77.65.*.* 2015.04.18 23:11
skórcze..... litości
87.239.*.* 2011.10.08 14:01
Śliczny synuś! Ja mam termin na 6 marca 2012, już wiem, że to synuś, i już z mężem postanowiliśmy, że będzie Oliwierek :)
109.196.*.* 2011.06.27 13:05
Gratuluję syneczka ma bardzo ładne imie i bardzo pani współczuje takiego porodu też jestem w ciąży i nie chciałam bym przejść tego co pani życzę powodzenia
80.53.*.* 2011.03.18 13:03
ja co prawda rodziłam dwójkę dzieci w terminie i naturalnie, ale też miałam problem z tym paskudnym KTG. Przy pierwszym porodzie położna powiedziała, że niepotrzebnie w ogóle zjawiłam się w szpitalu, bo to skurcze przepowiadające, a mnie bolało jak cholera i zaraz potem po badaniu wylądowałam na porodówce, a przy drugim usłyszałam, że akcja porodowa jeszcze się nie zaczęła, a ja miałam wrażenie, że zaraz dziecko mi wypadnie, jak się okazało było już 8 cm rozwarcia, a z KTG wynikało, że jeszcze mam czas. I bądź tu mądra. Szkoda tylko, że położnej nie dało się nic wytłumaczyć.
77.65.*.* 2011.03.18 09:16
witam, ja również jestem mama wcześniaka. z 31 tyg. i wiem jakie to nerwy jednak wszystko na razie idzie dobrze i mam nadzieje że wszystko dobrze będzie:) życzę ci cierpliwości i zdrowia dla małego szkraba:) karolina:) poazdrawiam
88.156.*.* 2011.03.16 22:42
Witaj ja również rodziłam dwa razy po przez cięcie cesarskie i to rok po roku.Pierwsze dziecko też urodziło się przed czasem.Masz racje dziwne jest uczucie nie czucie nóg.Dziś jestem szczęśliwą matką dwójki wspaniałych dzieciaczków chłopca i dziewczynki. życzę tobie i twojemu dzieciątku dużo zdrowia i wytrwałości w dążeniu do karmienia piersią,bowiem jest to najszczęśliwszy okres w życiu matki i dziecka. pozdrawiam i jeszcze raz dużo dużo zdrówka dla całej waszej rodzinki
212.244.*.* 2011.03.15 19:22
Ta historia przypomniała mi poród mojego pierwszego synka , Ja przeżyłam dokładnie to samo Mój Pawełek nie umiał wo-gule ssać piersi ale ja od samego początku się nie podawałam bo pani doktor mnie uświadomiła jak ważne jest mleko matki szczególnie u wcześniaków tak bardzo się bałam wiec robiłam wszystko żeby mu mojego pokarmu nie zabrakło . Musze powiedzieć ze nauka nie trwała krotko ściągałam pokarm 3 miesiące i nie ukrywam nie było lekko ale synuś szybko przybierał na wadze i zdobywał duzo siły , cały czas przysuwałam go do mojej piersi już myślałam ze nigdy nie będzie ssał mojej piersi po 3 miesiącach udało się byłam naprawdę szczęśliwa karmiłam 1,5 roku teraz ma 4 latka i jest zdrowym chłopcem . Powodzenia wam życzę dyzo zdrówka dla synusia pozdrawiam serdecznie!!!!
Mama Julki 2011.03.14 19:54
Madziu Kochana, byłaś bardzo dzielna! A Oliwierek jest piękny i naprawdę duży i silny jak an wcześniaczka! Prawdziwy mały mężczyzna! Urośnie Wam szybciutko - zobaczycie:) Moja Julka choć urodzona tylko 3 tyg. przed czasem była niewiele większa od Oliwierka:) Życzę powodzenia z karmieniem - najważniejsze to sie nie poddawać, Madziu, a Twój pokarm jest bardzo cenny dla maluszka! Jeśli wiec tylko dasz radę - karm, ale jeśli się nie da, nie obwiniaj się - możesz dać synkowi wiele innych cudownych rzeczy! A najważniejszym darem jest miłość rodziców, którą Oliwierek już ma:) Całuski dla Was i maluszka
marthakd 2011.03.14 14:19
Wzruszajace jak mały Oliwierek chciał przytulić sie tak szybko do mamy:) Gratulacje
Justyna mama Łukasza 2011.03.13 21:37
http://mlekomamy.pl/index.php?page=woj-mazowieckie dzięki tej książce udalo mi się wykarmić malego i to aż 1,5 roku. Polecam http://www.ksiazkiedukacyjne.pl/prod_k_0_0_32516_Warto_karmic_piersia.html
Justyna mama Łukasza 2011.03.13 21:23
Madziu maly naprawdę dzielny. Ja urodzilam w 36 tyg, też cesarka i też 9 pkt, z karmieniem mialam problem, bo maly mial wzmożone napięcie i slaby odruch ssania, a ja malo pokarmu. Ale szalenie mi zależalo by karmic walczylam 3 m-ce, codziennie go ważylam bo prawie nie przybieral na wadze, ale po 3m-cach wszystko się ulożylo. Napewno Ci się uda, uwierz w siebie i spokojnie podchodź do karmienia, ja pokonalam wszelkie niedogodności bo przeczytalam książkę doradcy laktacyjnego i wiele mi pomogla. Przystawiaj malego częst bo jak przyzwyczai się do butli, to będzie ciężko, ja łyżeczką mu podawalam, trzeba wiele cierpliwości ale wierzę że Ci się uda!!! Powsdzenia, wrazie pytań o karmienie pisz na pw.
kasieńka24 2011.03.13 17:05
Kurcze Madzia ale przeżyliście na szczęście wszystko dobrze sie układa cały czas trzymam za was kciuki :)
aguska798 2011.03.13 16:44
Piękny syneczek:-) Gratulacje:-D Super historia
oaza 2011.03.13 13:37
Oj co za przeżycia. Ale to już za Wami. Teraz możecie cieszyć się każdym dniem z synkiem :) Dużo zdrówka dla Oliwierka:)