Co dalej z Ukrainą?

Nie jestem u siebie to i za bardzo wiadomości w tej sprawie nie śledzę ale na pewno źle się tam dzieje... Moim zdaniem powinna zmienić się władza to może wtedy nastąpi przełom w dobrym kieunku...

zbyt zróżnicowany kraj kulturowo aby UE tam dała radę, "bracia" rosjanie wkroczą i posprzątają 

Obalono pomnik Lenina w Kijowie... i co dalej...

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rzecznik-premiera-ukrainy-o-obaleniu-pomnika-lenina-to-barbarzynstwo/lvxqf

Nie dziwię się, że ludzie mają dośc tej władzy. Zamiast iść z postępem to oni cofają się. Na dodatek Rosja ich szantażuje. Nie wiem czy Ukraina to dobry pomysł na to, aby weszła do UE. Kilkakrotnie bywałam na Ukrainie, tam jest straszne ubóstwo. Na polsko-ukrainskiej granicy jest mnóstwo Ukrainców, którzy sprzedaja papierosy, alkohol po niższej cenie.Nie moge sobie wyobraźiż tego, jak po otwarciu granic będzie swobodny przepływ ppierosów, alkoholu. A ile będzie Ukrainców, którzy będa parcować za niskie wynagrodzenie, wypychając przy tym naszych rodaków.

Np. dla ciekawostki powiem, ze od kilku lat ja i moja rodzina jeździmy do Niemiec do Fabryki przetwórstwa owoców i warzyw, obok niej sa pola, gdzie Rumuni i Polacy pracują. Wykonją tą sama robotę, ale sposób ich traktowania jest odmienny.Polakom płaca 6euro za godzinę a Rumunom 3euro, przy czym Polacy spią w lepszych warunkach i dostają lepsze jedzenie w przeciwieństwie do Rumnów. Powinno sie traktowac każdego pracownika tak samo. Niby Niemcy taki rozwinięty kraj ale traktuje cudzoziemców za gorszych

Niech walczą o swoje Zmiana władzy tu nic nie da dopóki Rosja nie zabierze swoich rączek i nie będzie dyktować swoich warunków

Plecie się, plecie i końca nie widać... a Rosja... rządzi...

nic nie bedzie co ma byc to jest walka dyplomacji 

Azzarow podał siebie i swój rząd do dymisji. Zapowiedziano cofnięcie niekorzystnych zmian w konstytucji. Naród się nie daje nabrać i dalej stoi. I ma rację.

Cóż to za kraj, gdzie co chwila wpowadza się do konstytucji zmiany korzystne tylko dla gasrstki oligarchów, a godzi się w interesy całego narodu. Konstytucja to ustawa zasadnicza, która ma chronić naród, a nie wąską grupę ludzi. Stanowi "trzon" prawodawstwa w danym kraju, a nie powinna być wykorzystywana jako broń przeciwko narodowi.

Janukowycz, zwany Prezydentem, trafił do szpitala. Podobno ma wysoką gorączkę i problemy z układem oddechowym. Ludzie na majdanie uważają, że gra na zwłokę.

Biedaczek się rozchorował...

Trzymajmy kciuki by tym razem UKRAINIE się udało...

Niech załatwiają to między sobą My już po rewolucji Nie podnieca mnie Ukraina !!!!!1

Basiu!!! Znów tak myślę jak Ty.

Nie nam szaraczkom osądzać co jest prawdą a co nie. Wiemy tyle ile przekażą nam media. A one nie są obiektywne. Jeśli sama nie zobaczę czegoś na własne piękne oczęta i nie dotknę , to nie wypowiadam się. 

A historia, to jest subiektywne interpretowanie faktów. 

A jeszcze jedno: Ukrainie zawsze Rosja będzie bliższą siostrą niż Polska. Tylko nasi politycy, którzy grają na naszych uczuciach tego nie chcą widzieć. 

Gdy u nas wrzało, to nikt nie miał prawa wtrącać się. O przepraszam, miał prawo akceptować i pomagać.

A co dzieje się teraz? Nasi politycy nie pomagają , tylko jatrzą. 

To samo myślę , tylko nie chciało mi się pisać Dokończyłaś za mnie...hi, hi...

Zamiast przygasać,  konflikt się nasila...

http://wiadomosci.wp.pl/lbid,5822,title,Doradca-Wladimira-Putina-sytuacja-na-Ukrainie-to-pelzajacy-przewrot,nazywo.html

Boję się, że może się ten konflikt zakończyć wojną domową. Szkoda zwykłych ludzi...

Ja już tak drastycznie nie chciałam pisać... na takich wydarzeniach cierpi niewinna ludność cywilna... ech...

I ponownie są ofiary śmiertelne... oraz w ciężkim stanie... Rozruchy nasilają się...

Chcą "wolności" (cokolwiek by to nie zanczyło) muszą walczyć. Szkoda ludzi ale myślę, że idąc na Majdan trzeba liczyć się z tym, ze można nie wrócić.

Rozumiem - "wolność" zawsze ponosiła za sobą ofiary...