Szafa (prawie) idealna - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Szafa (prawie) idealna

Czy jesteśmy skazane na codzienne medytacje przed szafą? Czy jednak jest sposób na takie zagospodarownie swojej garderoby, zeby ubranie się było przyjemnoscią i zajmowało nam 3 sekundy? Na te pytania odpowie Anna Lewandowska stylistka i producentka sesji zdjęciowych, kreatorka wizerunku. Właścicielka multibrandowych sklepów z odzieżą oraz popularnego sklepu internetowego z odzieżą www.ekardigan.pl

Wielka ubraniowa rewolucja

Kolejnym krokiem ku zmianie naszych nawyków ubraniowych, powinien być porządek w szafie. Absolutny i bez sentymentów. Często osobista garderoba pęka w szwach. A w niej ulubione jeansy z okresu studiów, w które przestałyśmy się mieścić siedem lat temu. Ale przecież szkoda je wyrzucić, bo może schudniemy. Tak najczęściej myślimy. I zwykle prowadzi to do sytuacji, gdzie nadal nie mamy się, w co ubrać. Mimo tego i tak chodzimy na zakupy. Sklepy kuszą przed/między/posezonowymi wyprzedażami. Kupujemy, bo przecież to idealna okazja. Magazyny mody przekonują, namawiają, kreują nasze potrzeby. A my temu ulegamy. Kupujemy, wkładamy do szafy, zakładamy raz, niekiedy dwa i odkładamy na półkę. W efekcie nowy ciuch i tak leży w kącie. Tymczasem porządek w szafie powinno się robić raz w roku.

Nie będzie to łatwe, zwłaszcza za pierwszym razem. Powiem więcej, będzie zapewne ciężko. Ale przejdźmy do konkretów. Włączmy swoją ulubioną muzykę. Wyrzućmy wszystko z garderoby. Gdziekolwiek. Na podłogę, na łóżko, na środek pokoju. Popatrzmy teraz na swoją piękną pustą szafę. I przystąpmy do pracy:

1)   Przejrzyjmy wszystkie ubrania bardzo dokładnie.

2)   Pozbądźmy się tego, co zniszczone, zmechacone, rozciągnięte. Nie łudźmy się, że nasz ukochany sweter nagle przestanie być znoszony. Otóż powiem Wam coś w tajemnicy. Nie przestanie. Wszystko to wrzućmy do worków na śmieci i odstawmy na bok.

3)  Ubrania niedopasowane, o więcej niż jeden rozmiar, też nam się już nie przydadzą. Schudniemy? Świetnie, w nagrodę pójdziemy na zakupy. Będzie to wspaniała okazja do popracowania nad naszą bazą odzieżową. Możemy zostawić rzeczy nie do końca dopasowane, ale nie więcej niż o jeden rozmiar. Rzeczy, które nie przejdą tej selekcji odkładamy na bok i sprzedajemy na allegro lub na wyprzedaży garażowej, ale pod żadnym pozorem nie wkładamy ich z powrotem do szafy.

4)   Ubrania, które zupełnie wyszły z mody i na które patrzymy ze zgrozą „Czy ja to kiedyś zakładałam?”, także od razu wrzucamy do worka. Nie dotyczy to rzeczy vintage, z dobrych materiałów. Jeśli mamy miejsce w szafie, możemy je zostawić.

5)   Ubrania, których nie zakładałyśmy przez ostatnie dwa lata, bo po prostu nie czułyśmy się w nich dobrze lub też nie pasują one już do naszego stylu, również wyrzucamy. Gwarantuję, że w 95% nigdy ich nie założymy. I ponownie, sprzedaż takiej nieużywanej odzieży pozbawi nas problemu.

6)   Rzeczy, w których po prostu nie wyglądamy dobrze powinny zniknąć z naszego pola widzenia. Bądźmy obiektywne!

7)   A na koniec to, co pozostało podzielmy na trzy grupy: zimowe, letnie i uniwersalne. Do szafy z powrotem trafiają ubrania uniwersalne i na aktualną aurę za oknem. Te trzecie wkładamy do pudła, opisujemy i odstawiamy na kolejną porę roku.

Z mojego doświadczenia w pracy z klientami wiem, że takie zmiany nie są łatwe. Często wiążą się z mnóstwem wspomnień albo sentymentem. Trzeba do nich dojrzeć i być gotowym na ubraniowe rewolucje. Ale gorąco Was do tego zachęcam. Zwykle, po takich porządkach, nasza szafa straci 2/3 ze swojej objętości. Jeżeli mamy trudności z samodzielnym podjęciem decyzji, warto zatrudnić specjalistę, który pomoże nam w wyborze właściwych ubrań. Taka osoba bowiem obiektywnie spojrzy na nas, naszą szafę i dokona odpowiedniego wyboru. A z tego, co pozostanie, przygotuje dla nas gotowe zestawy ubrań do noszenia.

 

Gwarantuję, że te zmiany przyniosą satysfakcję każdej z nas. W szafie zrobi się dużo więcej miejsca. I będzie nam lżej na duszy. Uzyskamy również potrzebną przestrzeń na stworzenie garderoby, prawie perfekcyjnej.

A co się powinno w niej znaleźć? Na to pytanie odpowiem w kolejnym artykule.