Praca w administracji państwowej - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Praca w administracji państwowej

38odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 16492
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 maja 2011 09:51 | ID: 530616

    Ostatnio myślę o zmianie pracy. A dokładnie o zostawieniu pracy u męża i zamianie jej na pracę w administracji państwowej. Przeglądam oferty i jestem zaskoczona wymaganiami na stanowisko np. referenta, żadnych konkretów tylko:

     Wymagania niezbędne

    • Wykształcenie: średnie (potwierdzone świadectwem dojrzałości po zdanym egzaminie)

    Pozostałe wymagania niezbędne:

    • obywatelstwo polskie;
    • posiadanie prawa jazdy kategorii B;
    • pełna zdolność do czynności prawnych oraz korzystania z pełni praw publicznych;
    • nienaganna opinia;
    • niekaralność za przestępstwa przeciwko mieniu, przeciwko obrotowi gospodarczemu, przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego, przeciwko wiarygodności dokumentów lub za przestępstwo karne skarbowe;
    • umiejętność biegłej obsługi komputera;

    Wymagania dodatkowe:

    • rzetelność, odpowiedzialność, obowiązkowość.

    Wymagane dokumenty i oświadczenia:

    • CV i list motywacyjny;
    • oświadczenie kandydata o wyrażeniu zgody na przetwarzanie danych osobowych do celów rekrutacji;
    • oświadczenie kandydata o korzystaniu z pełni praw publicznych;
    • oświadczenie kandydata o nieskazaniu prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe;
    • kopie dokumentów potwierdzających wykształcenie;
    • kopia dokumentu potwierdzającego posiadanie polskiego obywatelstwa lub oświadczenie o posiadaniu obywatelstwa polskiego;
    • kopie świadectw pracy
    • kopia prawa jazdy.

     

    Ciekawe ile osób przysyła swoje aplikacje? Czy formułując takjie wymagania są w stanie znaleźć odpowiednią osobę na to stanowisko? Żadnego doświadczenia, tylko obsługa komputera poza tymi wszystkimi oświadczeniami. Nic co mozna by zweryfikować podczas procesu rekrutacji.

    Avatar użytkownika castilla
    castillaPoziom:
    • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
    • Posty: 1492
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    20 maja 2011 10:05 | ID: 530624

    jak zwykle biurokracyjne wymagania - wg ustawy o służbie cywilnej, ale jak chcą , to i kogoś mogą zawsze pod to podciągnąć :)

    niezły biznes dla wydajacych te zaswiadczenia, kwitki - np. samo zaswiadczenie o niekaralnosci 50zł

    "papierologia stosowana"!

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 maja 2011 10:10 | ID: 530626
      castilla (2011-05-20 12:05:07)

      jak zwykle biurokracyjne wymagania - wg ustawy o służbie cywilnej, ale jak chcą , to i kogoś mogą zawsze pod to podciągnąć :)

      niezły biznes dla wydajacych te zaswiadczenia, kwitki - np. samo zaswiadczenie o niekaralnosci 50zł

      "papierologia stosowana"!

      To nie mają być zaświadczenia tylko oświadczenia. Czyli Ja X oświadczam, że ....

      Więc kasy na tym nie zarobią. Gdyby tak robili to ograniczaliby możliwość składania papierów osobom, kotrych nie stać aby zapłacic za zaświadczenie.

      Avatar użytkownika castilla
      castillaPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
      • Posty: 1492
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 maja 2011 10:17 | ID: 530628
      coccodrill o (2011-05-20 12:10:46)
      castilla (2011-05-20 12:05:07)

      jak zwykle biurokracyjne wymagania - wg ustawy o służbie cywilnej, ale jak chcą , to i kogoś mogą zawsze pod to podciągnąć :)

      niezły biznes dla wydajacych te zaswiadczenia, kwitki - np. samo zaswiadczenie o niekaralnosci 50zł

      "papierologia stosowana"!

      To nie mają być zaświadczenia tylko oświadczenia. Czyli Ja X oświadczam, że ....

      Więc kasy na tym nie zarobią. Gdyby tak robili to ograniczaliby możliwość składania papierów osobom, kotrych nie stać aby zapłacic za zaświadczenie.

