Nadmiar prolaktyny – czy może być przyczyną niepłodności? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Nadmiar prolaktyny – czy może być przyczyną niepłodności?

Prolaktyna odpowiada głównie za wytwarzanie mleka u kobiety po porodzie, jej poziom podwyższa się już w czasie ciąży. Jednak podwyższony poziom tego hormonu u kobiety nie będącej w ciąży może być objawem choroby. W jaki sposób nadmiar prolaktyny utrudnia zajście w ciążę i jak leczyć hiperprolaktynemię?

Prolaktyna w dużych ilościach wydziela się u kobiety po porodzie i powoduje, że w piersiach gromadzi się pokarm dla noworodka. Oddziałuje ona również na cykl miesiączkowy, który w czasie ciąży, połogu oraz karmienia piersią zatrzymuje, alby uniemożliwić kolejne zapłodnienie. Właśnie to działanie hormonu prolaktyny sprawia, że kobieta u której stwierdzono zbyt wysoki poziom tego hormonu nie może mieć dzieci.

(Pixabay.com @ nadmiar prolaktyny)

Prolaktyna obok adrenaliny i kortyzolu jest również hormonem stresu. Jej wyrzut następuje tuż przed okresem i to właśnie on powoduje tzw. PMS, czyli napięcie przedmiesiączkowe. To głównie za sprawą tego hormonu przed okresem odczuwane jest podenerwowanie, a nawet złość oraz bolesność i obrzmienie piersi.

Nadmiar prolaktyny – objawy

Głównym objawem hiperprolaktynemii są zaburzenia miesiączkowania. Miesiączki stają się coraz bardziej nieregularne, zbyt obfite lub za skąpe, aż w konsekwencji zupełnie zanikają. Powoduje to zatrzymanie cyklu menstruacyjnego i w konsekwencji niepłodność czemu towarzyszy osłabienie libido. Następnie może pojawić się mlekotok z piersi, czyli wyciek mleka z sutków oraz ból piersi. Hiperprolaktynemia powoduje także zmiany skórne takie jak trądzik i nadmierne owłosienie oraz zaburzenia emocjonalne – wahanie nastrojów.

Nadmiar prolaktyny – przyczyny

Prolaktyna to hormon produkowany przez przysadkę mózgową. Nadmiar prolaktyny, czyli tzw. hiperprolaktynemia powoduje mlekotok, osłabienie libido, nadmierne owłosienie oraz prowadzi do niepłodności. Krótkotrwały wzrost poziomu prolaktyny może wywoływać stres, stymulacja brodawek sutkowych czy stosunek płciowy. Takie sytuacje nie mają wpływu na stan zdrowia kobiety. Jednak długotrwale podwyższony poziom prolaktyny może być wywołany również przez:

  • guza przysadki mózgowej, który wydziela dodatkowe ilości hormonu,
  • niedoczynność tarczycy,
  • nieprawidłową pracę nerek lub wątroby, które niewłaściwie przetwarzają prolaktynę i w konsekwencji zaczyna się ona kumulować w organizmie,
  • zażywanie  leków takich jak przeciwdepresyjne, na nadciśnienie, po odstawieniu hormonalnych środków antykoncepcyjnych.

Nadmiar prolaktyny - leczenie

Oczywiście przyczyną podwyższonego poziomu prolaktyny może być również ciąża. Jeśli jednak wiesz, że nie jesteś w ciąży, a mimo to masz wyżej wymienione objawy powinnaś udać się do lekarza i poprosić o badanie krwi z oznaczeniem poziomu prolaktyny. Badanie może być wykonane w każdej fazie cyklu, pamiętaj tylko żeby iść na nie na czczo. Lekarz może również zlecić badanie hormonów tarczycy. Dopiero po przeprowadzeniu tych badań oraz wywiadzie na temat przyjmowanych leków, które także mogą podwyższać poziom hormonów, przeprowadza się specjalistyczne badania pod kontem poważniejszych chorób. Leczenie jest różne w zależności od przyczyny choroby.


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Hormony tarczycy TSH - badanie i leczenie>>

Badania hormonalne – kiedy i jakie powinnaś wykonać?>>


Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika whitewolf705
    whitewolf705Ikona zgłaszania komentarza
    Czytam ten artykuł i zaczynam się martwić czy ten problem przypadkiem nie dotyczy mnie. Objawy poniekąd się sprawdzają, ale wole nie zapeszać. Musze iść po prostu do lekarza i się zbadać.
  • Awatar użytkownika whitewolf705
    whitewolf705Ikona zgłaszania komentarza
    Czytam ten artykuł i zaczynam się martwić czy ten problem przypadkiem nie dotyczy mnie. Objawy poniekąd się sprawdzają, ale wole nie zapeszać. Musze iść po prostu do lekarza i się zbadać.
  • Awatar użytkownika Patrycja Sobolewska
    Patrycja SobolewskaIkona zgłaszania komentarza
    nie zaobserwowalam nic