Czy dobra organizacja to faktycznie rozwiązanie na wszelkie problemy współczesnych mam? - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Czy dobra organizacja to faktycznie rozwiązanie na wszelkie problemy współczesnych mam?

Czy dobra organizacja to faktycznie rozwiązanie na wszelkie problemy współczesnych mam?

Autor zdjęcia/źródło: canva

Wrzesień to moment, który dla wielu kobiet oznacza nie tylko start roku szkolnego, ale również powrót do wielozadaniowości, intensywnej pracy zawodowej, logistyki rodzinnej, opieki emocjonalnej nad bliskimi i próby znalezienia chwili dla siebie. Aż 48% kobiet czuje się przytłoczona łączeniem wszystkich ról jakie obecnie spoczywają na kobietach.

Do tego dochodzi także kwestia mężczyzn, którzy również zostali wyrwani z tradycyjnych zadań i uczą się nowych odpowiedzialności, które wcześniej należały do partnerek. Jak znaleźć dobre rozwiązanie bez wcześniejszego wzoru i wypracować sobie system, który będzie działał?

Łączenie wielu ról

Początek roku szkolnego niektórych rodziców cieszy. Dzieci w końcu idą do placówek i nie trzeba im organizować wakacji, gdzie często obecnie nie można liczyć na pomoc dziadków czy rodziny, jak to miało miejsce jeszcze pokolenie temu. Z drugiej strony oznacza to powrót do godzin, których trzeba się bezwzględnie trzymać, porannego pośpiechu, grafiku zajęć pozalekcyjnych i chorób.

Współczesne mamy łączą wychowywanie dzieci z pracą zawodową, a to często jest powodem wielu spięć, sporów, wypalenia i frustracji.

- Wszyscy obecnie uczymy się nowych ról, wyszliśmy z tych utartych schematów, że to mężczyzna zarabia na dom, a kobieta o ten dom i dzieci dba. I to oczywiście jest trudne. Nie bójmy się tego przyznać, tak naprawdę dołożyliśmy sobie wszyscy obowiązków, ale większość z nas ze względów ekonomicznych jest do tego zmuszona. Polki także chcą rozwijać się zawodowo, uczyć i to jest wspaniałe. Taka wielozadaniowość, w której kobiety są bardzo dobre, często niesie ze sobą jednak negatywne skutki. Wbrew stereotypom, łączenie ról mamy i pracowniczki czy businesswoman nie jest kwestią jedynie lepszej organizacji, ale systemowego przeciążenia, które warto zrozumieć, zanim zacznie prowadzić do wypalenia - mówi Anna Turowska, trenerka mentalna, przedsiębiorczyni, ekspertka do spraw strategii oraz podróżniczka.

Przeciążenie kobiet: fakty, nie fanaberie

Dane OECD pokazują, że kobiety wykonują średnio 482 minuty pracy dziennie (płatnej i nieodpłatnej), podczas gdy mężczyźni 454 minuty (OECD Gender Data Portal (2023)). Co więcej, aż 71% tzw. pracy mentalnej w domu (planowanie posiłków, logistyka dzieci, przypominanie o sprawach) spoczywa na kobietach.

Tylko 37% mężczyzn deklaruje współodpowiedzialność w tym obszarze (University of Bath, 2024). Te dane przekładają się bezpośrednio na zmęczenie poznawcze, frustrację i przeciążenie emocjonalne.

- Badania American Psychological Association (2023) wykazały, że aż 48% kobiet czuje się przytłoczona łączeniem ról. Kobiety częściej niż mężczyźni odczuwają tzw. stres czasowy, a matki są dwukrotnie bardziej skłonne do rezygnacji z pracy lub redukcji etatu w wyniku problemów z opieką nad dziećmi (Gallup Global Emotions Report (2023)). Na matkach spoczywa zazwyczaj całość organizacji życia rodzinnego wszystkich jej członków. Mówiąc wprost,to mama ma o wszystkim pamiętać i rozdawać zadania lub przeważnie samodzielnie je wykonywać. Wizyty lekarskie dla dzieci, szczepienia, urodziny kolegów, zakupy do szkoły, zajęcia dodatkowe, planowanie posiłków, zakupów do domu, wyjazdów wakacyjnych, świąt. A nawet nie wspomniałam jeszcze o normalnej pracy zawodowej, często też o prowadzeniu własnej firmy. Jest tego sporo i coraz częściej kobiety przyznają, że to za dużo – mówi Anna Turowska

Nowy rok szkolny jak się przygotować?

Dobra organizacja powinna mieć miejsce zarówno w pracy jak i w domu. Jednak to nie wystarczy. Podstawą będzie tu partnerstwo i wzajemne zrozumienie obojga rodziców. Warto już na starcie września stworzyć realną strategię funkcjonowania w nowych warunkach.

- Zachęcam, aby przenieść część zasad z pracy i wykorzystać je w domu. To co sprawdza się w biurze w zarządzaniu czasem i pracownikami czy zadaniami, świetnie sprawdzi się też w naszym najważniejszym projekcie jakim jest rodzina. Kluczowa według mnie jest rozmowa z partnerem i wzajemny szacunek do tego co robimy, aby wszystko dobrze funkcjonowało – radzi ekspertka.

