jazda samochodem !!!! - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

80 odp. Strona 1 z 4 Odsłon wątku: 16055

Guśka

Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35 . Posty: 7481 IP:

2010-02-05 21:42:15

5 lutego 2010 21:42 | ID: 132386

czy jest wśród Was ktoś kto boi się jeździć samochodem??? ....a może znacie takie osoby???

<- 1 2 3 4 ->

1
ivy0

Zarejestrowany: 05-01-2010 21:21 . Posty: 131

2010-02-05 21:55:45

5 lutego 2010 21:55 | ID: 132396

ja się bałam póki nie poszłam na prawo jazdy;)
a teraz jestem szczęśliwą posiadaczką prawka od lipca. Kurs robiłam będąc w ciąży a egzamin zdawałam już w 8 miesiącu. I zdałam za 1 razem.
a sama się zarzekałam, że nigdy nie będę samodzielnie jeździć...
2
usunięty użytkownik

2010-02-05 21:55:47

5 lutego 2010 21:55 | ID: 132397

amaksofobia...Nawet kliniczna nazwa istnieje takiego lęku przed jazdą autem. Chodzi Ci o to czy boimy się samodzielnie prowadzić auto czy ogólnie, wtedy kiedy ktos prowadzi a my na miejscu pasażera?
3
usunięty użytkownik

2010-02-05 21:59:22

5 lutego 2010 21:59 | ID: 132401

U mnie, to chyba raczej Mąż mi się boi dawać samochód. Ja w swoje siły bardziej wierzę
Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
4
Guśka

Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35 . Posty: 7481

2010-02-05 22:04:16

5 lutego 2010 22:04 | ID: 132412

taż myślała, ze jak pójdę na prawko to mi przejdzie...ale niestety nie:(....prawko mam prawie rok...jak jedzże sama to się boje mniej ale jazda na miejscu pasażera jest dla mnie koszmarem...:(
5
usunięty użytkownik

2010-02-06 12:58:52

6 lutego 2010 12:58 | ID: 132871

ja się boję jeździć z tatą, bratem... i mężem. ogólnie wolę za kierownicą. ale z nimi trzema to ani za kierownicą, ani na fotelu pasażera komfortu nie ma.
Chwała temu co bez gniewu idzie...
6
Guśka

Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35 . Posty: 7481

2010-02-06 13:26:09

6 lutego 2010 13:26 | ID: 132956

dziś czeka mnie wyprawa do teściowej....i boje sie jak cholera....ale muszę jakoś dać rade....:(:(:(
7
usunięty użytkownik

2010-02-06 13:28:03

6 lutego 2010 13:28 | ID: 132965

zależy z kim i czym :)
taką wodą być a nie tą co żałośnie całą noc tłucze się po oknie
8
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-02-06 20:43:17

6 lutego 2010 20:43 | ID: 133335

Nie mam prawa jazdy. Chodziłam na kurs, strasznie sie bałam i po 12 godzinach odpusciłam kurs. panicznie boje sie jezdzic autem jako pasażer, moj mąz sie za to wscieka bo panikuje całą drogę. To chyba moja fobia.
www.102design.pl
9
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-02-06 20:44:17

6 lutego 2010 20:44 | ID: 133336

Ja bym mogła ciagle pksem jezdzić wtedy sie nie boje. Dziwne...
www.102design.pl
10
MNONKA

Zarejestrowany: 25-01-2010 10:38 . Posty: 5777

2010-02-06 20:47:33

6 lutego 2010 20:47 | ID: 133340

Ja się boję prowadzić, tak bardzo, ze nie zrobiłam prawka. Nie wiem, a może byłaby dobrym kierowcą.
11
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-02-06 20:48:46

6 lutego 2010 20:48 | ID: 133342

Odpowiedź na #10
MNONKA napisał 2010-02-06 20:47:33
Ja się boję prowadzić, tak bardzo, ze nie zrobiłam prawka. Nie wiem, a może byłaby dobrym kierowcą.
Czyli tak jak ja. A moze wlasnie samodzielne prowadzenie auta by wyleczyło nas z tego strachu... kto wie.
www.102design.pl
12
MNONKA

Zarejestrowany: 25-01-2010 10:38 . Posty: 5777

2010-02-06 21:57:29

6 lutego 2010 21:57 | ID: 133391

Planuję prawo jazdy od lat i jak na razie na tym się skończyło. Nie raz byłam, dowiedziałam się wszystkiego, powiedziałam, że się zgłoszę. Było to jakieś 2 lata temu
13
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-02-06 22:21:05

6 lutego 2010 22:21 | ID: 133440

Uwielbiam jeżdzić samochodem... ale jako... pasażer... za kierownicę nigdy bym nie usiadła... po prostu boje się jak diabli...brrr
14
Guśka

Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35 . Posty: 7481

2010-02-06 22:27:25

6 lutego 2010 22:27 | ID: 133454

alanml napisał 2010-02-06 20:43:17
Nie mam prawa jazdy. Chodziłam na kurs, strasznie sie bałam i po 12 godzinach odpusciłam kurs. panicznie boje sie jezdzic autem jako pasażer, moj mąz sie za to wscieka bo panikuje całą drogę. To chyba moja fobia.
mam dokładnie to samo...i zawsze się po drodze pokłócimy bo ja ciągle mówię wolniej..nie wyprzedzaj....i przez to nienawidzę rusza się poza Olsztyn:/ ...napisz mi jak sobie radzisz z ta fobią????
15
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-02-06 22:30:44

