Okres pandemii był wyjątkowo ciężkim czasem dla wszystkich. Liczne badania wskazują jednak, że wyjątkowo źle znosili to zwłaszcza najmłodsi. Przyczyniła się do tego nie tylko izolacja od znajomych i przyjaciół, niemożność kontaktów bezpośrednich z rówieśnikami, a także mniejsza ilość ruchu fizycznego. W wielu domach pojawiła się za to lub spotęgowała przemoc w stosunku do dzieci. I mimo zniesienia obostrzeń, w wielu domach problem pozostał w mniejszym lub większym stopniu. Fundacja „Dajemy Dzieciom Siłę” przeprowadziła potrzebną kampanię społeczną „Za drzwiami”.
Czy obok Ciebie mieszka Maja? Nie czekaj dłużej!
Celem kampanii, która ma zwrócić nasza uwagę na problem krzywdzonych dzieci lub przemocy w rodzinie, jest przypomnienie o potrzebie zgłaszania takich faktów.
Nawet, jeśli nam się wydaje, że może tam nic złego się nie dzieje i myślimy sobie, po co to zgłaszać, zadzwońmy na 112. Służby mundurowe sprawdzą, czy na pewno wszystko jest ok, a my najwyżej wyjdziemy na wścibskich sąsiadów. To trudno, lepiej być wścibskim, niż spokojnie czekać, gdy tuż obok dziecku dzieje się krzywda.
- W prowadzonym przez nas od 11 lat Telefonie Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111, to właśnie tegoroczny marzec był rekordowy pod kątem liczby odebranych wiadomości i podejmowanych przez konsultantów interwencji chroniących zdrowie lub życie dzieci- mówiła w tamtym roku dr Monika Sajkowska, prezeska zarządu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
My też namawiamy, jeśli tuz obok mieszka Maja, Staś, czy Kasia, a Ty przypuszczasz, że może dziać im się krzywda – reaguj!
CZYTAJ TEŻ >> Dyżury wakacyjne w przedszkolach - jak zapisać dziecko?
