hello kitty a satanizm

A ja tam pójdę i kupię Oliwci coś nowego z tym "diabolicznym" kotkiem...

Oj nie wierze w takie rzeczy  .Dziewczynki ja uwielbiają   moja mała ma duzo ciuszków z Hello Kitty  a ja mam sporo zamowień tortow dla dziewcznek z ta laleczką  :)

A Scooby Doo? A Miś Yogi? Przecież to sam kryminał!

Albo takie Domisie...

Prawda jest taka, że bez rozmowy z dzieckiem to każda bajka może mieć na niego diametralnie rózny wpływ. Dośce kiedyś nie podobała się bardzo bajka Porwanie Profesora Gąbki - wiecie z tym smokiem wawelskim, kucharzem Bartolinim i Karrrambą ;) Być może kwestia kreski narysowanych postaci. Teraz większość bajek nie robi na niej większego wrażenia, które np mogłoby się w nocy objawić, ale każdą bajkę ogląda w pełnej hipnozie i nie raz muszę oglądać razem z nią by nie zapatrzyła się na coś nieodpowiedniego... a tak jest najczęściej w przypadku bajki Winx którą strasznie teraz uwielbia...

Wszystko dla ludzi, ale w przypadku dzieci pod kontrolą i z długimi rozmowami. Nie można ukrywać, że puści się dziecku bajkę i nic z tego nie wyniknie... Rodzic jest właśnie od przesiewania informacji jakie podaje się swojemu synkowi bądź córce i tyle ;)

Ktoś dokłada ideologie do dobrego biznesu....A barbi to kto to jest? modelka, która chwytała sie rożnych zawodów....i nie jest ustabilizowana "życiowo"

Tygrys miał ADHA,

Kłapouchy mial depresję,

Krzyś był zoofilem,

Sowa miała kompleks wyższości,

Prosiaczek miał bulimię

 Zając miał schizofrenię,

Kubuś opóźniony w rozwoju,

Smerfetka największa prostytutka wśród bajek ona jedna i cała wioska,

seksocholiczka Królewna Śnieżka

 Gumisie jadą na "kompocie",

Wilk ( i zając) mania prześladowcza

 Mała syrenka zbieractwo,

Piękna i Bestia - syndrom sztokholmski

Scooby doo - Daphne to typowa osobowość zależna, a Velma obsesyjno-kompulsywna, Fred cierpi na narcyzm, Kudłaty natomiast, oprócz tego, że cechuje się skrajnym tchórzostwem, również jest paranoikiem. Nawet Scooby-Doo nie pozostaje bez diagnozy. Za ludzkie zachowania przejawiane przez tego psa może odpowiadać zaburzenie dysocjacyjne tożsamości.

Królik Bugs uzależniony od marchewek

Tinki winki gej

Obelix nadwaga

Asterix narkoman

 itd

Do każdej postaci można coś "dobrać" z katalogu chorób itd.Ale przecież dzieci tak tego nie odbierają

 a to mne rozbiło

 http://www.joemonster.org/filmy/16338/Disney_a_Satanizm

He he he - dobre ULA...

O matko pierwsze słyszę! 

... i ja też

Taaaak wywód iście filozoficzny hihihiih tylko czy ten pan wcześniej czegoś się nie naspożywał?

tak jak widać do wszystkiego można dobrać ideologi,e chorobe itd.

A może zrobimy zabawę kto znajdzie jakieś choroby w bajkach?

Nooo Artika podzielam Twoje wątpliwości! 

O już mam - wilk był "kanibalem" bo zjadł babcię i Czerwonego Kapturka...

Na pewno tak było!!!!

A Alicja w krainie czarów brała narkotyki

fakt miała niezłe zwidy

Motomyszy z marsa alkoholicy

He men to był dopiero satanista

tarzan ekshibocjonista

Mama Muminka chodziła z torebka cały czas a to jest chore.

Mała mi była niedopilnowana przez swoja rodzine.

Nie wypowiem się czy Hell-o-Kitty jest złem (dla nieznających ang. hell-piekło), ale że świat zalewa zło to widać na każdym kroku. Pamiętam z młodości, gdy popełniano morderstwa to sprawcami byli ludzie dorośli, a powodem najczęściej napady rabunkowe. A teraz? Trzeba chyłkiem przemykać do domu, żeby nie otrzymać "kosy", bez powodu, poprostu małolat się naćpał i się nudzi. 12-13 latki uprawiają seks (dziś w TVN był program), gimnazjalistki się prostytuują, coraz więcej młodych ludzi uzależnia się od gier komputerowych itd. Szatan działa, a że dzieci najłatwiej zbałamucić to mamy co mamy. Mnie osobiście nie podobają się np. przebieranki za kościotrupy, zombi (Halloween).    Ze śmierci się nie żartuje. Takie jest moje zdanie.  A tak na marginesie, zajrzałam dziś do szkoły m.in. do świetlicy. Horror. Krzyk, hałas, na uwagi n-la nikt nie reaguje. Jak ja się "odezwałam" dzieci zszokowane-uspokoiły się. Dopóki tam byłam była cisza. Poprostu n-le boją się ostrzej zareagować, bo oni nic nie mogą. Przepraszam, mogą być wezwani na dywanik, że za ostro zareagowali. 

ja nie muszę wyrzucać ,bo moje dziecko nie ma nic z hello kitty, tak jakoś się złożyło.

Ktoś próbuje zepsuć komuś niezły biznes...

Dziewczyny, ale dajecie czadu!!! A smerfy to bli homoseksualiści albo co gorsza dzieliły się Smerfetką...