      To zmienili zeczywiście, bo znajoma o pracę w Urządzie Skarbowym się starała i pisała już oświadczenie , a oni potem z urzędu sprawdzają w Centralnym Rejestrze Skazanych...

      ...cóż, ona akurat tam pracy nie dostała...

      Znajomy ubiegał się do U.Kontroli Skarbowej - też nie...

      ale pewnie ktoś się dostaje...?

      (Ja akurat wspólpracowałam z tymi instytucjami, jakby "od drugiej strony" :)

      Avatar użytkownika aluna
      alunaPoziom:
      • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
      • Posty: 4070
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 maja 2011 10:25 | ID: 530630

      Ale wy naiwni - ogłoszenia sie ukazują bo muszą, a stanowiska dawno rozdysponowane.

      Juz wiedza kto będzie pracował

      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 maja 2011 10:28 | ID: 530637
        aluna (2011-05-20 12:25:31)

        Ale wy naiwni - ogłoszenia sie ukazują bo muszą, a stanowiska dawno rozdysponowane.

        Juz wiedza kto będzie pracował

        jestem takiego samego zdania

        Avatar użytkownika castilla
        castillaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
        • Posty: 1492
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 maja 2011 10:29 | ID: 530638
        aluna (2011-05-20 12:25:31)

        Ale wy naiwni - ogłoszenia sie ukazują bo muszą, a stanowiska dawno rozdysponowane.

        Juz wiedza kto będzie pracował

        nie chciałam już tak wprost mówić - wszak to urzędy państwowe i nie powinno aż tak pachnieć korupcją, choć znam osobę co się dostała z konkursu do Urzędu Wojewódzkiego, no ale może to był wyjątek potwierdzający regułę...

        w końcu ludzie o wysokich kwalifikacjach też muszą gdzieś pracować, a jak się startuje z innego miasta, to już nie muszą być znajomości - nie przesadzajmy!

        ja w swoim życiu dwie prace znalazłam - nie popadajmy w przesadę!

        Ostatnio edytowany: 20.05.2011, 10:29, przez: castilla
        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          20 maja 2011 10:29 | ID: 530639

          To niestety nie jest takie proste. Oprócz tego, że wyślesz tam swoje CV to jeszcze jest konkurs. I ilość chętnych jest przeogromna. Znajmości również :)

          Avatar użytkownika castilla
          castillaPoziom:
          • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
          • Posty: 1492
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          20 maja 2011 10:32 | ID: 530642

          takim tokiem rozumowania, to "siąść i płakać" bo znajomości i układy - sami podtrzymujemy to niedobrą praktykę

          a ja uważam, że trzeba trochę powalczyć - wykazać się czymś i może to być uwieńczone sukcesem!

          I wybrać zawód potrzebny na rynku, a nie dlatego, że modny!

          Ostatnio edytowany: 20.05.2011, 10:33, przez: castilla
          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 maja 2011 10:39 | ID: 530650

            Może i znajomości pomagają w szukaniu pracy. Jednak jeśli ktoś jest dobry w tym co robi, to pracę znajdzie sam. Może potrwa to trochę dłużej, za to będzie mieć satysfakcję.

            Na razie rozglądam się w ofercie, robię rozeznanie rynku :) czy zlożę tutaj papiery? Jeszcze nie wiem, może... Jesli tak to będę liczyć na swoje umiejętności i doświadczenie a nie na znajomości.

            Ostatnio edytowany: 20.05.2011, 10:40, przez: coccodrillo
            Avatar użytkownika castilla
            castillaPoziom:
            • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
            • Posty: 1492
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            20 maja 2011 10:41 | ID: 530653
            coccodrill o (2011-05-20 12:39:38)

            Może i znajomości pomagają w szukaniu pracy. Ale jesli ktoś jest dobry w tym co rob, to pracę znajdzie sam. Może potrwa to trochę dłużej, za to będzie mieć satysfakcję.

            Na razie rozglądam się w ofercie, robię rozeznanie rynku :) czy zlożę tutaj papiery? Jeszcze nie wiem, może... Jesli tak to będę liczyć na swoje umiejętności i doświadczenie a nie na znajomości.


            no i o to chodzi! Tak trzymaj! Popieram!

