Usmażone naleśniki. Co najmniej 10 szt.
Szpinak - najlepszy świeży 25 dag.
2 jajka ugotowane na twardo.
Mozarella, feta lub inny twardy twaróg.
2 surowe jajka.
Ząbek czosnku
Ser starkowany 1/2 szklanki.
Śmietanka 18%
Sól, pieprz naturalny biały.
Szpinak przebrać, odciąć ogonki, grubo pokroić. Zalać wrżątkiem, chwilkę potrzymać , odcedzić.
Na patelni lub w rondelku przesmażyć z masłem. Dodać czosnek. Dodać kilka łyżek śmietanki , przyprawić. Musi być luźny a nie rozgotowany. Ostudzić.
Dodać posiekane jajka, twaróg ( feta, mozarella - przy fecie uważąć z solą). Wymieszać.
Tortownicę ( musi być szczelna) wielkości naleśników wysmarować masłem i posypać tartą bułką. Położyć naleśnik , posmarować farszem wyrównując , a następnie wszystkie naleśniki na przemian z farszem.Może się okazać, ze potrzeba mniej naleśników. Warstwa farszu nie musi być gruba. Lekko ręką przycisnąć każdy naleśnik.
Na ostatni naleśnik wysypać stary ser
Jajka rozmieszać ze śmietanką dodać sól, pieprz i odrobinę gałko muszkatołowej. Wylać na naleśniki.
Wstawić do piekarnika i piec do ładnego zrumienienia w temperaturze 150 - 180 stopni.
Po lekkim ostudzeniu , zdjąć z tortownicy bok, pokroic jak tort i podawać.
Ja bardziej lubię jak porządnie ostygnie a nawet zimny. Wtedy ładniej się kroi.
Ale świeży ma cudowną skorupkę o którą wszyscy walczą.