zjawy i złe sny,
my się duchów nie boimy,
bo w nie po prostu nie wierzymy!
Jeśli duszek w domu zagości,
ten co nie ma nawet kości,
stracha zaraz przepędzimy,
w grę zagramy, zwyciężymy!
- Zarejestrowany: 04.10.2011, 10:07
- Posty: 12
Wybieram dla córki grę DUSZKI uwielbiamy grać w gry zwłaszcza w te , które są dynamiczne i pobudzają szare kamórki! A nie ukrywam,że czasem kiedy corka wraca z przedszkola staje się leniuszkiem - ta gra na pewno by ją pobudziła i rozweseliła. Duszków nie nalezy się bać, z nimi trzeba się fajnie bawić.
- Zarejestrowany: 29.05.2011, 15:13
- Posty: 25
Dla mojej sześcioletniej córki wybrałabym "Duszki", ale nie tylko dla tego, że dzięki tej grze mogłaby ćwiczyć refleks i stać się jeszcze sprytniejszą dziewczynką niż jest. Wybrałabym tę grę jeszcze z tego powodu, że ma fajne elementy, które pasują do innych zabaw. Duszek, fotel, butelka, myszka, książka- toż to są bardzo ważne "figury" bardzo przydatne w zabawie w szkołę, w gotowanie, w lekarza, w straszny zamek, w sklep, itp.
Ta gra jest taka, trochę niegrzeczna, to znaczy że jej elementy, na pewno, nie będą leżały grzecznie w pudełku czekając na kolejną rozgrywkę, lecz będą ciągle noszone w zaciśniętej piąstce, w kieszeni, w plecaku, czasem może wykąpią się w pralce, w wannie a nawet w zupie. Czasem pewnie nie będzie ich można odnaleźć, gdy będą potrzebne do tego, do czego zostały stworzone i trzeba będzie je zastąpić czymś innym,ale to nic, fajnie, że są takie "uniwersalne"
Taka gra, to prawdziwa skarbnica zabaw, nie ma obaw, że szybko się znudzi- mojej córce na pewno przypadłaby do gustu.
- Zarejestrowany: 24.03.2015, 14:17
- Posty: 38
Tomcio i rodzinne porządki o to gram!
Gre tę mojej córeczce ochoczo dam!
Dla trzylatki planszówka idealna,
na początek przygody planszowej genialna!
Nie tylko zabawi, śmiechu wiele da,
ale właściwości terapeutyczne też ma!
Bo porządku uczy, sortowania, układania,
szczególnie przydatna dla Oli co rozrzuca ubrania!
Klocki wszędzie rozwala, zabawek nie składa,
w sprzątaniu w ogólnie mamie nie pomaga.
Olcia demolcia-tak czule na nią wołamy,
ale na bałaganiarza sposób juz mamy!
Tomcio i rodzinne porządki-to krok pierwszy,
na zachętę do sprzątania najlepszy!
Ja i mąż jesteśmy planszoholikami!
Oli tę pasję zaszczepić w planach mamy,
by razem miło spędzać rodzinnie czas,
Tomciu Tomciu odwiedź nas!
- Zarejestrowany: 27.10.2014, 17:36
- Posty: 15
Wybieramy oczywiście
A oto nasze uzasadnienie:
Ta gra wydaje się jednocześnie wciągająca, zabawna, interesująca i inspirująca, a to zupełnie tak, jak moja ... babcia z Ameryki. Tak nazywamy naszą kochaną babcię, która po 20 latach wróciła zza oceanu. Zanim wyjechała była naszą kochaną babcią od "brania na kolana", wtykania do kieszeni w tajemnicy przed rodzicami coraz to smaczniejszych słodyczy, przytulania od rana do wieczora, gry w karty, szycia kolorowych szalików i czapek, a później (gdy my skończyliśmy 11 lat, a babcia wyjechała za granicę) babcią była od cotygodniowych rozmów telefonicznych, zwierzania się z najskrytszych sekretów no i oczywiście od wysyłania pocztówek na święta i paczek na gwiazdkę i urodziny. Co roku mieliśmy nadzieję, że wreszcie wróci i będziemy mogli spędzać czas razem, rozmawiać i zwierzać się, ale już "na żywo" ... i stało się ... 8 grudnia zeszłego roku babcia wróciła. Babcia wróciła do nas i zobaczyła po raz pierwszy swoje wnuki - 4-letnią wnuczkę i prawie rocznego wnuka. Dzieci z miejsca ją pokochały. Kiedyś marzyła się nam długa wyprawa za ocean (nie mieliśmy jednak wizy). Teraz mamy swoje małe wyprawy do babci już tu w Polsce. Aby uatrakcyjnić je naszym dzieciom, a także zbliżyć je do babci, chętnie zagralibyśmy w taką grę. Myślę, że przy zabawie byłoby mnóstwo śmiechu, a przy tym spędzalibyśmy cudnie czas z naszą babcią, z ty, że karty z dzieciństwa zamienilibyśmy na cudną planszówkę, w dodatku najfajniejsza na świecie, bo nie ma w niej przegranych i można grać razem "do jednej bramki". Zabawa byłaby dla nas okazją na rozrywkę pełną śmiechu, ale i zbliżenia się do siebie, spędzania razem czasu i po prostu wreszcie bycia blisko.
- Zarejestrowany: 21.05.2017, 21:27
- Posty: 1
Jestem mamą 5latka, który najbardziej na świecie lubi się ścigać. Sciga się zawsze i wszędzie i najbardziej podobają mu się takie gry, gdzie akcja toczy się wartko:) Dlatego wybrałabm dla niego grę Duuszki:) Po Kocie Stefanie i Nogach Stonogi, z pewnością chętnie zmierzyłby się z nami właśnie w tę grę:))
- Zarejestrowany: 12.01.2011, 19:27
- Posty: 24
Niestraszne nam prześcieradła, szmery i pohukiwania!
Nie boimy się zjaw, duchów i z ektoplazmą bratania,
bo wierzymy - tak rodzinnie - że duchy warto mieć w domu.
To mądrość przeszłych pokoleń, co nie zaszkodzi nikomu,
to opieka i pociecha w trudniejszych życiowych chwilach...
Nikt tak, jak ten duch rodzinny życia w domu nie umila,
bo pomaga w znajdowaniu dawno zagubionych rzeczy,
no i w straszeniu intruzów dobry jest, nikt nie zaprzeczy!
Toteż razem z dziewczynami, które duuuuuszków się nie boją,
gramy oraz zapraszamy DUUUUUSZKI - nasz dom im ostoją
będzie błogą i wesołą. Zadbamy o nie serdecznie!
Chodźcie, DUUUUSZKI, będzie miło - u nas duchom jest bezpiecznie! :)
- Zarejestrowany: 20.09.2014, 12:57
- Posty: 7
Zdecydowanie wybieram grę "Tomcio i wiosenne porządki". Gra bardzo podoba mi się wizualnie. Do tego jest to gra edukacyjna i rozwijająca dla małych dzieci. Sama jestem zwolenniczką gier w których można coś wkładać, układać. Super sprawa :)
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136