Witam, Nazywam się Julia i mam zaszczyt przedstawić Państwu Naszą Domową Strefę Testu Haribo. Nasza grupa badawcza zbiera się raz do roku i testuje produkty danej marki. W dniach 10-14 listopada 2013 mieliśmy zaszczyt zostać testerami produktów Haribo.Skład naszej grupy badawczej był następujący:
Julia- komentator ,tester, smakosz
http://imageshack.us/photo/my-images/268/ubtf.JPG/
Mgr Mama- mózg operacji, laborant, fotoutrwalacz
http://imageshack.us/photo/my-images/542/1t3i.jpg/
Mgr inż. Tata- od brudnej roboty.
http://imageshack.us/photo/my-images/20/eosv.jpg/
Badania przeprowadzone były pod ścisłą kontrolą Ministerstwa Żelków i Pianek „Famille”.Celem naszych badań jest wszechstronna analiza właściwości żelków Haribo. Poddaliśmy je szczegółowym badaniom chemicznym, fizycznym, biologicznym i wielu innym.A teraz zdajemy raport z naszych testów.
Przedmiotem badanym są żelki Haribo opakowanie duże i małe. Podczas badań nie ucierpiał żaden Miś, ale ostrzegamy że zdjęcia zawierają sceny drastyczne i małe dzieci nie powinny ich oglądać.No chyba że już mają dwa latka jak Ja.:)
http://imageshack.us/photo/my-images/36/58b.JPG/
1 TESTY CHEMICZNE
Poddaliśmy żelki działaniu (kolejno od lewej strony)kwasu, zasady, alkoholu, węglowodorów, tłuszczy, estrów i peptydów .A oto wyniki przedstawione graficznie.
http://imageshack.us/photo/my-images/4/fbjn.jpg/
Jak widać żelki pozostawione na dobę w magiczny sposób zniknęły. Może się rozpuściły ,może reakcje chemiczne które wywołaliśmy są najnowszym odkryciem i opiszą je na całym świecie. Być może i tak, że to Tatuś maczał w tym paluszki, bo ma na nich różnokolorowe plamki.
2.TESTY BIOLOGICZNE
Potem było już więcej zadań dla mnie. No i nie ukrywam, że zrobiło się ciekawiej. Zapraszam do testów biologicznych. Pierwszy z nich był testem pływackim. Koniecznie chciałam sprawdzić czy misie pływają równie dobrze jak ja. W tym celu napełniliśmy zlew wodą i daliśmy misiowi usiąść za stary mojej nowej motorówki. Wodnym szaleństwom nie było końca. Do czasu aż mi nie wpadł do wody, TU UWAGA! Misie nie potrafią pływać, więc nigdy nie zostawiajmy ich samych na basenie.
http://imageshack.us/photo/my-images/703/hjdd.jpg/
Następnego dnia zaplanowaliśmy test latania. Niestety pogoda nie dopisała, ach ta jesień..Ale zadanie musi być wykonane. Skonstruowałam dla Misia pojazd pierwsza klasa-balon. Wsiadł niechętnie, ze strachem w oczach. Ale gdy tylko maszyna ruszyła to cieszył się jak dziecko. Az do lądowania-twardego
http://imageshack.us/photo/my-images/14/coz3.jpg/
No i test biologiczny trzeci-moim zdaniem najgorszy. Miś miał za zadanie wytrzymać jak najdłużej w bucie taty. Niestety 3 sekundy i wyskoczył jak poparzony. No i mina mu zrzedła, ale wcale się nie dziwię, mało kto by to wytrzymał.
http://imageshack.us/photo/my-images/59/lphn.jpg/
Zobaczmy jak misie reagują na zimno i ciepło.Najpierw wzięłam zielonego misia i wycałowałam go, przepraszając na ten nieludzki test.Potem włożyłam do mikrofalówki na zaledwie 20 sekund i zobaczmy co się stało...
http://imageshack.us/photo/my-images/833/xqhh.jpg/
Niestety biedny miś nie przetrwał zadania. Tak mi go szkoda. Ale był nadal smaczny, tylko troszkę w innym kształcie. Wniosek z tego prosty, lepiej żelków nie zostawiać w pełni lata w pełnym słońcu. Zamiast pysznego jedzonka moglibyśmy mieć misiowa katastrofę.
Zaciekawiona postanowiłam zobaczyć czy misie równie źle znoszą zimno. Ale nie jestem taka zła, do testu ubrałam misia w szalik. Miś bawił się jak dziecko, rzucał śnieżkami, lepił bałwana. A na drugi dzień kaszle, kicha, prycha, no i niestety łóżeczko i syropek. Dlatego kochani nie bierzcie Misiów jak przekąski na dwór w zimie.Przecież można zjeść w domu i nie męczyć żelków niskimi temperaturami.
