Zostajecie z OFE, czy z ZUS? - Forum

Ja już nie mam wyboru, ale gdybym mogła zadecydować po raz drugi , wybrałabym ZUS...

w moim przypadku ZUS ...

I ja również zostaje przy ZUS-ie...

Tylko dlaczego ZUS? 

Dlatego, że jest tylko i wyłącznie instytucją polską, a Ofe niekoniecznie- są to też firmy zagraniczne.

Czy dlatego, że ZUS jest "bezpieczniejszy"? Wszystko do jednego wora i co roku waloryzacja... 

Dlaczego akurat taka decycja? Powiem szczerze, dobrze byłoby poradzić się dobrego finansisty...

Choć oni wszyscy przytakiwali kredytom we frankach, a potem okazało się to być wielkim fiaskiem... Bo Frank podrożał, a miał tanieć z roku na rok..

ja zostaje w OFE... dlaczego? Nie ufam ZUSowi i politykom ;-)

Ja już nie mam wyboru. Ale i tak przeszłam z OFE do ZUS. 

Trudno mi wytłumaczyć zagorzałym przeciwnikom ZUS-u moją decyzję. Jakiś czas mialam do czynienia z OFE i ZUS. I od początku do OFE podchodziłam bardzo sceptycznie. Mam swoje odczucia i zdanie poparte doświadczeniem . Dochodzą do tego rzadko publikowane informacje o składkach i prowizjach OFE. W tej chwili juz nawet nie wiadomo co jest prawdą a co wymyslem przeciwników ZUS. 

Ja jednak bardziej ufam ZUS-owi i państwu jako "opiekunowi" niż  prywatnej "czapie "OFE.

Wiele osob nie zgodzi się ze mną i będzie torpedowało moją wypowiedź. Ale masę pieniędzy ze składek poszlo na utrzymanie wlaścicieli i decydentów w OFE. i dalej idzie pomimo, ze marze uległy zmniejszeniu. Tych pieniędzy nikt nie odzyska. 

Dziedziczność składek? Teoretycznie mają przejśc na dzieci. Ale jeśli nie będą one w obiegu finansowym, to z roku na rok będą mniejsze.

A poza tym od jakich wartości te składki są odprowadzane. W dużej większości przypadków od najniższej krajowej. Jest to 19,52 % od podstawy, Z tego 9,76 pracownik i 9,76 pracodawca. 

Ale przecież nie cała składka pracuje na nas i naszą emeryturę. Trzeba odjąć wszystkie koszty i marże przypadajace na OFE.

I jeszcze jedna uwaga. W ZUS- my wpłacamy składki i z tych składek wypłacane są obecne emerytury. My na kogoś pracujemy ale za jakiś czas ktoś na nas będzie pracował. Taka jest prawda. A co do OFE nie byłabym tego taka pewna. Raczej bardziej skłonna jestem do obaw, ze składki zostaną wyprowadzone z kraju i przyszły emeryt ich nie zobaczy. To tak jak z pozostałymi firmami i podatkami. 

Moje fundusze w OFE są jak na razie tak małe, że, gdy przychodzi mi informacja o prognozowanej wysokości emerytury, to mam śmiechu, co nie miara. Dzisiaj nie ma to dla mnie istotnego znaczenia, ale dylemat jest.

Z tym, że nie jestem przekona, czy aby Nasze Państwo rzetelnie wywiązywało się ze swojej funkcji opiekuńczej. A co za tym idzie - czy sam ZUS daje mi większe prawdopodobieństwo, że kiedykolwiek zobaczę emeryturę. Z jednej strony nasze składki do OFE stanowią podstawę zysku prywatnych firm, a w większości przypadków prywatny przedsiębiorca nie myśli o dobru klientów, ale przede wszystkim swoim. Zdrugiej jednak strony trudno znaleźć przykłady dobrego gospodarowania majątkiem publicznym w Polsce. Tak źle i tak nie dobrze. Zastawia mnie, czy nie jest to wybór mniejszego zła.

A tak na marginesie, czy przypadkiem ta rewolucja ze składkami nie ma zmniejszyć zadłużenia Państwa? Więc chyba nie do końca jest to myślenie o bezpieczeństwie emerytur obywateli, a raczej krótofalowe "łatanie dziury"?