Główne działania:

• Zmapuj obowiązki: wypisz, co robisz w domu i pracy oznacz, co możesz delegować lub zautomatyzować.

• Wprowadź tygodniowy kalendarz rodzinny: wizualizacja rytmu dnia całej rodziny ułatwia współpracę i dzielenie obowiązków.

• Time-blocking z buforami: podziel dzień na bloki tematyczne (praca, dom, odpoczynek) z przerwami, które chronią przed przeciążeniem.

• Zasada 3 priorytetów dziennie: codziennie ustal jeden priorytet zawodowy, jeden domowy i jeden dla siebie.

• Rutyny: planuj z wyprzedzeniem menu, zakupy, kalendarz dzieci - mniejsza liczba decyzji to więcej energii poznawczej.

Jak skutecznie łączyć różne role bez poczucia winy?

Wielozadaniowość nie musi oznaczać perfekcji. Sukces nie polega na robieniu wszystkiego, ale na umiejętności zarządzania sobą w zmieniających się warunkach. Kobiety, które regularnie planują czas dla siebie, deklarują o 38% niższy poziom stresu (Gallup Global Emotions Report (2023)).  

- Warto nauczyć się delegować, nawet jeśli mamy pokusę „zrobienia czegoś szybciej samej”. Redefinicja sukcesu jest tu kluczowa: jednego dnia sukcesem może być dobrze przeprowadzony projekt, innego wspólny, spokojny obiad z dziećmi. To nie perfekcja, ale uważność i elastyczność pomagają przetrwać intensywne okresy. Musimy nauczyć się odpuszczać, bo często same narzucamy na siebie to niewykonalne tempo i wymagania – tłumaczy Anna Turowska.

Kiedy warto przystopować i poprosić o pomoc?

Łączenie wielu ról życiowych bez pomocy, wsparcia, zrozumienia i szacunku bliskich może doprowadzić do wypalenia, problemów mentalnych, a nawet depresji.

- Nie jesteśmy zwyczajnie zmęczone, ale dzieje się coś więcej. Pierwsze sygnały przeciążenia to rozdrażnienie, problemy ze snem, brak motywacji, ciągłe zmęczenie, nieadekwatne reakcje na drobne sytuacje, gdy wybuchamy bez większego powodu. To moment, by otwarcie porozmawiać z partnerem w domu lub przełożonym w pracy o podziale obowiązków, zredukować wymagania wobec siebie i otoczenia oraz zasięgnąć wsparcia psychologicznego lub mentalnego. Pamiętajmy, proszenie o pomoc to nie słabość to kompetencja zarządzania sobą i swoimi zasobami – radzi Anna Turowska.

Zmiana ról w rodzinie trudna, ale konieczna

Obecna dynamika ról płciowych w rodzinach się zmienia. Mężczyźni coraz częściej chcą uczestniczyć w obowiązkach opiekuńczo-domowych, ale proces ten wymaga komunikacji, negocjacji i edukacji. Kobiety uczą się delegować i oddawać kontrolę, mężczyźni działać z większym zaangażowaniem w strefie, która długo była zarezerwowana dla „mamy”.

- W Polsce po urodzeniu dziecka kobieta traci średnio 20% dochodu tzw. motherhood penalty (SGH Warszawa (2024): raport „Matki na rynku pracy”). Dzielenie odpowiedzialności w rodzinie to nie tylko sprawiedliwość to konieczność ekonomiczna i emocjonalna. Żyjemy w świecie, gdzie nie możemy już zrzucić wszystkich obowiązków na jedną płeć. Rozmowa, edukacja na ten temat oraz wzajemny szacunek są podstawą tego, by zrozumieć drugą stronę oraz docenić wykonywaną codziennie pracę. Presja społeczna wobec kobiet jest olbrzymia, nasilają ją idealne obrazki z social mediów, matki otrzymują coraz więcej hejtu. To nie jest dobry kierunek. Kultura partnerstwa, wsparcie i szacunek do naszych wyborów i starań oraz rozmowa i brak strachu przed proszeniem o pomoc, to są podstawy od których powinniśmy zacząć – podsumowuje Anna Turowska, trenerka mentalna.

Anna Turowska: Trenerka mentalna, terapeutka, konsultantka biznesowa, przedsiębiorczyni. Posiada 17-letnie doświadczenie zawodowe, gdzie rozwijała firmy w krajach takich jak Niemcy, Litwa, Łotwa, Dania, Arabia Saudyjska, Hiszpania, Wielka Brytania. Zajmuje się m.in. konsultingiem biznesowym i operacyjnym oraz mentoringiem. Działa na rzecz kobiet wspierając je w biznesie. Wspiera młodzież i sportowców również w tworzeniu przestrzeni zawodowej po zakończeniu kariery sportowej. Pasjonuje się podróżami backpakerskimi, nurkowaniem, piłką nożną, biegami długodystansowymi.