            Nie wolno się poddawać na starcie - sami im dajemy wygrywać...walkowerem prawie!

            A nuż się uda? Czasem może o tym zdecydować przypadek, uśmiech losu,itp.

            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 maja 2011 10:45 | ID: 530660

              Ja nie mówię, żeby siadać i płakać. Ale że jak są takie bardzo ogólne wymagania to nie należy się za bardzo nastawiać, że akurat nam się uda. Zresztą jak w każdym przypadku. Walczyć należy zawsze.

              Avatar użytkownika castilla
              castillaPoziom:
              • Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
              • Posty: 1492
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 maja 2011 10:49 | ID: 530668
              Mama Tymka (2011-05-20 12:45:37)

              Ja nie mówię, żeby siadać i płakać. Ale że jak są takie bardzo ogólne wymagania to nie należy się za bardzo nastawiać, że akurat nam się uda. Zresztą jak w każdym przypadku. Walczyć należy zawsze.


              są osoby które jakby mają włączoną lampkę "ZNAJOMOŚCI"

              nie wiem...nie korzystałam...

              nie twierdzę, że trzeba sie nastawiać na sukces, ale starać się, bo zupełnie przypadkiem można trafić "w niszę", albo ktoś się naszą ofertą zainteresuje, itp.

              Użytkownik usunięty
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 maja 2011 10:50 | ID: 530669
                Mama Tymka (2011-05-20 12:45:37)

                Ja nie mówię, żeby siadać i płakać. Ale że jak są takie bardzo ogólne wymagania to nie należy się za bardzo nastawiać, że akurat nam się uda. Zresztą jak w każdym przypadku. Walczyć należy zawsze.

                Masz rację. Przy takich wymaganiach pewnie są setki kandydatów.

                Nie mam presji na znalezienie nowej pracy, więc się nie nastawiam. Próbować trzeba, może się uda. 

                Avatar użytkownika Naranja
                NaranjaPoziom:
                • Zarejestrowany: 18.04.2011, 10:37
                • Posty: 61
                14
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 maja 2011 11:44 | ID: 530719
                Masz rację. Przy takich wymaganiach pewnie są setki kandydatów.

                Nie mam presji na znalezienie nowej pracy, więc się nie nastawiam. Próbować trzeba, może się uda. 

                wymagania to jedno, ale myślę, ze ludzie sie na to żucają ze względu na socjal :( A co do znajomości to niestety prawda. Szczególnie na intratne posadki. Tam konkursy sa rozpisane pod konkretną osobę :/

                ale zawsze warto spróbować. Bez prób na pewno nie będzie rezultaów :P

                Avatar użytkownika dziecinka
                dziecinkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
                • Posty: 26147
                15
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 maja 2011 12:09 | ID: 530729
                coccodrill o (2011-05-20 12:50:12)
                Mama Tymka (2011-05-20 12:45:37)

                Ja nie mówię, żeby siadać i płakać. Ale że jak są takie bardzo ogólne wymagania to nie należy się za bardzo nastawiać, że akurat nam się uda. Zresztą jak w każdym przypadku. Walczyć należy zawsze.

                Masz rację. Przy takich wymaganiach pewnie są setki kandydatów.

                Nie mam presji na znalezienie nowej pracy, więc się nie nastawiam. Próbować trzeba, może się uda. 

                Setki kadydatów i konkurs. Przejdziesz jeden etap, to będzie rozmowa kwalifikacyjna.

                A zarudnienie Cię zależy od tego, czy już mają kogoś czy nie na to stanowisko.

                Avatar użytkownika oliwka
                oliwkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                • Posty: 161880
                16
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 maja 2011 12:16 | ID: 530735
                Anitka (2011-05-20 12:28:29)
                aluna (2011-05-20 12:25:31)

                Ale wy naiwni - ogłoszenia sie ukazują bo muszą, a stanowiska dawno rozdysponowane.

                Juz wiedza kto będzie pracował

                jestem takiego samego zdania

                I ja też...

