Imię dziewczynki nie zostało ujawnione. 37-letni mężczyzna, który ją zgwałcił został w czwartek aresztowany – podaje Ricardo González Borgne, szef rządowej agencji ds. dzieci i młodzieży. 14-latka w wyniku gwałtu zaszła w ciążę. Trafiła do szpitala na 20 dni przed śmiercią z powodu komplikacji ciąży – mimo to nie pozwolono na dokonanie zabiegu aborcji.
Lekarze próbowali przeprowadzić poród drogą naturalną, dopóki u młodej dziewczyny nie pojawiły się problemy z oddychaniem. Wtedy lekarze podjęli decyzję o nagłym cesarskim cięciu. 14-latka doznała zatoru i jej serce przestało bić. Zmarła podczas porodu.
Po śmierci dziewczynki, dyrektor szpitala, w którym odbył się poród – Hernán Martínez przyznał:
„To było bardzo nagłe. Lekarze próbowali zaawansowanej resuscytacji na intensywnej terapii, ale nie mogliśmy jej uratować. Jej ciało nie było gotowe na ciążę”.
Dziecko przyszło na świat za pomocą cesarskiego cięcia. Zespół medyczny poinformował dziennik „The Guardian”, że stan noworodka jest stabilny, ale oddycha dzięki respiratorowi.
Według danych paragwajskiego ministerstwa zdrowia, w 2015 roku 889 dziewczynek, między 10. a 14. rokiem życia, zaszło w ciążę i urodziło dzieci. W tym samym roku do urodzenia dziecka została zmuszona 10-latka zgwałcona przez ojczyma. Jej również odmówiono aborcji, ale dziewczynce udało się przeżyć poród.
