Bez obaw, to wcale nie jest takie trudne, gdy odpowiednio podejdzie się do tego tematu. Torba mamy - pomimo tego, że nie zawsze panuje w niej nienaganny porządek - to jest pomoc w trudnych do przewidzenia sytuacjach (czasem nawet ratunek). Torba taka przede wszystkim daje mamie poczucie spokoju i swoistego bezpieczeństwa. Dzięki niej bycie mamą małego dziecka staje się zdecydowanie łatwiejsze. Trzeba przy tym pamiętać, że mimo, iż taka torba wygląda całkowicie normalnie i mało okazale, nie jest to jakaś tam zwyczajna torba. Bywają sytuacje, że jej rolę nie da się przecenić i może wyratować z nie lada opresji.
Dlaczego torba mamy jest ważna?
To prawda, że mężczyźni mają zdanie, że damska torebka jest symbolem kobiecego bałaganiarstwa. Oni tak sobie mówią, chociaż ich kieszenie szczytem pedantyzmu nie są! Oczywiście, że w takiej torebcemłodej mamy musi być dokładnie to samo, co w torebkach kobiet, które mamami małych dzieci nie są. To znaczy, że na pewno znajdują się tam klucze - pół biedy, gdy to jest tylko jeden komplet. Oprócz kluczy jest tam, bo przecież musi być portfel z dokumentami i kartami bankomatowymi, krem do rąk, błyszczyk do ust, telefon, jeden długopis albo kilka, jeden notes albo kilka, możliwe, że grzebień albo kilka, i na pewno nie jedna paczka chusteczek higienicznych, tylko kilka. Możliwe też można tam znaleźć także wilgotne chusteczki do wycierania rąk. Bywało, że w środku lata w damskiej torebce znalezione zostały zimowe rękawiczki.
Co każda z mam powinna mieć ze sobą, gdy wychodzi z dzieckiem z domu?
Ok. wszystko jest możliwe, ale teraz już zupełnie poważnie. Bycie poza domem z małym dzieckiem ma swoje prawa i wymagania. Oczywiści, że nie wszystko da się przewidzieć, ale pewne rzeczy koniecznie trzeba mieć ze sobą.
Uwaga!
To, że coś trzeba mieć ze sobą, gdy z małym dzieckiem wychodzi się z domu, nie oznacza, że niezbędne rzeczy powinny się znaleźć w kobiecej torebce! Dlaczego? Dlatego, że nawet gdy się jest całkiem młodą mamą, trzeba pomyśleć o kręgosłupie codziennie narażonym na dźwiganie ciężaru damskiego wyposażenia. Jeśli preferujesz torebkę na ramię (bo jej główną zaletą jest to, że obie ręce są wolne, a przy małym dziecku bardzo się one przydają), to zważ, że ciężary noszone stale na tym samym ramieniu nie są dobrym pomysłem!
Nawet najzdrowszy kręgosłup się zbuntuje! Pomyśl więc o maksymalnym ograniczeniu rzeczy noszonych w torebce na ramieniu na rzecz toby dopasowanej do podwozia wózka dziecięcego albo do rozmiarów wózkowych kieszeni. Są też wózki dla dzieci, które mają takie torby w wyposażeniu zawieszone na rączce wózka służącej do pchania. To jest bardzo dobry pomysł!
Spacery z małym dzieckiem - niezbędnik każdej mamy :
Trochę tego jest, ale nie trzeba się przerażać. Trzeba do zagadnienia podejść z optymistycznym nastawieniem. Taką torbę trzeba jeden raz porządnie przygotować. Potem należy już tylko uzupełniać jej zużyte elementy. Tak więc w takiej torbie powinny się znaleźć:
- chusteczki higieniczne – są obowiązkowe nie tylko w torebce każdej mamy, ale niemal w każdej jej kieszeni, i wszędzie, byle by były pod ręką;
- chusteczki nawilżane – zdecydowanie ważniejsze od szminki, puderniczki, perfum czy lakieru do paznokci (nie mówiąc już o zmywaczu);
- plasterki na zranienia – najlepiej kolorowe, takie ze świnką Peppą, Muminkami, Psim patrolem czy Kubusiem Puchatkiem;
- pieluszki;
- zapasowe ubranie - body, majtki, spodenki i nie ma znaczenia czy maluch ma kilka miesięcy, rok, dwa lata, czy też chodzi już do przedszkola. Mokra huśtawka, nieudane przeskakiwanie kamienia w bajorze, czy polowanie na pasikonika w mokrej trawie, zawsze się może przytrafić;
- zapasowe skarpetki z przyczyn jak wyżej. Dodatkowo małe dzieci, takie w wieku „wózkowym” mają wielką radochę w ściąganiu skarpetek i w wyrzucaniu ich poza wózek – trzeba wziąć to pod uwagę;
- okulary słoneczne nie dla dziecka, tylko dla mamy – o sobie też trzeba pomyśleć;
- mała zabawka dla dziecka w ramach zwalczania nudy, gdy dziecko nie będzie już spało, a mama utknie gdzieś w korku, albo będzie musiała coś załatwić;
- coś na ząb dla dziecka – najlepiej, żeby było to coś suchego i niebrudzącego, okruchy można na szczęście wytrzepać;
- woda mineralna dla mamy, jakieś picie dla dziecka.
A poza tym może:
- dobrą książkędo czytania albokrzyżówkę – oczywiście, jeśli maluch toleruje niejeżdżący wózek w trakcie jego drzemki. Z tym bywa niestety różnie!
Czy to już wszystko?
Na spacerach z dzieckiem warto być mamą przygotowaną na wszystko. Niezależnie od długości spaceru wymienione wcześniej rzeczy należy mieć przy sobie. Dobrze też jest mieć ze sobą nieprzemakalny woreczek na brudne pieluszki. Taki worek przyda się do przechowywania pieluszek jednorazowych (warto wybierać te ekologiczne, z naturalnych włókien), gdy w pobliżu zabraknie kosza na śmieci.