Czy to reguła? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czy to reguła?

55odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 6633
Avatar użytkownika MNONKA
MNONKAPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
  • Posty: 5777
  • Zgłoś naruszenie zasad
21 sierpnia 2011, 21:28 | ID: 616939

Koleżanka dostała w twarz od narzeczonego. Nie wiem o co poszło, ale mama jej powiedziała, że jak raz to zrobił to będzie zawsze robił. Boi się, że będzie ją bił i zerwała z nim. Wiem, że kocha go, on ją. Czy jest to możliwe, że mogliby być zgodnym małżeństwem, bez przemocy?

Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 sierpnia 2011, 18:16 | ID: 617483

    Mnie kiedys facet uderzyl raz i go zostawilam...  I nie zaluje:) 

    Tez jestem zdania, ze jak ktos raz uderzy to zrobi ponownie...

    Ostatnio edytowany: 22.08.2011, 18:20, przez: truskawka8
    Avatar użytkownika Melisa
    MelisaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
    • Posty: 8231
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 sierpnia 2011, 18:17 | ID: 617485
    MNONKA (2011-08-21 23:28:17)

    Koleżanka dostała w twarz od narzeczonego. Nie wiem o co poszło, ale mama jej powiedziała, że jak raz to zrobił to będzie zawsze robił. Boi się, że będzie ją bił i zerwała z nim. Wiem, że kocha go, on ją. Czy jest to możliwe, że mogliby być zgodnym małżeństwem, bez przemocy?

    Też jestem zdania, że to by się powtórzyło! Niech ucieka gdzie pieprz rośnie!

    Avatar użytkownika robaczek0216
    robaczek0216Poziom:
    • Zarejestrowany: 17.08.2011, 20:30
    • Posty: 94
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 sierpnia 2011, 18:48 | ID: 617499

    Myslę podobnie.Takich facetów trzeba omijać szerokim łukiem.Wiem to z doswiadczenia.

    Użytkownik usunięty
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 sierpnia 2011, 19:20 | ID: 617547
      robaczek02 16 (2011-08-22 20:48:16)

      Myslę podobnie.Takich facetów trzeba omijać szerokim łukiem.Wiem to z doswiadczenia.

      Robaczku - pisz, błagam Cię, większymi literkami bo już całkiem się dobiłam, że starość goni mnie wielkimi krokami. Zlewa mi się wszystko...

      Przepraszam za OT

      Avatar użytkownika MNONKA
      MNONKAPoziom:
      • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
      • Posty: 5777
      25
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 sierpnia 2011, 20:53 | ID: 617694

      Czyli dobrze zrobiła, ale teraz bardzo cierpi, bo go kocha, zrezta i ona tak twierdzi, bo przeproiny były już wielokrotnie, ona jedna nie chce się z nim potkać - jak do tej pory.

      Avatar użytkownika anetaab
      anetaabPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
      • Posty: 13427
      26
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 sierpnia 2011, 20:57 | ID: 617700
      MNONKA (2011-08-22 22:53:20)

      Czyli dobrze zrobiła, ale teraz bardzo cierpi, bo go kocha, zrezta i ona tak twierdzi, bo przeproiny były już wielokrotnie, ona jedna nie chce się z nim potkać - jak do tej pory.


      dobrze zrobiła, to cholernie trudne, ale musi być teraz konsekwentna!!!

      Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
      • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
      • Posty: 7326
      27
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 sierpnia 2011, 20:59 | ID: 617704

      Jeśli to nie było jednokotne to niech nie wierzy w zmianę bo to furiat, ale jeśli w trudnej sytuacij raz mu się zdarzyło to może tylko nerwy puściły.

      Avatar użytkownika MNONKA
      MNONKAPoziom:
      • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
      • Posty: 5777
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 sierpnia 2011, 21:13 | ID: 617732
      Justyna mama Łukasza (2011-08-22 22:59:15)

      Jeśli to nie było jednokotne to niech nie wierzy w zmianę bo to furiat, ale jeśli w trudnej sytuacij raz mu się zdarzyło to może tylko nerwy puściły.

