Zobacznie jak schudlam.

Masakra! Podziwiam i gratuluję Justynko!

Dzięki, ale walka trwa o to by nie bylo efektu jojo, bo te wszystkie diety są dobre do czasu.

Podziwiam:)Zyczę utrzymania tego efektu:) Czy możesz podać dokładny tytuł książki z której korzystasz?

Naprawdę jestem pełna podziwu dla Ciebie Justynko. Przymierzałam sie do tej diety i nawet pierwsze efekty były, ale nie starczyło mi samozaparcia. Podobny efekt uzyskał mój siostrzeniec.

Pirre Dukan " Nie potrafię schudnąć" jest kilka książek we wrześniu była wydana wersja z przepisami na polskie warunki.

gratuluje i podziwiam Twoja wolę walki siłe woli. pozdrawiam:)))))))))))))))

gratulacje:-) :-)

Książkę oddała mi koleżanka, która już kurację z powodzeniem przeszła, a ja nie zajrzałam do niej jeszcze. Obiecuję sobie, że zrobię to później, najlepiej w czasie ferii, kiedy będe miła więcej czasu.

mi wyszło oko, a nawet dwa, jak dla reni w awatarku ;)

Pierre Dukan

również !!!

Justyś podziwiam Cię:)!!!!! Normalnie szok, że można coś takiego zrobić... Silna wola to jest to!!!!

Zobaczymy na jak długo tej silnej woli wystarczy

Chcialabym mieć choć połowę Twojej silnej woli!!!! \ Naprawdę, podziwiam Cię!!!!

Jakoś się zaparłam, ale teraz jest dużo ciężej wytrzymać, tyle pyszności w koło.

Starczy Ci, starczy tej silnej woli- my też palenie rzuciliśmy, a łatwo nie było- wierz w nas, tak jak my wierzymy w Ciebie :)

Podziwiam i gratuluję. Sama też próbowałam schudnąć z Dukanem, przeczytałam książkę i poznałam sporo fajnych przepisów, ale udało się schudnąć tylko 9kg... w ciągu pierwszych 5 dni 5kg. a potem przez pół roku 4 kg. z czego po diecie jak już mi się przejadła i włączyłam kilka ziemniaków tygodniowo, oraz jakąś kromkę chleba na dzień w ciągu 2 tygodni wróciło mi 4 kg. Pod koniec grudnia mam wizytę u endokrynokoga w związku z wykrytą przeze mnie niedoczynnością tarczycy, i po tej wizycie, i rozpoczęciu leczenia dalej będę stosować dietę dukana i tym razem mam nadzieję, że uda mi się szybcie schudnąć. W końcu przede mną jeszcze jakieś 20kg...

Ja też muszę się wziąść za rzucenie palenia, ale teraz się boję że zaczne więcej jeść. Przez 2 lata nie paliłam ale mąż nie rzucił i znowu wpadłam w te sidła,a jego ciężko namówić.

U mnie waga leciala jak szalona, może dlatego że nie stosowałam innych diet. Zrób najpierw porządek z tarczycą, bo ona pewnie jest winowajcą. Pamiętaj rzeby dużo pić by nie zakwasić organizmu.