szok po powrocie

W każdym kraju są politycy. Nie sądzę, aby wszędzie byli krystalicznie idealni. A tylko u nas blee.

Co prawda to prawda... choćby Clinton i jego afera z Monika L., bijatyki w parlementach itp.itd.

wiem o tym ale trudno się pogodzić nie z wadami polityków ale ich kompletną bezkarnościa. bo nawet trudno u nas liczyć że kogoś takiego w następnych wyborach nie wybiora. my Polacy łatwo wybaczamy to co raczej gdzie indziej dyskwalifikuje.

Wybaczamy albo odwracamy kota ogonem dopatrując si.ę w tym, co nas niegdyś irytowało pozytywów i dobrych chęci...

Wszędzie jest polityka.jaka jest u nas,każdy wie.Ale,zeby było az tak tragicznie,żeby wstydzić sie zagranicznych znajomych,to nie sądzę.Choć słodko nie jest,to warto zaznaczyć,że w żadnym kraju tak nie jest.

ja nie wstydzę się mojego kraju, chodziło mi o to że dla mnie ten temat jest tak zapalny że przy nim wybucham. a temperament mam!

A to już jest pytanie retoryczne... To dziwne, ale przeciez gdyby nie było zainteresowania tego typu "oszołomami", nie byłoby ich chyban na świeczniku? Może potrzebujemy takich wrażeń????

słowo daję że ja nie!

Na przykład dziś czytałam, ze rośnie poparcie dla Palikota... Może są jednak tacy Polacy, ktorzy potrzebują takich wrażeń i osobowosciw  polityce?

a nie moglibyśmy zacząć lansować w tv mądrych ludzi którzy mają jakiś pomysł na Polskę ,a przestać zwracać uwagę na różnych "palikotów" "jarków" "ojców dyrektorów", przecież w dzisiejszym świecie ten kogo nie ma w mediach nie istnieje.

Niestety tym żyją media nie tylko nasze krajowe ale i zagraniczne również i na to my nic nie poradzimy...

ale oni to podobno robią na społeczne zapotrzebowanie bo niby ludzie lubią złe wiadomości

Sami się nie wybrali... Ktoś na "Palikota" czy "Jarka" zagłosował. Ktoś - czyli społeczeństwo. No skoro taka była nasza wola, to teraz nie powinniśmy narzekać, bo to by zalatywało schzofrenią (polityczną).

a jaki był wybór? dopoki będziemy głosować na listy a nie konkretnych ludzi tak będzie.

Witamy w Polsce. Tu najlepszy kabaretjest wtedy kiedy ogląda się polityków (a przynajmniej większość z nich)

Nie cierpię takich komiksów, takich spłyconych uogólnień Dla mnie to ani mądre, ani dowcipne. Sorki.

Dla mnie także, stać Cię na więcej Cent.

Dlaczego często oburzam się na takie uogolniające oceny?  Rozpatrzmy pierwszy obrazek PO: popodwyższajmy podatki, by się więcej nachapać. Obrazek trzeci SLD: dalej na pasku Sowietów + by nachapać się też jak PO. Obrazek czwarty: <<Ich nie obchodzą nasze polskie sprawy>> Obrazek piąty: znów <<Napełniać chcą tylko swoje kieszenie>>. Polityka to brudna rzecz, ale zawsze ufałam- i nadal ufam- iż ICH OBCHODZĄ POLSKIE SPRAWY. Oczywiscie hipokryzją byłoby stwierdzenie, że gratyfikacje finansowe z perspektywy polityków są nieważne, ale ufam, że nie ważne jedynie. Ze ogromna większość chce pozostawić po sobie coś dobrego dla kraju. Przecież w takim budowaniu jest największa osobista człowiecza satysfakcja.   Kto tylko źle myśli o ludziach, najczęsciej sam jest taki, gdyż najczęsciej własne intencje przenosi na innych. Jesli ktoś tylko w zły sposób ocenia polityków- zaczynam mysleć, ze -kurna- jest taki, jak widzi innych, tylko sam nie dopchał się do koryta.

W zasadzie można by sie oburzyc na takie uogólnienie, ale nie jestem czepliwy. Nie wierzę, droga Elenai, że ludzie spod znaku PZPR, którum blizsze były sprawy innego kraju, nagle pod zmienioną nazwą zaczęli sie troszczyć o Polskę. Do tego trzeba czegoś więcej niż tylko zmiany nazwy. Troska o Polskę? uwierze, gdy najpierw posprzatają swoje koryto, a potem powiedzą - nie da rady, musimy [podwyższyć podatki, VAT czy co tam jeszcze...]. Wtedy będzie widać - cóż, tak trzeba. Poza tym - satyra ma to do siebie, że uogólnia, przesadza, wyolbrzymia i prowokuje. Taka już jej cięta natura. Jednym się podoba, drugim nie. Jednych śmieszy, drugich nie. Mnie rozśmieszyło.