http://imageshack.us/photo/my-images/802/tx32.jpg/
3.TESTY FIZYCZNE
Kolejny etap badań to czysta przyjemność. Ale koniecznie trzeba sprawdzić czy Misie Haribo potrafią się bawić. Dla nas- dzieci – jest to najważniejsze. Misie, które nie potrafią się bawić, to nie są prawdziwe misie. A więc początkowo sprawdziłam, czy Miś umie się bawić z innymi misiami. A że mam ich w domu troszkę to nie było problemu ze znalezieniem chętnych do eksperymentu. Misie usiadły razem i po chwili same zaczęły się ze sobą bawić. Tak się bawiły, że mnie nie potrzebowały. Więc wykorzystałam moment i poszłam do kuchni gotować obiad dla lalek. Kolejny test był testem ruchowym. Zbadałam czy misie Haribo potrafią tańczyć. Włączyłam muzykę, najpierw klasyczną, ale ani rusz. Potem rockową - zaczął lekko przytupywać nogą. Ale jak usłyszał : „Ona tańczy dla mnie” to już było pełne szaleństwo. A oto foto relacja:
http://imageshack.us/photo/my-images/109/hhy5.jpg/
Skoro misie potrafią się bawić między sobą to możemy przypuszczać, że z ludźmi zabawa będzie również udana. Więc podjęłam się nie lada wyzwania. Zaprosiłam Misia Haribo na spacer. Ależ mu się spodobało, nie chciał wracać do domu. Wniosek jest prosty: Misie Haribo potrafią chodzić na spacery. Więc sprawdźmy czy poradzą sobie z jazda na rowerze…
http://imageshack.us/photo/my-images/33/uylw.jpg/
Ha! Nic prostszego. Jak widać nawet kot Franek chciał się poczęstować żelkami.To tylko dowód na to jakie są pyszne i pachnące.
4.TESTY SMAKOWE
Na sam koniec zostawiłam najprzyjemniejszy test: SMAKOWY.
Pierwszy test zatytułować by można: ”Który Mis smaczniejszy?” Kupując paczkę złotych misiów Haribo zapewne czytacie etykietę...Nie???Spokojnie 99% ludzi tego nie robi. Naprawdę warto spojrzeć co jemy. Oczywiście tu posłużę się Tatą (nie to żebym nie umiała czytać, tylko mi się nie chce).A więc wyczytaliśmy, że zawierają aż 22 % soków owocowych. To 22 % czystego zdrowia. Kolory żelków to nie czysty przypadek. Każdemu kolorowi odpowiada konkretny smak owocu: maliny, brzoskwini, gruszki, czarnej porzeczki, jabłka i limonki .A więc musze sprawdzić które są najsmaczniejsze. Ponadto kolory wzbogacone są przeróżnymi naturalnymi aromatami. Warto powąchać przed zjedzeniem. Znajdziemy tu zapach pokrzywy, szpinaku, kiwi, cytryny, mango passiflory i wiele innych.
Na talerzyku znajdują się małe i duże Misie Haribo.No to pora ich spróbować. Najpierw jem te czerwone, bo zapachem przypominają moje ukochane malinki. A nie myliłam się czuję smak soku malinowego…mniam. Potem biorę się za zielone, chyba te mniejsze misie łatwiej zjeść. Lepiej pasują do mojej rączki. No i małą paczuszkę łatwiej zabrać na wycieczkę, bo mieści się w mojej małej torebeczce. A te białe, prawie przezroczyste o to gruszkowe. Pycha! Ale najładniej pachną te zielone-jabłkowe. No nie mogę się zdecydować, które najsmaczniejsze. Chyba malinowe….Dam ocenić rodzicom. Tata przechylił talerz i już po misiach. Mówi z pełnymi ustami, że cyt.”Wsyskie smacne!”
http://imageshack.us/photo/my-images/198/1sx8.jpg/
Podczas gdy ja odpoczywałam po wyczerpujących badaniach mama przygotowała w kuchni prawdziwą ucztę. Wszystko to co lubię najbardziej. Pyszny obiadek domowy, obiadek w słoiczku i deserek, banana, mandarynkę ,piernik świeżutki jeszcze ciepły, picie, no same smakołyki. Moim zadaniem było odnaleźć to, co lubię najbardziej i zjeść. Niewiele się zastanawiałam nazbierałam misiów Haribo ile się zmieści w rękę i biegiem do pokoju żeby je zjeść. Wiadomo Mama nie pozwali wszystkich naraz. Chyba, że nie zdąży.
http://imageshack.us/photo/my-images/801/4yul.jpg/
No i pora na ostatni test a raczej zabawę.Oto mamy piękne pudło odpowiednio oznakowane pełne niespodzianek.Do środka Mama wrzuciła całą paczkę kolorowych żelków. Zaglądam i z tej i z tamtej, nie widać nic co jest w środku, a ślinka już cieknie.Na samej górze zrobiony jest mały otwór ,taki żeby tylko ręka się zmieściła.No to zamykamy oczy żeby było sprawiedliwie,wkłądamy rączkę i losujemy Misia. Po wyjęciu od razu szybko gryziemy i zgadujemy jaki to był smak.Nie ukrywam, żekila razy się pomyliłam,ale żelki malinowe wyczuwam bezbłędnie.
http://imageshack.us/photo/my-images/19/xsj2.jpg/
I tak zakończyliśmy nasze badania.Zmęczeni padamy spać i tylko pozostaje pytanie jak po Domowej Strefie Testu Haribo brać na serio ostrzeże nia Mamy: „Nie wolno bawić się jedzeniem”.Może broni nas tylko szczytny cel który nam przyświecał.Bo jak udowodnić dzieciom że żelki Haribo to najlepsze Misie świata i zarazem najpyszniejsze żelki.Pełne soków owocowych i witamin. Może dziecko które zobaczy wyniki naszego testu w sklepie wybierze zdrowie zamiast chipsów.Oby..oby…
Dziękujemy za uwagę i pozdrawiamy.