Członkowie organizacji „Human rights” są przerażeni tym, że nastolatkę sprzedano za: 530 krów, 3 samochody terenowe i 10 tysięcy dolarów, które trafiły do rodziców dziewczyny. Co, jeśli inne rodziny skuszą się, by w taki sposób wykorzystywać social media do powiększania posagów?
Handel ludźmi wciąż trwa. I to na naszych oczach!
Facebook oczywiście usunął wszystko co dotyczyło aukcji, ale wtedy 17 letnia dziewczyna była już 10. żoną bogatego biznesmena! George Otim – dyrektor z Plan Interrnational USA, potępia to co się stało mówiąc: „to barbarzyńskie wykorzystywanie nowoczesnych technologii przypomina handel niewolnikami. Fakt, że 17 – latka mogła być sprzedana przyszłemu mężowi na największym portalu społecznościowym wykracza poza naszą wyobraźnię” - czytamy w The Times.
Handel ludźmi: co MY możemy zrobić, by w XXI wieku nie dochodziło do takich sytuacji
To co się stało jest przerażające. A o ilu podobnych przypadkach nie wiemy? To szok, że handel ludźmi, w dodatku nieletnimi (!) może odbywać się na naszych oczach, w najpopularniejszym portalu społecznościowym. Dokąd zmierzamy, skoro wartość człowieka jest równa kilkuset krowom i trzem samochodom terenowym? Co o tym myślicie? Czy istnieje sposób w jaki my, ludzie z krajów rozwiniętych możemy pomagać innym? Zgadzacie się, że zapewnienie edukacji dzieciom może w znaczny sposób zmienić ich przyszłość? Świadomość własnej wartości i zdobyte wykształcenie pomogą uchronić dzieci przed podobnymi dramatami?