6 lutego 2010 22:30 | ID: 133458

Jako pasażer, boję się jeździć z niektórymi osobami, np. z moim bratem, jak się gdzieś spieszy, ale z moim Kochaniem nie boje się jeździć, bez względu na pogodę i prędkość, ufam Mu zupełnie, zresztą, Maluszkiem większych prędkości nie można nabierać Ale z moim bratem tez kiedyś jeździłam Maluszkiem i jak cały samochód "trząsł się" powyżej 90 km/h, to już się trochę bałam. Jako kierowca natomiast, w ogóle się nie widzę. Bałabym się wyjechać na ulicę Może to trochę trauma, bo moje rodzeństwo zginęło w wypadku, ale po prostu, jak widzę na ulicy stłuczkę, albo tak, jak w zeszłym chyba roku jakąś postać na pasach przykrytą prześcieradłem, to po prostu nie widzę siebie zupełnie za kierownicą... Chociaż nie powiem, czasem żałuję, że nie umiem sama np. przestawić samochodu, jak Kochanie jest w pracy, kilka razy już rozmawialiśmy o tym, żebym tego się chociaż nauczyła, ale zawsze miałam przed samą taka sytuacją małego "cykora" i nic z tego nie wyszło. Kiedyś zresztą wracałam samochodem do domu, siedząc za kierownicą, ale to była ekstremalna dla mnie sytuacja, kiedy wybrałam się gdzieś z moim w miarę dobrym znajomym, on sobie potem otworzył piwo, a jak zaczęłam na niego krzyczeć, to pokazał mi w bagażniku kilka puszek po piwie, które podobno tego dnia "opróżnił' Uspokoiłam się więc na jakiś czas, wsiadłam za kierownicę, kazałam mu zmieniać biegi, mówił mi, co mam kiedy wcisnąć, dojechałam do domu, częściowo przez las, bo taką drogę wybrałam znanym sobie skrótem (lubiłam sobie rowerem robić wielokilometrowe wycieczki przez ten las) zaparkowałam idealnie pod domem, po czym wysiadłam, zrobiłam kolesiowi karczemna awanturę i wygoniłam go z domu, jak to się mówi, nigdy więcej nie widziałam się z nim, nie odbierałam jego telefonów i wspólne towarzystwo tez zniechęciłam do niego. Mój tata powiedział wtedy, że może chcę iść na prawo jazdy, bo mam wyczucie samochodu, ale dla mnie była to masakra, nigdy więcej bez potrzeby, tak sobie obiecałam. Moje Kochanie tez mnie próbował namówić kiedyś na kurs, ale wykazałam się małym sprytem Włączyłam jedną z Jego gier, Colina McRally 2005 i w półtorej odcinka "zajeździłam" silnik samochodu, że w szoku był, że tak można Samochód nie ruszył z miejsca, zresztą już nawet nie przypominał samochodu, tylko jakąś konstrukcję bez blach i szyb, tak więc nawet nie skończyłam drugiego odcinka, po którym w tej grze reperuje się samochód Myślę, że to nie dla mnie- kierowanie samochodem. Każdy ma coś takiego, w czym jest dobry i co lubi robić, ale ma też sytuacje, i rzeczy, których się boi i trzeba to uszanować. A ja bałabym się siąść za kierownicą i wyjechać na ulicę...
16
usunięty użytkownik

2010-02-06 23:01:03

6 lutego 2010 23:01 | ID: 133501

a ja się bardziej boję jeździć jako pasażer niż sama za kierownicą :) prawko zrobiłam w lipcu i jak dostałam papierek to od razu wsiadłam z kółko :)
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
17
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-02-07 08:37:32

7 lutego 2010 08:37 | ID: 133666

Ja się boję jeździć tylko w warunkach zimowych...kiedyś w mojego maluszka wjechał mercedes z lawetą...było to zimą właśnie i uderzył w drzwi od mojej strony. Od tej pory jazda zimą to dla mnie wyzwanie. Poza ta pora roku nie boję się jeździć i lubię siedzieć za kółkiem, gdyz daje mi to niezależność. Wsiadam i jadę gdzie chcę:) Mój meżulo nie miał potrzeby robić prawka póki nie przeniósł się do mnie. W jego mieście było MPK i busy. U nas tego nie ma więc nie miał wyjścia i zrobił:) Więc nie dziwię się wam dziewczyny z miast, ze prawka nie macie. U nas na wsi po prostu prawko trzeba mieć bo inaczej jest się skazanym na PKS a oni to akurat likwidują po kolei linie... Koniec końców poza porą zimową lubię jeździć autkiem:)
Słońce wstało zwariowało...
18
desire91

Zarejestrowany: 14-01-2010 23:55 . Posty: 173

2010-02-07 08:55:40

7 lutego 2010 08:55 | ID: 133673

Nie mam nic przeciwko jeździe samochodem byle nie z moim szwagrem bo w tedy pocichu zdrowaśki odmawiam
19
usunięty użytkownik

2010-02-07 10:32:53

7 lutego 2010 10:32 | ID: 133734

desire91 napisał 2010-02-07 08:55:40
Nie mam nic przeciwko jeździe samochodem byle nie z moim szwagrem bo w tedy pocichu zdrowaśki odmawiam
to tak jak ja ze swoim szwagrem dla mnie to pirat drogowy :/
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
20
usunięty użytkownik

2010-02-07 13:50:12

7 lutego 2010 13:50 | ID: 133899

Ja po zdaniu prawka od razu wsiadłam za kierownicę i póki jeździłam było ok, ale potem coraz więcej małżonek jeździł, więc teraz jeżdżę raczej, gdy muszę i tak czasem pietra mam jak warunki pogodowe marne.
Nowy rok, nowe marzenia, nowe perspektywy...

<- 1 2 3 4 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

jazda samochodem !!!! - Forum

Wątek: jazda samochodem !!!!