To raczej łatanie i tak już dziurawego ZUS-u, który już dziś nie ma pieniędzy na wypłatę bieżących rent i emerytur :(

No, ale ZUS zawsze może się zadłużyć, aby płacić- i może dlatego jest lepszy od OFE

Ale każde zadłużenie trzeba jednak w końcu spłacić, nawet dług ZUS musi znaleźć kiedyś pokrycie. Dzisiaj są to pieniądze z OFE, a za 5 lat dostaniemy nowy podatek od zużywanego powietrza? Ktoś taki, jak ja z niskim kapitałem w ZUS i OFE może sobie eksperymentować - teraz zostać w OFE, za 2 lata ewentualnie zdecydować o zmianie. Ale jeśli ktoś ma jakieś "konkretne" składki odłożone, to ma spory dylemat jednak. Chociaż koniec końców i tak wszystko w ZUS wyląduje :)

Zdecydowanie zostaję z OFE. W tej kwesti nie mam najmniejszej wątpliwości.

Ja raczej też zostanę z OFE. W OFE przynajmniej się inwestuje i zarabia (raz lepiej raz gorzej, jak to z inwestycjami bywa), a ZUS - tylko wydaje. Nie wiem, jak to się dzieje, że państwo i my, społeczeństwo wciąż "karmimy" tego molocha, a to i tak czarna dziura.

Niedawno słyszałam,że ma wejść (a może już weszła) ustawa o tym, że OFE nie mogą inwestować w obligacje, które są małoryzykowne. Gdzie tu sprawiedliwość. Rząd robi wszystko, żeby wszyscy zdecydowali się na ZUS.

mam tak samo :)

nawet nie wierzę, że cokolwiek dostanę z ZUSu - ja nazywam to Zakład Utylizacji Składek :)

A więc młodsza grupa ludzi jest za OFE- tak przypuszczałam :)

Ta ustawa już wczoraj weszła w życie. Zabijaja po mału wszystkie OFE, aby wszystko przypadło i tak ZUSowi :(

To nie jest zupełnie tak, ze ustawa zabija wszystkie OFE. To OFE poprzez swoja niejasną działalność same zabijają się. W ZUS-ie przynajmniej jest jasność, że nie jest za dobrze. A skąd ma być skoro bardzo dużo składek poszło do OFE i OFE nie jest w stanie nam powiedzieć co z nimi się tak naprawdę dzieje. Teoretycznie inwestuje. Ale spróbujcie się dowiedzieć w swoim OFE w co inwestuje i jakie są z tego tytułu zyski. Konia z rzędem temu kto mi da odpowiedź na to pytanie. 

A ZUS wypłaca emerytury z tego co zostaje po wpłatach do OFE. I dlatego zasoby kurczą się. 

I z drugiej strony jakiej wielkości są składki skoro zdecydowana ich wysokość wpływa z minimalnego wynagrodzenia.

Pomyślmy o tym. 

szwagier mojego męża rejestruje wszystkie swoje składki , które odprowadza do OFE . Z rozliczenia , które dostaje wynika , że na jego koncie jest znacznie mniej pieniędzy , niż wpłacił ...

Duniu, z tego co się orintuję do OFE trafiało nieco ponad 2 % całej składki emerytalnej, więc to nie jest chyba powód dla którgo w ZUS-ie jest jak jest. Prawda jest taka, że w pierwszej kolejności należałoby znieść przywileje emerytalne pewnych grup zawodowych, bo do nich dokładane są największe pieniadze. W ZUS-ie naszych pieniędzy też nie ma, nie możesz ich wypłacić, bo w świetle prawa nie są naszą własnością. Chore to wszystko. Mam 28 lat i obawiam się, że jak tak dalej pójdzie, to o emeryturze będę mogła pomarzyć.

Nie wiem skąd masz taką informację. Ja wiem, ze wysokośc składki powinna być 7,3 od podstawy naliczenia składek. Ale to jest różnie, bo zależy od wpłat z zakładu pracy w danym okresie. Najprościej jest porównać wykazy otrzymywane z OFE i RMU.

A jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju przywileje, to zgadzam się z Tobą w 100%.

W końcu za pracę w różnych warunkach pracownik otrzymuję różne dodatki . I gdy ją wykonuję, to jest naturalne. Ale jako emeryt już jej nie wykonuję więc emerytura powinna być liczona od podstawy od której odprowadzane są składki emerytarne. 

