Witajcie drogie kobietki. Wczoraj "ścięłam się" z moim mężem i zarazem bardzo zdenerwowałam:( serce waliło mi jak młot a po położeniu do łóżka odczuwałam dziwny ból w okolicy podbrzusza, nigdy dotąd tak nie bolało. Długo nie mogłam zasnąć, ale wreszcie się udało. Dziś rano było już ok, ból minął,zrobiłam, porządki w domu itd. Zaczyna mnie pobolewać kręgosłup, nie wiem czy to z wysiłku, moze za dużo dzisiaj "skakałam" , mało tego przed chwilą, korzystając z wc, zauważyłam na bieliźnie śluz zabarwiony kolorem brązowym. Co to może być? Co mam robić? przyznam że trochę spanikowałam...