213.238.*.*
2014.01.12 18:39
cyt. "Jeśli jednak sytuacja z zasypiającym „tuż po” w łóżku z mężczyzną jest dla partnerki bardzo frustrująca, wręcz trudna do zniesienia, warto o tym porozmawiać z partnerem. " No, na przykład: "Jutro ja będę posuwała cię jak lokomotywa, a ty będziesz leżał jak kłoda, i zobaczymy, czy nie będzie mi się chciało spać po stosunku". Na przykład.
misiek
2009.11.23 21:27
Najlepszy po seksie jest kolejny seks :) czasem po szczycie przerwa na delikatniejsze pieszczoty i można dalej działać :) a już zupełnie po wszystkim można rozmawiać gorzej jak ona chce gadać przed, a człowiek tu musi udawać, że jej słucha bo inaczej jeszcze pykanka by nie było ;) Spontaniczność JKM tak wtedy jest zdecydowanie najlepiej :)
NoVa
2009.11.23 19:03
Odpowiedź na #4Dobra dyskusja po seksie nie jest zła ;)
sopel
2009.11.23 18:20
a1410 dobre :) teraz Ty dostaniesz, za filozofię typowo meską ;) a co do wypowiedzi "ulinki" - smutne to co piszesz, jednak natura była dla "nas" laskawsza.
Ulinka
2009.11.23 17:12
"Dlaczego zatem to częściej mężczyźni zasypiają po stosunku? Wynikać to może z bardzo prostej przyczyny: kobiety zdecydowanie rzadziej przeżywają prawdziwy orgazm."
a1410
2009.11.23 16:46
Zasypia, bo mu się chce spać, a nie wdawać w filozoficzną dyskusję. Pogadać można w dzień...
joasia
2009.11.23 15:47
Jednym słowem "biologia", nie ma się co czepiać dziewczyny
jkm
2009.11.23 12:28
dlatego fajnie jest to robić poza sypialnią spontanicznie np. pod prysznicem...albo w namiocie... i nie ma bata wtedy facet nie zaśnie bo jest adrenalina, że może jakiś dzieciuch będzie czegoś potrzebował...albo telefon zadzwoni i takie tam różne przerywniki
Isabelle
2009.11.23 12:14
Bardzo ciekawy artykuł!Słońce wstało zwariowało...