widzenia ojca z córka - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

widzenia ojca z córka

1odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3215
Avatar użytkownika Paulinka02152
  • Zarejestrowany: 22.10.2011, 06:29
  • Posty: 4
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 października 2011, 09:45 | ID: 665803

Moj partner wyrzucił mnie i nasza córke z domu.  nie mamy slubu, a mieszkanie nalezy tylko do niego. studiuje on dziennie i pracuje. w weekendy wychodzi ze znajomymi, rzadko spedzal z nami czas. teraz gdy łaczy nas tylko dziecko, on chce mi je zabrac. zrezygnowalam z pracy aby zajmowac sie mała. stwierdzilismy, ze lepiej bedzie jak ja odchowam dziecko a potem wróce do pracy. nasza ostatnia rozmowa o powrocie do pracy zakonczyla sie awantura. strwierdzil on ze to moj problem z kim zostawie dziecko, gdy zaczne pracowac. a szkola mi niepotrzebna ( chcialam wócic na studia ), bo przeciez mam mature i to mi powinno wystarczyc. po przeliczeniu kosztów opiekunki i moich studiow, z mojej wypłaty nic by nie zostalo... a pieniadze sa dla niego najwazniejsze i stwierdzil ze jak zaczne pracowac to nie bedzie musial mi dawac pieniedzy na dziecko. On chce zabrac dziecko do siebie, bo ma mieszkanie i uwaza ze zapewni jej lepsze warunki,gdyz ja musiala przeprowadzic sie do rodziców. Córka jest ze mna bardzo zzyta. On nigdy nie zajmowa sie nia. nie zmienial pieluch, nie karmil, nie usypial. nawet teraz gdy ma ona 8 miesiecy on przy niej nic nie zrobił. od wielkiego dzwonu pobawił sie z nia, bym mogla przygotowac obiad czy kolacje. chce on zabierac corke na weekendy, ale wiem ze on by sie nia nie zajmowal. oddał by ja komus z rodziny pod opieke na ten czas. ona by mu przeszkadzala bo znajomi, bo wypad za miasto bo to bo tamto. ja jestem z ćórka od piwerwszych dni jej zycia, 24/24. nawet gdy ma obije rodziców przy sobie i tak wybiera mnie krzyczac mamamama. córka nie chce z nim zostawac, bo zaraz płacze i czeka na mnie pod drzwiami. czy sad moze przyznac mu całkowita opieke? jezeli wyznaczy mu spotknia z  dzieckiem, to czy ja moge byc obecna na tych spotkniach? nie chce alby moim dzieckiem zajmowala sie jego kolejna przyjaciólka czy siostra.

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    24 października 2011, 13:19 | ID: 667047

    Na wstępie muszę podkreślić, że władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom.

    Proszę pamiętać, że sąd zawsze orzeka w oparciu o przepisy prawa i ustalony stan faktyczny, a kierować się będzie dobrem dziecka. W Pani sprawie istotnym jest, że dziecko jest bardzo małe, dlatego wątpliwym jest, aby ojciec mógł je zabierać na cały weekend (włącznie z nocami), tym bardziej, że dziecko jest z Panią bardzo zżyte. Jeżeli dojdzie do postępowania przed sądem, proszę przedstawić całą Pani argumentację. Przy okazji wspomnę, że w Waszej sytuacji, dziecko może, za pośrednictwem swojego przedstawiciela ustawowego, czyli Pani, żądać od ojca alimentów. Zgodnie z przepisem art. 135 kro zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.
    Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego; w takim wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego.

    Poniżej wklejam kilka przepisów z Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, które powinny odpowiedzieć na nurtujące Panią pytania.

    Art. 107.  § 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom żyjącym w rozłączeniu, sąd opiekuńczy może ze względu na dobro dziecka określić sposób jej wykonywania.
     § 2. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom, jeżeli przedstawili zgodne z dobrem dziecka porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem, i jest zasadne oczekiwanie, że będą współdziałać w sprawach dziecka. Rodzeństwo powinno wychowywać się wspólnie, chyba że dobro dziecka wymaga innego rozstrzygnięcia.

     Art. 111.  § 1. Jeżeli władza rodzicielska nie może być wykonywana z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli rodzice nadużywają władzy rodzicielskiej lub w sposób rażący zaniedbują swe obowiązki względem dziecka, sąd opiekuńczy pozbawi rodziców władzy rodzicielskiej. Pozbawienie władzy rodzicielskiej może być orzeczone także w stosunku do jednego z rodziców.

    Art. 113. § 1. Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów.
    § 2. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej.

    Art. 1131. § 1. Jeżeli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, sposób utrzymywania kontaktów z dzieckiem przez drugiego z nich rodzice określają wspólnie, kierując się dobrem dziecka i biorąc pod uwagę jego rozsądne życzenia; w braku porozumienia rozstrzyga sąd opiekuńczy.

    Art. 1132.  § 1. Jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy ograniczy utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem.
    § 2. Sąd opiekuńczy może w szczególności:
    1) zakazać spotykania się z dzieckiem,
    2) zakazać zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu,
    3) zezwolić na spotykanie się z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców albo opiekuna, kuratora sądowego lub innej osoby wskazanej przez sąd,
    4) ograniczyć kontakty do określonych sposobów porozumiewania się na odległość,
    5) zakazać porozumiewania się na odległość.

     Art. 1135. Sąd opiekuńczy może zmienić rozstrzygnięcie w sprawie kontaktów, jeżeli wymaga tego dobro dziecka.