A z tą własnością składek w OFE to też sprzeczałabym się. Spróbujcie odebrać swoją własność. A dziedziczenie- też nie jest takie proste.to jest ścieżka aby nie wypłacić składek w wypadku śmierci właściciela. Jeśłi ktoś odziedziczy składki, to fakt teoretycznie podnosza jego i innych spadkobierców składki.

Ale nim dojdzie do jej wypłaty, to miną dwa pokolenia zbierania składek. A co przez ten okres może się zdarzyć, to tylko prawnicy w OFE mogą powiedzieć . Bo napewno nie będzie tak jak zakładały przepisy wejściowe. 

Coraz mniej dzieci sie rodzi, wszyscy krzyczą naokoło, że za kilkadziesiąt lat więcej bedzie emerytów i rencistów niż ludzi na nich pracujących- to kto na nas bedzie pracował? Jestem młoda, mogę więc dożyc tej sytuacji...

Nawet juz reklamowac OFE nie można.

Konia z rzędem temu, kto powie mi, na co dokładnie poszły moje do dziś zebrane składki- bo przecież mam je tylko na papierze.

Czy rejestrował wszystkie swoje składki do ZUS?

Wiele pieniędzy poszło też na finansowanie pracowników ZUS, miliony faktur na odpadające płytki na ścianach, tony ciastek i kawy, wyjazdy za granicę na wczasy... Tych pieniędzy też nikt nie odzyska, przez złe gospodarowanie już dziś brakuje pieniędzy na wypłaty emerytur.

Zgadzam się, ale trzeba też wziąc pod uwagę choroby zawodowe, jeśli wystapiły i zwiększyc świadczenie w kierunku leczenia takiej choroby nawet na emeryturze.

Osobiście jestem za ZUS plus OFE. To tylko 2 procent, przynajmniej na razie, bo i to chcą zabrac, ale jeśli z tego ma mi dojśc choc 50zł do emerytury w przeliczeniu na dziś oczywiście- jestem za, każdy dobry finansista powie, że należy oszczędzac w kilku miejscach i na kilka sposobów, a więc ZUS: bo muszę, i OFE: bo chcę.

Nie mam zaufania ani do ZUSu ani do obecnego rządu, brak całkowitego zaufania do OFE więc nie mogłoby byc powodem jego niewybierania.

Jeżeli zginę w wypadku za 20 lat, a będę wtedy w wieku, gdy jeszcze będę miała składki w ZUSie i w OFE, to choc składki z OFE przejdą na dzieci, bo tych ZUSowskich to już i tak nikt na oczy nie zobaczy.

Myślę, że 2 procent to nie jest tak dużo, żeby zrezygnowac z OFE. Może i to prywatne, może i zagraniczne, ale i tak już sprzedano większośc państwowych firm, co za różnica? Żyjemy w czasach, gdy prywatne robi się lepsze, bo właściciel pilnuje, żeby nikt mu tego nie rozkradł, coraz częściej też robi wiele, żeby pracownik nie chciał rozkradac.

Dokładnie. Moja matka była w OFE od 1999 roku, z czego od 2004 roku była bezrobotna. W lipcu zmarła.

Czyli w sumie składki emerytalne odkładały jej się jedynie przez niecałe 5 lat.

Matka upoważniła ojca do dziedziczenia składek w razie jej śmierci. Ojcu zostało przekazane 4000 zł na konto emerytalne i 5000 zł wpłynęło na jego konto na dowolny cel. 16% zostało w OFE z całej ten kwoty.

ZUS już taki hojny nie jest. Dostałam jedynie 4000 zł zasiłku pogrzebowego. A gdzie jest reszta pieniędzy?

Gdzie jest reszta pieniędzy ze składek, które moja matka przepracowała przez równe 15 lat??? Tego Zus już nie zwróci !!!

11.08. Warszawa (PAP) - Liczba osób, które złożyły w ZUS oświadczenia o przekazywaniu części składki emerytalnej do OFE, według stanu na 8 sierpnia, wyniosła 2 341 364 – podał w poniedziałek najnowsze dane ZUS.

Są to wszystkie deklaracje wprowadzone do systemu ZUS.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o funduszach emerytalnych z grudnia 2013 roku, od 1 kwietnia do 31 lipca br. ubezpieczeni mogli zdecydować, czy chcą, aby część ich składki emerytalnej trafiała do OFE czy na indywidualne subkonto w ZUS.

Liczba członków OFE na koniec maja wynosiła 16 697 221 osób. (PAP)