Ale jestem przejedzona po tych Świętach....

Brzuch mam jak balon ale nie czuję sytości jakoś.

ja za szybko pochwaliłam się , że lepiej się czuję bo znowu czuję się do bani...:(

a co Mania Ci teraz?Ja się dzisiaj wypociłam,to lepiej się czuję,nosem ciągam dalej i gardło boli,ale nie jest tak źle.Gripexa sobie strzeliłam na noc.

ja też Gripexa biorę. Po południu znowu się trzęsłam i znowu gorączka a na rano do pracy. Nos zatkany, kicham smarcze i ledwo żyję. Zobaczę jak rano będę się czuć bo jak mnie znowu temp będzie gnębić to zadzwonię i nie pójdę a zapisze się do lekarza. Trudno, najwyżej na zwolnienie pójdę:/

Kuruj się Kochana ja dzisiaj w pracy byłam,jakoś dałam radę połamało mnie na wieczór.

Co masz się męczyć,lepiej weź zwolnienie,Zdrowie najważniejsze.

no też tak myślę bo już za długo to trwa.  No nic, najwyżej mi stażu nie przedłużą ze względu na te zwolnienie. Bywa. Nie ma co się dziwić, jak nie mam takiej odporności co kobiety nauczycielki które tam pracują po 20 czy 30 lat.  Idę spać. ZNowu dobijam do 39,4 więc już nie jest najlepiej:/

Dobranoc:)

Dobranoc,i zdrówka życzę,Kuruj się i córci nie zaraź....

Siostra z Werką też idzie dzisiaj do lekarza,bo ma gorączkę i mówi że ją główka boli.

U mnie w rodzinie też wszyscy chorzy. Mnie jakimś cudem póki co ominęło, ale ciekawe na jak długo z tymi wirusami krążącymi w powietrzu :/

i od dzis lekka dietka u nas.

zupka wlasnie sie gotuje- ogorkowa;-)

mój organizm nie zniósłby kolejnego dnia świąt:D

A ja mam najgorzej dzisiaj. Jakieś wielkie obrzarstwo mnie dopadło..W święta raczej tak normalnie było.

A moje maluchy strasznie się smarkają...Pewnie to gwałtowne ocieplenie tak podziałało!

no i na zwolnieniu. Aż do 4 stycznia więc siedzę i się kuruję. Dzisiaj w miarę apetyt wrócił, aczkolwiek w nocy strasznie żołądek mnie bolał i nie wiem czy z głodu czy z czego

a mi sie ten zołądek rozciągnal chyba..

choc nie glodana jestem to bym cos zjadła...

Przyznam, że nie jestem przejedzona bo się oszczędzałam a po drugie moje chore gardło i ogóolny stan zdrowia nie pozwalał na "rozpasłość" w jedzeniu... 

w Wigilię doczekałam się @ i obżarstwo jakby odpuściło :) ale pojadłam duuużo przez święta...

i ja miałam @ na samiuśkie świeta

ja dzis tylko na kawie, jednej kanapce z białym serem (syn mi zrobił:)) i jabłkach! wcinam je dzis w całości. zapycham żoładek....

Przejedzona w moim przypadku to mało powiedziane.Boję się schylić że mi się uleje .

jezuu Aska az sie oplułam....

Dać Ci chusteczkę??:P