      To było raz, ale nie wiem o co chodziło, wiem że przyjechał pod szkołę i zaczęli się sprzeczać, i jakoś tak dostała i skończyli rozmowę.

      Użytkownik usunięty
        29
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 sierpnia 2011, 21:16 | ID: 617739

        Ja też jakoś nie wierzę, że taki incydent skończyłby się na jednym razie. Facet, który raz podniósł rękę na kobietę, z całą pewnością zrobi to jeszcze raz. Tak, wydaje mi się, że to reguła, w takich sytuacjach wyjątki raczej się nie zdarzają.

        Avatar użytkownika Dunia
        DuniaPoziom:
        • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
        • Posty: 18894
        30
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 sierpnia 2011, 01:03 | ID: 617783

        Jestem zdania, że na jednym razie nie poprzestanie. Tym bardziej, że zrobił to w miejscu publicznym a więc nie ma żadnych zahamowań.

        Znam jednak kobiete, którą mąż martretował a ona z nim była bo "kochała". I on jest po wylewie a ona nim się opiekuje. Ja nie byłabym do tego zdolna. Mój mąż wie, że gdyby podniósł na mnie rekę, to pomimo wielkiej miłości byby to koniec .

        Nigdy nie pozwoliłam na złe potraktowanie mnie ze strony mężczyzn. Zawsze oczekiwałam od nich szacunku. Jeśli w najmniejszym stopniu tego mi nie okazywał, to szedł w odstawkę. Dlatego nie rozumiem kobiet, które znoszą róznego rodzaju zniewagi. Fizyczne i słowne.

        Avatar użytkownika MNONKA
        MNONKAPoziom:
        • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
        • Posty: 5777
        31
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 sierpnia 2011, 07:46 | ID: 617953
        Dunia (2011-08-23 03:03:03)

        Nigdy nie pozwoliłam na złe potraktowanie mnie ze strony mężczyzn. Zawsze oczekiwałam od nich szacunku. Jeśli w najmniejszym stopniu tego mi nie okazywał, to szedł w odstawkę. Dlatego nie rozumiem kobiet, które znoszą róznego rodzaju zniewagi. Fizyczne i słowne.

        Bardzo mi się to podoba, ale wiem że nie wszystkie kobiety są tak silne.

        Użytkownik usunięty
          32
          • Zgłoś naruszenie zasad
          23 sierpnia 2011, 08:32 | ID: 617970

          Niech ucieka póki może, potem będzie coraz trudniej. Mam w rodzinie taką sytuacje masakra.



          Użytkownik usunięty
            33
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 sierpnia 2011, 14:34 | ID: 618262

            Ja sie z tym zgadzam - kto raz uderzył, ma do tego predyspozycje albo inaczej - widać, ze łatwo mu to przychodzi.

            Avatar użytkownika sysia12
            sysia12Poziom:
            • Zarejestrowany: 10.05.2010, 12:32
            • Posty: 4439
            34
            • Zgłoś naruszenie zasad
            23 sierpnia 2011, 15:00 | ID: 618301
            Mama Julki (2011-08-23 16:34:11)

            Ja sie z tym zgadzam - kto raz uderzył, ma do tego predyspozycje albo inaczej - widać, ze łatwo mu to przychodzi.

            szczera prawda,też tak myślę

            Użytkownik usunięty
              35
              • Zgłoś naruszenie zasad
              23 sierpnia 2011, 15:05 | ID: 618306

              Mnie uderzyl w narzeczenstwie i ....bil Koniecznie zerwac Ja zerwalam i wrocilam na swoje nieszczescie

              Avatar użytkownika basiula11
              basiula11Poziom:
              • Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
              • Posty: 1876
              36
              • Zgłoś naruszenie zasad
              23 sierpnia 2011, 15:24 | ID: 618314

              Znam też taką sytuację. Koleżanka przez swego faceta wylądowała w szpitalu z pokiereszowanym nosem. I dalej z nim siedzi bo " gdzie pójdzie ?". Ja bym wolała odejśc.

