Sylwiaws
2011.06.13 09:02
podziwiam Was ze Wasz związek oparł sie na wzajemnym zaufaniu. 600 km to bardzo daleko ale jednaka byliście sobie pisani:)
dziecinka
2010.03.16 10:07
historia jak z filmu. A co do dzieci? Pozwalajmy decydować. W tym przypadku akurat jestem po stronie tych, co z dzieckiem woleliby się wstrzymać.
oliwka
2010.03.16 07:45
camea napisał 2010-03-14 22:36:33Miały być komentarze do wspólnej historii dwojga ludzi, a zrobiła się nagonka na brak chęci do rodzenia dzieci. A podobno mamy demokrację. Malwinko, życzę Wam cudownego życia we dwoje, żebyście zawsze mieli sobie do powiedzenia mnóstwo miłych rzeczy. Słonecznej codzienności życzę. Na wszystko przydzie czas... i do poważnych decyzji trzeba dojrzeć i być świadomym tego co się chce... życze Ci tego Malwinko a historia... jak z filmu. Brawo za odwagę !
Malwinka
2010.03.15 14:55
jeszcze raz dziękuję wam wszystkim za miłe słowa . Panuj nam sloneczko ☺
Jaśmina
2010.03.15 14:02
Mam dziecko, które jest moim największym skarbem. Jednak nie mam nic przeciwko temu, jeśli ktoś świadomie mówi, że choć jest w dobrym związku, to nie chce mieć dzieci, to jest decyzja danej pary i nikomu nic do niej. Powodzenia Malwino!
AlicjaSz
2010.03.15 13:57
Jesteś jeszcze bardzo młoda, to masz dużo czasu na zostanie mamą. Teraz cieszcie się sobą.Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
Malwinka
2010.03.15 13:49
camea napisał 2010-03-14 22:36:33Miały być komentarze do wspólnej historii dwojga ludzi, a zrobiła się nagonka na brak chęci do rodzenia dzieci. A podobno mamy demokrację. Malwinko, życzę Wam cudownego życia we dwoje, żebyście zawsze mieli sobie do powiedzenia mnóstwo miłych rzeczy. Słonecznej codzienności życzę. Dziękuję☺Nie róbcie z tego' nagonki' jak napisała camea. Jestem jedna z wielu kobiet które boją się rodzicielstwa.I nie tylko dlatego, ze widziałam błedy mojej matki, ale dlatego że nie chcę skrzywdzić mojego 'przyszłego dziecka'. Chce żeby było wyczekiwane i kochane. Panuj nam sloneczko ☺
aga67
2010.03.15 13:11
camea napisał 2010-03-14 22:36:33Miały być komentarze do wspólnej historii dwojga ludzi, a zrobiła się nagonka na brak chęci do rodzenia dzieci. A podobno mamy demokrację. Malwinko, życzę Wam cudownego życia we dwoje, żebyście zawsze mieli sobie do powiedzenia mnóstwo miłych rzeczy. Słonecznej codzienności życzę. Z mojej strony napewno nie jest to nagonka.Po prostu podałam przykład fajnego związku , który w pewnym momencie sie wypalił, bo jedno już nie chciało dłużej czekać - a nie ustalili wczesniej jakie są ich oczekiwania w kwesti kiedy dzieci.Życie maluje takie scenariusze, ale to nie oznacza, że u Malwiny może tak być. Najważniejsze,że dobrze im razem i niech to się nigdy nie zmieni.http://familie.pl/Forum-5-163/m166460,Zdjecie-najbardziej-zwariowanej-rodzinki-zaprezentowala.html - proszę o głosik:))))
marteczka
2010.03.15 08:51
samych szczęśliwych dni i autentycznie przyjaznych ludzi wokół zyczę. A decyzje...któż ich nie zmienia? pozdrawiamuśmiech jest najprawdziwszy, gdy jednocześnie uśmiechają się oczy...
camea
2010.03.14 22:36
Miały być komentarze do wspólnej historii dwojga ludzi, a zrobiła się nagonka na brak chęci do rodzenia dzieci. A podobno mamy demokrację. Malwinko, życzę Wam cudownego życia we dwoje, żebyście zawsze mieli sobie do powiedzenia mnóstwo miłych rzeczy. Słonecznej codzienności życzę. a wiosna tuż pod śniegiem
aga67
2010.03.14 10:34
Moja przyjaciółka zawsze miała nie ten czas na dziecko (nauka, praca, chorzy rodzice, doktorat itp) przez prawie 15 lat.Kochajacy mąż cierpliwie czekał... aż się mu znudziło i zażądał rozwodu.Po prostu rozjechały się im zyciowe priorytety, dlatego trzeba w miarę możliwości ustalić je na poczatku małżeństwa, aby zbyt długo nie marzyło jedno o tym, do czego drugie nie jest gotowe. Trzymam kciuki za wasze marzenia i aby jak najwięcej było tych wspólnychhttp://familie.pl/Forum-5-163/m166460,Zdjecie-najbardziej-zwariowanej-rodzinki-zaprezentowala.html - proszę o głosik:))))
kasianml
2010.03.12 20:07
Wielka milosc i pieknie w dodatku napisana!
Isabelle
2010.03.10 19:43
Malwinka napisał 2010-03-10 19:41:22 hm... właściwie to otworzyłam sie przed Marcinem, a on to tylko spisał. Niełatwo mi się otworzyć ... No i brawa za odwagę:)Słońce wstało zwariowało...
