Witam, jestem w 6tc. Choruje od maja na nadciśnienie, mam również tachykardie i arytmie. Gdy serce przyspiesza zaczynają się przeskakiwania. Raz stwierdzono, ze to skurcze komorowe. Biorę beto 50 zk pół tabletki rano i pół wieczorem i norvasc 1 tabletke wieczorem. Norvasc juz odstawiłam, dostałam Dopegyt. Problem jest z beta blokerem. Jeden kardiolog kazał odstawić od razu, a kardiolog do którego chodzę prv podczas rozmowy telefonicznej kazał odstawiać przez dwa tygodnie powoli zmniejszając dawke, żeby serce nie oszalało. Nie wiem co mam robić i bardzo się boje, że zaszkodzę dziecku. Na ulotce pisze by odstawiać lek stopniowo. Tak taż zaczełam robic, zmniejszyłam już dawkę do 25 mg na dobę, za kilka dni mam zamiar zmniejszyć ją o połowę. Odstawiłabym ten lek od razu ale boję się że coś złego się stanie. Z drugiej strony bardzo boję się o dziecko, czy mu nie szkodzę. Proszę o pomoc, czy mogę stopniowo odstawiać ten lek?????