Opublikowany przez: Mela134
(Owoce w diecie niemowlaka i poźniej@ flikr.com/Ritesh Man Tamrakar)
Z polubieniem ich przez dziecko nie będziesz miała problemu. Podając je maluchowi codziennie zapewnisz mu pełnowartościową dietę. Dziecku możesz podawać owoce już między czwartym a siódmym miesiącem życia. Gdy karmisz je piersią, owoce podawaj trochę później, w momencie kiedy przestawiasz malca na pokarm stały.
Jak podawać owoce na początek?
Pierwsze owoce podawaj maluchowi w formie gotowanego przecieru. Niech będzie to jeden rodzaj owocu. Najlepsze będzie jabłko. Jest ono łagodne w smaku i bardzo rzadko uczula. Duża ilość jego odmian pozwala wybrać tą ulubioną dla malucha. Po posiłku uważnie sprawdź reakcje dziecka. Dopiero wtedy, gdy będziesz pewna, że nie powoduje on żadnych problemów żołądkowych możesz jabłko spokojnie wprowadzić do jadłospisu dziecka. Od kilku łyżeczek przegotowanego musu przejdź powoli do przecierów w stanie surowym. Ścieraj jabłka razem ze skórką. Takie są najzdrowsze. To właśnie tuż pod nią znajdują się cenny błonnik oraz witaminy. Kolejne gatunki owoców dodawaj stopniowo. Tak samo z ilością posiłków. Zaczynaj od jednej porcji dziennie i powoli przejdź do trzech. Wraz z pierwszymi ząbkami czas przestawić malucha na owoce w kawałkach, koniecznie obrane ze skórki ( słabo pogryziona może spowodować zadławienie się dziecka). Gryzienie ćwiczy zgryz i mięśnie odpowiadające za narząd mowy. Same owoce możemy podać dziecku na deser lub podwieczorek, ale także połączyć z innymi produktami. Przyrządźmy na drugie śniadanie kaszkę z owocami lub owocowe naleśniki. Są one także świetnym dodatkiem do kisieli oraz mlecznych i jogurtowych koktajli. Możemy je także dodawać do domowych wypieków .
Owoce egzotyczne ostrożnie
Podaj je dopiero rocznemu dziecku. Na samym początku tylko w postaci przetworzonej i bez zawartości substancji przedłużających ich trwałość. Gdy już zaczniesz podawać je dziecku w stanie surowym bardzo dokładnie je myj. Z pewnością podczas transportu i przechowywania przechodziły one rozmaite zabiegi chemiczne.
Owoce rodzime z umiarem
Nasze dziecko powinno jeść owoce rodzime jak jeżyny, jagody, porzeczki czy jabłka. Są one łatwo dostępne i mniej uczulają. Zbierane w sezonie nie są traktowane chemicznymi substancjami, gdyż nie wymagają one przechowywania i transportu w odległe zakątki. Wyjątek stanowią maliny i truskawki, które bywają mocno alergizujące i możemy je podać dziecku dopiero, gdy ukończy roczek. Nie podawajmy dziecku owoców bez ograniczeń. Zbyt mała ich ilość w diecie wpływa na malucha niekorzystnie, z kolei ich nadmiar też powoduje złe skutki. Owoce zawierają sporo sycących cukrów, co może przyczynić się do braku apetytu u dziecka. Z kolei jednorazowo zjedzone w nadmiarze mogą wywołać biegunkę. Dziecko do pierwszego roku życia powinno pić dziennie do 150 ml soku z przecieranych owoców. W przypadku starszaka zwiększamy ilość do 250 ml.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Szkodliwe pestycydy – chrońmy przed nimi dzieci>>
Jak nie zniszczyć smaku warzyw?>>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
gocha2323 2016.04.23 21:17
mój synek najlepiej lubi jabłka!
annawianna 2016.04.22 15:13
Zgadzam się że owoce są bardzo zdrowe dla każdego i że częściej powinniśmy sięgać po te sezonowe natomiast martwi mnie coraz mniejsza odpowiedzialność plantatorów wobec ludzi którzy kupują i spożywają ich owoce które czasami nawet w przeddzień sprzedaży są pryskane środkami chemicznymi. Rok temu robiłam przetwory już z myślą o synku : jabłka prażone, soki, kompoty itd i kiedy poprosiłam partnera aby jadąc do swojego domu kupił od plantatorów truskawki na sok i dżem - okazało się że znajomy u którego chciał je kupić zapytał komu kupuje - kiedy usłyszał że sobie i dla małego dziecka powiedział - tych nie kupuj idź tam za dom i sobie zerwij bo te wczoraj wieczorem pryskałem - prawda jest smutna , ponieważ gdyby nie fakt że sprzedawał koledze wcisnąłby mu te pryskane twierdząc że bez chemii. :(
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.