Usunięcie pęcherza moczowego - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Usunięcie pęcherza moczowego

6odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 15784
Avatar użytkownika asiula221
asiula221Poziom:
  • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
  • Posty: 2868
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 czerwca 2012, 19:44 | ID: 798884

Za kilkanaście dni mój 63 letni tata będzie miał usuwany pęcherz moczowy. Przyczyną jest nowotwór złośliwy. Kilkakrotnie nacieki były usuwane ale wciąż narastają coraz większe. Jedyną nadzieją jest całkowite usunięcie pęcherza moczowego. 

Mój tata jest załamany. Stracił dawną radość życia i widać że wewnętrznie jest zmęczony. 

Tłumacze że czasem rak to nie wyrok i ludzie często żyją bardzo długo po takich zabiegach. 

Do mnie smaej jednak nie do końca dochodzi że jednak może być różnie...

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 czerwca 2012, 19:50 | ID: 798888

    Najwazniejsze,zeby nie stracil woli zycia...musisz go bardzo teraz wspierac...

    Avatar użytkownika asiula221
    asiula221Poziom:
    • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
    • Posty: 2868
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 czerwca 2012, 07:52 | ID: 798974

    Niestety czasem na odległośćjest bardzo ciężko...

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 czerwca 2012, 09:56 | ID: 798984

    Asiu....Mój były sąsiad (gdzie kiedyś mieszkałam) miał złośliwego raka na pęcherzu...Usunięto Mu go w całości...I żyje, ma się dobrze!!!! To już 7 lub 8 rok leci po operacji.... Dostawał chemię, jest pod opieką onkologa, ale ma się dobrze!!!! Pamiętaj: Rak to nie wyrok!!!!!! Będzie dobrze!!!!

    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2012, 13:59 | ID: 799297

      Tylko , czy tak łatwo przetłumaczyć to choremu ? Trzeba go wspierać i byc z nim To przykre..

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2012, 19:10 | ID: 799375
      baszka (2012-06-24 15:59:52)

      Tylko , czy tak łatwo przetłumaczyć to choremu ? Trzeba go wspierać i byc z nim To przykre..

      Wiem, Baszko, wiem....Jest ciężko. Sama półtora roku temu to "przerabiałam" i wiem, e mozna się załamać. Dla dobra chorego, trzeba być silnym!!!! Asiu, wszystko bedzie dobrze, trzeba wierzyć...

      Avatar użytkownika anetaab
      anetaabPoziom:
      • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
      • Posty: 13427
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      24 czerwca 2012, 19:31 | ID: 799393
      asiula221 (2012-06-23 09:52:19)

      Niestety czasem na odległośćjest bardzo ciężko...

      a nie masz możliwości przyjazdu do domu  i wspierania Go?