                Avatar użytkownika oliwka
                oliwkaPoziom:
                • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
                • Posty: 161880
                17
                • Zgłoś naruszenie zasad
                20 maja 2011 13:06 | ID: 530781

                A takich asystentek szuka Minister Finansów...

                Minister szuka ładnych asystentek

                Cztery długonogie, apetyczne i śliczne, potrzebne od zaraz. Kto szuka? Minister finansów Jacek Rostowski (60 l.). W dodatku panie muszą być wszechstronnie uzdolnione, by sprostać zdaniom wyznaczonym przez swego szefa. To mają być istne aniołki Vincenta!

                Człowiek, który zafundował nam podwyżkę VAT i potrafi wyciągnąć z kieszeni Polaków ostatnią złotówkę chce, by jego gości w resorcie witały nie jakieś tam recepcjonistki, a najprawdziwsze hostessy.


                REKLAMA Czytaj dalej

                Ogłoszenie wystosowane przez resort ministra Rostowskiego brzmi dość niepozornie: "Rozprowadzanie interesantów i gości do pomieszczeń gmachu Ministerstwa Finansów przez cztery osoby". Ale to dopiero wstęp.

                Z dalszej lektury dowiadujemy się, że mają to być osoby "o miłej powierzchowności i aparycji" oraz muszą "posiadać dobrą kondycję fizyczną". Wszak gmach resortu rzeczywiście jest rozległy. Tym większa też przyjemność dla odprowadzanego gościa – dłużej przebywać w tak miłym i atrakcyjnym towarzystwie.

                Nie wystarczy jednak, żeby nowe osoby w kluczowym w rządzie RP resorcie były atrakcyjne. Muszą być też wykształcone. A ponieważ sam Jan Vincent Rostowski pobierał nauki na brytyjskich uczelniach, poprzeczkę dla potencjalnych pracownic stawia wysoko.

                Wymagana jest znajomość języka angielskiego lub niemieckiego "co najmniej w stopniu umożliwiającym podstawową komunikację w zakresie obsługi gości". Bo nie ma co oszukiwać - w Ministerstwie Finansów, na czele którego stoi człowiek obyty w świecie, trzeba trzymać odpowiedni poziom.

                Oprócz władania obcymi językami trzeba też "posiadać umiejętność pracy na komputerze w zakresie obsługi podstawowych programów biurowych".
                W dzisiejszych czasach to obowiązkowa sprawa, mimo że hostessy w MF mają się zajmować głównie oprowadzaniem gości po gmachu. Ale jak to aniołki rodem z filmu - nigdy nie wiadomo, jakie jeszcze zlecenie dostaną od swojego szefa.
                wp.pl
                Użytkownik usunięty
                  18
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  20 maja 2011 18:09 | ID: 530956

                  A co to za stanowisko, bo jak ja starałam się o pracę to byłow więcej wymagań i bardziej konkretnych.

                  Avatar użytkownika dziecinka
                  dziecinkaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
                  • Posty: 26147
                  19
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  20 maja 2011 20:22 | ID: 531192

                  Minister Finansów zaszalał nieźle

                  Avatar użytkownika Hafija
                  HafijaPoziom:
                  • Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
                  • Posty: 683
                  20
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  20 maja 2011 20:40 | ID: 531224

                  Pracuję w urzędzie i z doświadczenia powiem - na takie stanowiska aplikują setki osób, na prawdę setki. Dopiero na kierunkowe stanowiska gdzie potrzeba konkretnego specjalisty w jakiejś dziedzinie spływa mniej ofert, ale to też się liczy w dziesiątkach.

                  aluna (2011-05-20 12:25:31)

                  Ale wy naiwni - ogłoszenia sie ukazują bo muszą, a stanowiska dawno rozdysponowane.

                  Juz wiedza kto będzie pracował

                  Nie prawda, u mnie w biurze kupa ogłoszeń na etaty pozostaje pusta, bo zgłaszają się ludzie, którzy nie widzieli nigdy komputera, albo po angielsku mówią tylko "My name is, Hello, Goodbye", albo myslą, że w urzędzie to nic nie trzeba tylko można siedzieć i pykać pasjansa.