5 lipca 2011 15:29 | ID: 579798
JAk slysze ta glupia Hal to robi mi sie niedobrze na jej widok !!!!! Te jej reformy ...i te beznadziejne gimnazja ....Moj wnuk idzie do 1 kl. i boje sie ogromnie
5 lipca 2011 15:35 | ID: 579802
Ja w temacie już się wypowiedziałam - twór idealny nie jest, ale ze szkoły robi się kozła ofiarnego. To w domach zaczyna się problem.
5 lipca 2011 15:56 | ID: 579816
Nie w domach !!! ZA wszystko odpowiezialny dom ! Nauczyciele ida na latwizne i dokuczyc potrafia Przez 6 lat w szkole co moglabym ksiazke jako horror wydac to co przezylam z dzieckiem Nauczyciele zwalaja wine na zapracowanych rodzicow , ale nie wszyscy pracuja Brak mi slow....
5 lipca 2011 19:32 | ID: 580042
Ja w temacie już się wypowiedziałam - twór idealny nie jest, ale ze szkoły robi się kozła ofiarnego. To w domach zaczyna się problem.
Zgadzma sie z Tobą Ducinaltum.
5 lipca 2011 22:15 | ID: 580211
Ja myślę, że problem jest złożony, ale fakt, że jeśli nie ma współpracy na linii dom-szkoła to efektów nie będzie żadnych!
5 lipca 2011 22:45 | ID: 580254
Ja myślę, że problem jest złożony, ale fakt, że jeśli nie ma współpracy na linii dom-szkoła to efektów nie będzie żadnych!
Święta racja, Ewo. Niestety, niektórzy rodzice potrafią być dwulicowi, na wywiadówce zgadzają się z nauczycielem, a w domu wszystko przeinaczają i traktują pedagogów jak wrogów.
5 lipca 2011 22:59 | ID: 580273
Gimnazjum jest strasznym wynalazkiem.Przechodzenie do innej szkoły dzieci w okresie buntu,z buzującymi hormonami.
Dziecko w domu potrafi być aniołkiem,a w szkole pod wpływem rówieśników zmienia się w bestię.
6 lipca 2011 08:54 | ID: 580414
Ja myślę, że problem jest złożony, ale fakt, że jeśli nie ma współpracy na linii dom-szkoła to efektów nie będzie żadnych!
Święta racja, Ewo. Niestety, niektórzy rodzice potrafią być dwulicowi, na wywiadówce zgadzają się z nauczycielem, a w domu wszystko przeinaczają i traktują pedagogów jak wrogów.
Najgorsze jest to , ze przy dzieciach najeżdżają na nauczycieli. Jak potem dzieciaki mają szanować swoich pedagogów?!
6 lipca 2011 09:57 | ID: 580485
Zgadzam sie !!! dziecko bywa swiadkiem zlych emocji rodzic i chlonie wszystko jak gabka Staram sie tego nie robic
6 lipca 2011 11:26 | ID: 580586
Jestem ZA likwidacją gimzanujm i PRZECIW posyłaniu 6 latków do szkół!!!!!!!!
6 lipca 2011 11:32 | ID: 580589
A ja mam pytanie do tych, którzy są za likwidacją gimnazjów: Jeśli powróci się do starego podziału, to czy będzie lepiej? Dzieci z 4, 5 klasy będą chodzić z tymi, którzy teraz znajdują się w gimnazjum. I co te dzieci z gimnazjum będą spokojniejsze przy tych mniejszych? Nie rozumiem.
6 lipca 2011 11:45 | ID: 580601
Jaśmino, ja uważam, ze likwidacja nie rozwiąże problemu. Pisałam już o tym w tym wątku - każdy typ szkoły nie wychowuje teraz, przecież już w podstawówce nauczyciele nie radzą sobie z dziećmi. I ta granica wiekowa "nie radzenia sobie" z dzieckiem - będzie się przesuwała. Bo to nie gimnazjum jest głównym problemem.
Jestem absolwentką gimnazjum. Żyję. Moi rodzice może nie zawsze wiedzieli, jak mi pomóc w czasie nastoletniego buntu, ale stanęli na wysokości zadania, chociaż nie było wtedy tylu poradników, co teraz.
6 lipca 2011 11:50 | ID: 580608
Ducinaltum, mam zdanie podobne do Twojego. Przecież dzieci i problemy pozostaną te same, tylko dwa roczniki pójdą do jednej szkoły, jeden (ten najstarszy z gimnazjum) do innej. Niekórzy rodzice powinni zastanowić się, jak pomóc dzieciom w tym trudnym okresie, a nie szukać kozła ofiarnego w postaci takiego czy innego systemu edukacji.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.