magdax78 (2012-05-25 13:39:24)
Alina63 (2012-05-25 06:10:48)
sprawdzałam cennik w jednej z poradni w moim mieście . Jedna wizyta - 150 zł , a takich wizyt jest więcej . Opracowanie diety - 300 zł . Powiem szczerze - nie stać mnie na tak drogie leczenie ...
sorry ale wg mnie takie osoby i nie tylko powinny placic wieksze skladki na NFZ...same sie zapasaja a potem trzeba leczyc choroby "okolootylosciowe"
a co do opracowania diety to mozna sobie poczytac poradnik lub jakies info na necie i wdrozyc samemu...najprostsza to mniej zrec...na poczatek
wiekszosc chcialby dostac cudowna tabletke na odchudzanie i z pilotem w reku na kanapie dalej konsumowac smakolyki w nadzieji ze waga spadnie.
ale jak przychodzi do ruchu to narzekaja na stawy kregoslup , brak czasu...kolo zamkniete i w efekcie leza na sofie i tyja dalej
Nie, no wcale nie jesteś złośliwa!!!!
Zakładam, że pisząc te słowa chciałabyś aby osoby z nadwagą wzięły to tak bardzo sobie do serca i zaczęły się odchudzać. I napisałaś to dla ich dobra. To może wytłumaczyłoby Twoją złośliwość. I sądzę , ze jesteś chuda, bo tylko chude osoby mają tyle jadu.
A czy sądzisz , ze chude osoby nie cierpią na schorzenia kręgosłupa? Jeżeli tak , to radzę wpaść na rekonesans do poradni neurochirurgicznej i zobaczyć ile tam leczy się osób bardzo szczupłych - to mało powiedziane, wręcz chudych. Tak, tak, leczyłam się w tej poradni i widziałam. Sama dziwiłam się, bo powszechnie mówi się , że tylko grubi cierpią na schorzenia kręgosłupa i stawów.
I dam taki przykład: moja wnuczka urodziła się pulchna, ważyła 3700. Niby waga nie nadzwyczajna. Ale zawsze miała tłuszczyk i jest grubej kości . Jest wyższa niż chłopcy z jej klasy. nie obżera się słodyczami i nie tuczymy jej a ona do gałązek nie należy. Mamy ją odchudzać ? Jak? Chodzi na zajęcia taekwendo, jest energiczna i lubi ruch.
Druga wnuczka urodziła się z waga 2800. Była jak gałązka i taka już na pewno będzie. Je wszystko w niewielkich ilościach. Ale porównać je obie to jakby Jagienka i Danuśka z 'Krzyżaków". I nie ma w tym naszej winy.
Mam koleżankę, która leży na kanapie i wcina ogromne ilości jedzenia i ma figurę, której i ja i każda z nas mogłaby jej pozazdrościć.
A więc Twoje teorie są bardzo chybione i powielane przez pryzmat mediów, które zachłysnęły się anorektyczkami.
I to na tyle moich uwag o otyłych osobach. Na razie tyle...