Malwinka
2010.03.10 19:41
hm... właściwie to otworzyłam sie przed Marcinem, a on to tylko spisał. Niełatwo mi się otworzyć ... Panuj nam sloneczko ☺
joasia
2010.03.10 19:26
Oczywiście to Wasza osobista, prywatna decyzja. Ale skoro Twój mąż o tym marzy, to życzę Wam, aby marzenie o dziecku stalo się kiedyś Waszym wspólnym marzeniem. My też "zwlekaliśmy" z decyzją o dziecku przez kilka lat po ślubie, bo były moje studia i masa innych planów. Aż w końcu dojrzeliśmy do tej decyzji. Witek ma dziś 4 lata i nie żałowałam nigdy, ani przez moment. No i jeszcze w kwestii tej rozmowy z Marcinem muszę coś powiedzieć: W KOŃCU SIĘ PRZED NAMI OTWORZYŁAŚ!
Malwinka
2010.03.10 19:13
AlicjaSz napisał 2010-03-10 16:10:28
"Ja nie czuję się na siłach do bycia matką."- trochę nie zgadza się to z Twoim opisem i prezentacją na familie.....
Powodzenia w dalszym życiu życzę.
Alu, ja nie mówię, że nigdy nie chcę mieć dzieci... na dzień dzisiejszy nie czuję się na siłach. Nie wykluczam, że przyjdzie dzien ze powiem do Grzesia, że chce miec dziecko. Bardzo nie chciałabym, żeby moje dziecko było z ' wpadki', tylko zeby było oczekiwane i kochane. Panuj nam sloneczko ☺
aśka r
2010.03.10 16:50
a1410 napisał 2010-03-09 18:37:07Hmm...nie chce mieć dzieci...ale na starość, gdy zniedołężnieje to będzie żądać pomocy...od społeczeństwa, czyli od czyichś dzieci i będzie się pewnie oburzać, że opieka jest niewystarczająca...Ja nie jestem przeciwna żeby ludzie którzy nie chcą mieć dzieci po rpostu ich nie mieli ale za to wtedy gdy my jako matki będziemy na urlopie macierzyńskim i wychowawczym to niech nie narzekają że inni mają wolne a oni nie a do tego w tym samym czasie niech pracują i płacą podatki żeby nasze dzieci pracując na ich emerytury miały za co żyć i gdzie pracować.
JustynaOF
2010.03.10 16:45
TAK, JAKIES LENIWE TO DZIECKO. JAK SIE NIE URODZI DO SOBOTY TO IDE DO SZPITALA
Debris napisał 2010-03-10 Justyna ty jeszcze w dwupaku chodzisz??? Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
Debris
2010.03.10 16:30
JustynaOF napisał 2010-03-10 16:29:01A ja za mezem wyjechalam z kraju , wiec 600 km to pryszcz. A co do dzieci, to drogi Grunwaldzie wlasnie dlatego zdecydowalam sie na kolejne dziecko, no bo kto zarobi na moja emeryture .Justyna ty jeszcze w dwupaku chodzisz??? Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
JustynaOF
2010.03.10 16:29
A ja za mezem wyjechalam z kraju , wiec 600 km to pryszcz. A co do dzieci, to drogi Grunwaldzie wlasnie dlatego zdecydowalam sie na kolejne dziecko, no bo kto zarobi na moja emeryture .Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
alanml
2010.03.10 16:21
AlicjaSz napisał 2010-03-10 16:10:28
"Ja nie czuję się na siłach do bycia matką."- trochę nie zgadza się to z Twoim opisem i prezentacją na familie.....
Powodzenia w dalszym życiu życzę.
Też to zauwazyłam. DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
Debris
2010.03.10 16:20
jakby nie patrzeć - przeznaczenie :) a do bycia matką kiedyś dojrzejesz a jeśli nie to i tak będzie to Twoja decyzja :)Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia....
AlicjaSz
2010.03.10 16:10
"Ja nie czuję się na siłach do bycia matką."- trochę nie zgadza się to z Twoim opisem i prezentacją na familie.....
Powodzenia w dalszym życiu życzę.
Poproszę odrobinkę dobrego humoru...
motylek85
2010.03.10 09:57
ciekawa historia, odważne decyzje i wielka miłość :) suuuper
Isabelle
2010.03.09 19:02
Jak dla mnie romantyzm pomieszany z życiem:) Gratulacje decyzji:)Słońce wstało zwariowało...
Motylek10
2010.03.09 18:50
Super ! Szczęścia życzę .Przeprowadzka to jeden z trudniejszych momentów, zwłaszcza, że dzieliło ich tyle kilometrów. Ważne, że są szczęśliwi a dziecko przychodzi czasem na świat całkiem w nieoczekiwanym momencie .
monaaa71
2010.03.09 18:41
a1410 napisał 2010-03-09 18:37:07Hmm...nie chce mieć dzieci...ale na starość, gdy zniedołężnieje to będzie żądać pomocy...od społeczeństwa, czyli od czyichś dzieci i będzie się pewnie oburzać, że opieka jest niewystarczająca... no wiesz...2+2 :)
a1410
2010.03.09 18:37
Hmm...nie chce mieć dzieci...ale na starość, gdy zniedołężnieje to będzie żądać pomocy...od społeczeństwa, czyli od czyichś dzieci i będzie się pewnie oburzać, że opieka jest niewystarczająca...
ewak1975
2010.03.09 18:31
Bardzo ciekawa historia.
alanml
2010.03.09 18:23
Jestem pod wrażeniem. Wielka milośc, pieknie.DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
monaaa71
2010.03.09 18:16
po pierwsze mieszkam w okolicach lublina po drugie przeznaczeni sobie jesteście a po trzecie życze wam,byście żyli nadal tak,jak wam odpowiada 2+2 :)