              Avatar użytkownika robaczek0216
              robaczek0216Poziom:
              • Zarejestrowany: 17.08.2011, 20:30
              • Posty: 94
              37
              • Zgłoś naruszenie zasad
              23 sierpnia 2011, 15:29 | ID: 618315

              Moje drogie.To było tak.Byłam juz kilka lat po rozwodzie.pech chciał ze poznałam interesującego mężczyznę.Po jakimś czasie dostałam w twarz.Potem dostawało całe ciało.Kochałam i to bardzo.Były przeprosiny,wielkie wybaczenia.Do kolejnego razu.Pewnego wieczoru"po akcji"pana z mojego domu wyprowadziła policja.Złożyłam zeznania.....choć szantaż ze strony owego pana i jego matki mocno odziaływały na moje emocje.Cierpiałam.Tęskniłam.Wyleczyłam się z toksycznej miłosci.

              Mój obecny mąż to kraina łagodności. 

              Avatar użytkownika MNONKA
              MNONKAPoziom:
              • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
              • Posty: 5777
              38
              • Zgłoś naruszenie zasad
              24 sierpnia 2011, 21:35 | ID: 619461
              baszka (2011-08-23 17:05:42)

              Mnie uderzyl w narzeczenstwie i ....bil Koniecznie zerwac Ja zerwalam i wrocilam na swoje nieszczescie

              robaczek02 16 (2011-08-23 17:29:18)

              Moje drogie.To było tak.Byłam juz kilka lat po rozwodzie.pech chciał ze poznałam interesującego mężczyznę.Po jakimś czasie dostałam w twarz.Potem dostawało całe ciało.Kochałam i to bardzo.Były przeprosiny,wielkie wybaczenia.Do kolejnego razu.Pewnego wieczoru"po akcji"pana z mojego domu wyprowadziła policja.Złożyłam zeznania.....choć szantaż ze strony owego pana i jego matki mocno odziaływały na moje emocje.Cierpiałam.Tęskniłam.Wyleczyłam się z toksycznej miłosci.

              Mój obecny mąż to kraina łagodności. 

              Bardzo mi przykro, ale dziękuję za te wypowiedzi.

              Avatar użytkownika Maniuśka
              ManiuśkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 12.10.2010, 13:30
              • Posty: 4401
              39
              • Zgłoś naruszenie zasad
              24 sierpnia 2011, 21:52 | ID: 619467

              mam koleżankę którą pobił facet,ale tak uderzył że tydzień chodziła ze śliwą pod okiem i miała pełno siniaków na ręku.Złożyła zeznania na policji,obiecywała że już sie z nim nie spotka,okłamywała matkę ze jedzie do mnie,a spotykała się z nim.Zeznania odwołała.A teraz wyzywa ją od różnych.Spodziewa się jego dziecka i jedynie co żałuje że to on bedzie ojcem bo nic go nie interesuje.Nawet niedawno napisał jej smsa żeby zdechła przy porodzie...

              NIgdy bym się nie odważyła być z człowiekiem który mnie uderzył.Kiedyś sama uderzyłam mojego wtedy jeszcze chłopaka podczas zabawy reka w twarz i aż sie popłakałam bo to nie było celowe a go uderzyłam!

              Avatar użytkownika MNONKA
              MNONKAPoziom:
              • Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
              • Posty: 5777
              40
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 sierpnia 2011, 09:35 | ID: 619658

              Jak do dziś, nie gada z nim, nawet chce kogoś poznac, bardzo szybko. Nie wiem co bedzie dalej, żeby nie weszła w kolejne bagno. Bo tak na siłę i szybko.