Najpowszechniej stosowane i najbardziej niebezpieczne dla zdrowia chemiczne dodatki do żywności to:
Barwniki – grupa E100 - substancje nadające lub przywracające żywności barwę
żółcień chinolinowa (E 104) i żółcień pomarańczowa (E 110)
Występowanie: napoje gazowane, cukierki na kaszel, lody, galaretki do ciast;
Działanie: powoduje wysypkę, zaczerwienienie, nadpobudliwość u dzieci, podejrzewany o wywoływanie nowotworów wątroby. Niebezpieczny dla astmatyków i osób uczulonych na aspirynę.
błękit patentowy (E 131)
Występowanie: barwione słodycze, lody;
Działanie: niebezpieczny dla alergików, powoduje uwalnianie histaminy.
Konserwanty – grupa E200 - związki powodujące przedłużenie przydatności do spożycia (lub trwałości) produktów spożywczych i przemysłowych. Konserwanty mają za zadanie zapobieganie rozwojowi bakterii, grzybów i wirusów.
Kwas sorbowy (E 200) i jego sole (E 201 - E 203) - Uznawany za jeden z bezpieczniejszych konserwantów.
Stosowanie: utrwalanie marynat, sosów warzywnych, kiszonek, sałatek, dżemów, galaretek, marmolad. Również pieczywa, serów i serników (oraz innych ciast i wypieków), wina, napojów gazowanych oraz czekolady. Poza przemysłem spożywczym stosuje się go do kosmetyków i papierosów.
Benzoesan sodu (E 211) - Wyraźne objawy zatrucia występują po spożyciu wysokich dawek (wymioty, bóle głowy). U astmatyków i alergików może wywoływać reakcje uczuleniowe, a u osób wrażliwych na aspirynę – zaburzenia w funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Spożywanie produktów zawierających te konserwanty wywołuje uczucie drapania w gardle, podrażnienia nabłonka żołądka, zakwaszenie organizmu.
Stosowanie: sosy warzywne, marynaty, sałatki owocowe i warzywne.
Dwutlenek siarki (E 220) - Może działać alergizująco (zwłaszcza na astmatyków), wywoływać podrażnienia przewodu pokarmowego. Podejrzewany o sprzyjanie nowotworom jelita grubego. Długotrwałe przyjmowanie siarczynów, nawet w niewielkich dawkach, obniża ogólną odporność organizmu.
Stosowanie: przeciery, moszcze, chrzan, konserwy, susze warzywne i owocowe.
Wzmacniacze smaku – grupa 600 - substancje wzmacniające istniejący smak lub zapach środków spożywczych
glutaminian sodu (E621) i glutaminian potasu (E622)
Występowanie: koncentraty spożywcze, zupy i dania w proszku, przyprawy, sosy w proszku, sosy sojowe, wędliny, konserwy;
Działanie: może nasilać problemy astmatyczne, powodować bóle głowy, przyspieszone bicie serca, pogorszenie wzroku, nudności, bezsenność, osłabienie, otyłość.
Występowanie: koncentraty spożywcze, zupy i dania w proszku, przyprawy, sosy w proszku, sosy sojowe, wędliny, konserwy;
Działanie: bóle głowy, przyspieszone bicie serca, pogorszenie wzroku, nudności, bezsenność, osłabienie, otyłość.
Środki słodzące E 900
Acesulfam K (E 950) i Aspartam (E 951) to substancje słodząc i wzmacniacze smaku i zapachu. Może powodować nadpobudliwość, bóle i zawroty głowy, migrenę, depresję, zmęczenie, rozdrażnienie.
Stosowanie: niskokaloryczne produkty spożywcze, guma do żucia, napoje dietetyczne, kawa rozpuszczalna.
Oprócz tego istnieje jeszcze grupa E 300 przeciwutleniacze i regulatory kwasowości oraz E 400 - emulgatory, środki spulchniające, żelujące.
Przestroga dla alergików
Środki dopuszczone do użycia w produkcji żywności są uważane za nieszkodliwe w takich ilościach, w jakich się je stosuje w danym produkcie. Jednak jeśli spożywamy w ciągu dnia kilka lub kilkanaście takich produktów, które zawierają chemiczne dodatki to wiadomo, że ilość tych substancji w naszym organizmie raptownie się zwiększa i przekracza zalecaną dawkę. Dodatkowym zagrożeniem ich masowego stosowania jest fakt, że codzienny kontakt z wieloma setkami różnych związków chemicznych, w stężeniach większych niż w naturalnych produktach, wywołuje u coraz większej liczby osób (zwłaszcza dzieci) alergie. Nawet jeśli żaden z tych związków osobno nie jest szkodliwy, ciągłe ich spożywanie w dużych ilościach w produktach żywnościowych radykalnie zwiększa ryzyko nabycia różnego rodzaju alergii.
Nie wszystkie są szkodliwe
Na liście E znajdują się również naturalne dodatki do żywności, które nie są szkodliwe tj. kurkumina, chlorofile, a również posiadają swoje nazwy literowo-numeryczne, za pomocą których producenci oznaczają je na swoich produktach. Nie popadajmy więc w panikę, bo nie unikniemy zupełnie dodatków do żywności z listy E, ale wystrzegajmy się wymienionych tutaj substancji.
Co sądzicie o chemicznych dodatkach do żywności? Czytacie etykiety produktów?
