To nos jest przeznaczony do wdychania powietrza, a nie usta. Nos pełni funkcję filtra, który oczyszcza i nawilża wdychane powietrze. Gdy oddychamy ustami jesteśmy bardziej narażeni na infekcje i choroby jamy ustnej. Oczywiście zdarza się, że np. gdy mamy katar oddychamy ustami, bo nos jest zatkany. Jest to jednak sytuacja przejściowa i krótkotrwała. Problem pojawia się, gdy dziecko przez większość czasu ma otwartą buzię. Najlepiej możemy to zaobserwować w czasie snu, bo wtedy jest to odruch bezwarunkowy i niewymuszony. Jeśli zauważysz, że Twój malec często śpi z otwartą buzią zgłoś się z nim do lekarza. Im szybciej zaczniesz działać tym większa szansa na uniknięcie wielu problemów zdrowotnych i behawioralnych.
Czym grozi spanie z otwartą buzią?
Otwarte usta podczas snu u dziecka mogą być oznaką bezdechu sennego. Podczas snu ściany gardła wiotczeją i zwężają się powodując problemy z oddychaniem, prowadzi to do niedotlenienia i wielu poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Spanie z otwartymi ustami sprawia, że szczęka i język są w nieprawidłowej pozycji. Dziecko cały czas rośnie i się rozwija, dlatego następstwem tych nieprawidłowości jest deformacja żuchwy i jamy ustnej. Powoduje to zmiany w wyglądzie twarzy, wydłużenie jej, nierównomierny rozwój obu stron twarzy. Prowadzi również do niewłaściwego ułożenia zębów, ścierania się ich, chorób dziąseł oraz próchnicy.
Otwarta buzia a ADHD
Długotrwałe spanie z otwartymi ustami znacznie obniża jakość snu co prowadzi do problemów w zachowaniu, kłopotów w nauce oraz zahamowania wzrostu i rozwoju dziecka. Problemy behawioralne dziecka często mylone są z objawami ADHD, czyli zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, ponieważ są one do nich bardzo podobne. W obu przypadkach dziecko nie potrafi się skoncentrować, jest nadpobudliwe i impulsywne.
Związek jakości snu z objawami przypominającymi ADHD odkryła i swoje badania opublikowała w czasopiśmie "Pediatrics" w 2012 roku profesor medycyny rodzinnej i społecznej Karen Bonuck z Albert Einstein College of Medicine w Nowym Jorku. Przeanalizowała ona sen 11 tys. osób, a z badań wynikło, że osoby chrapiące, mające bezdech senny i oddychające przez usta w czasie snu miały o 40-100 proc. więcej objawów przypominających ADHD niż te, które nie miały problemów ze snem.
Jeśli więc Twój maluch śpi z otwartymi ustami nie ignoruj tego problemu. Zgłoś się z dzieckiem do lekarza. Tylko wczesna interwencja zapobiegnie rozwojowi nieprawidłowości i pozwoli na uniknięcie poważnych następstw związanych z oddychaniem dziecka ustami. Czy Wasze maluchy śpią z otwartymi ustami?