Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159 IP:
2009-08-14 10:18:41
Mój małżonek wyjeżdża w delegacje... ale dopiero, zawsze w otatniej chwili - tuż przed wyjazdem dowiaduje się gdzie jedzie i na jaki długi okres czasu!
Firma nie liczy się z tym, że przecież ma rodzinę, swoje życie także poza pracą...
Ma być dyspozycyjny i już! Dodam, że nie płacą mu dodatkowe za tą dypozycyjność...
Nie można zaplanować czasu...nic...
I nawet nie można sie odezwać bo przecież...trzeba się cieszyć, że praca jest...
A u Was jak to jest z tym czasem przenaczonym dla firmy?
Zdarzało się Wam zostać po godzinach? Zdarzało się, ze czuliście się trochę wykorzystywani?